Co mnie najbardziej wkurza w Niemczech

02 sierpnia 2013 14:00 / 1 osobie podoba się ten post
hogata76

A pomyslalyscie jak my ich wkurzamy??????????????Co kraj ,to obyczaj,my tu w DE pracujemy na chleb,wiec moze przymruzmy oko na pewne Ich dziwactwa:)
Pewnikiem jakbysmy byly w Italii ,tez by nas wkurzali swoim krzykliwym gadaniem,okruchami na stole i pod stolem itd....
Ciut samokrytyki nam sie przyda,my jako narod Polski ,tez nie jestesmy bez skazy,to tyle w temacie.No ale pomarudzic ludzka rzecz:)

Hogata pewnie, że przymrużymy oko a nawet dwa !! Tylko czasami lepiej sobie pomarudzić i wygadać sie, ot tak, dla zdrowia psychicznego. Wiadomo, że i tak pracujemy dalej a często gęsto nawet zdążymy polubić naszych podopiecznych. Łącznie z ich wadami, nad którymi teraz sobie rączki załamujemy ;-)))
02 sierpnia 2013 14:04 / 9 osobom podoba się ten post
Hogatka, masz rację. I Mycha też ją ma. Poza tym co to za Polak, który sobie choć czasem nie ponarzeka? I tak jako opiekunki zawyżamy poziom optymizmu w narodzie, bo nie tylko mamy dobrze płatną pracę, to jeszcze nie grozi nam bezrobocie, a mężowie chodzą na paluszkach i tańcują wokół nas, gdy przyjeżdża taka zagraniczna gwiazda...
02 sierpnia 2013 14:08
Fajnie ..."zagraniczna gwiazda" ... hehehe
02 sierpnia 2013 15:14 / 7 osobom podoba się ten post
Lepiej nie,masz racje ,zaraz bede miala 180 na liczniku i mi sie mocz w pecherzu zagotuje,a tego bym nie zniosla:):):)Wystarczy ,ze pecherz przeziebilam.
Tak wracajac do tematu,jak juz wyzej napisalam "Pomarudzic ludzka rzecz".
02 sierpnia 2013 15:20 / 4 osobom podoba się ten post
hogata76

Lepiej nie,masz racje ,zaraz bede miala 180 na liczniku i mi sie mocz w pecherzu zagotuje,a tego bym nie zniosla:):):)Wystarczy ,ze pecherz przeziebilam.
Tak wracajac do tematu,jak juz wyzej napisalam "Pomarudzic ludzka rzecz".

"Mocz się w pęchęrzu zagotuje" 
muszę to zapamiętać.
 
Ty to jesteś Hogatka ha...ha...
 
:):):):):)
02 sierpnia 2013 19:21 / 6 osobom podoba się ten post
Denerwują mnie bardzo niemieccy emeryci jeżdżący masowo na rowerach. Zamiast żreć kiełbasę z musztardą siedząc przed tv i umierać na raka zaraz po 60tce, przez te sporty dożywają nawet do 90tki, by zawracać d... poczciwym opiekunkom z Polski! Dlatego Angela Merkel w trosce o pogłębienie przyjaźni między naszymi narodami, powinna zabronić jazdy na rowerze osobie na emeryturze, lub przynajmniej poważnie ten proceder ograniczyć!
02 sierpnia 2013 19:27 / 1 osobie podoba się ten post
romana

Denerwują mnie bardzo niemieccy emeryci jeżdżący masowo na rowerach. Zamiast żreć kiełbasę z musztardą siedząc przed tv i umierać na raka zaraz po 60tce, przez te sporty dożywają nawet do 90tki, by zawracać d... poczciwym opiekunkom z Polski! Dlatego Angela Merkel w trosce o pogłębienie przyjaźni między naszymi narodami, powinna zabronić jazdy na rowerze osobie na emeryturze, lub przynajmniej poważnie ten proceder ograniczyć!

Romana !! co Ci się stało ??  Ciebie emeryci niemieccy denerwują, no przestań ;-))) Za godzinę będzie chłodniej ;-))
02 sierpnia 2013 19:30
romana

Denerwują mnie bardzo niemieccy emeryci jeżdżący masowo na rowerach. Zamiast żreć kiełbasę z musztardą siedząc przed tv i umierać na raka zaraz po 60tce, przez te sporty dożywają nawet do 90tki, by zawracać d... poczciwym opiekunkom z Polski! Dlatego Angela Merkel w trosce o pogłębienie przyjaźni między naszymi narodami, powinna zabronić jazdy na rowerze osobie na emeryturze, lub przynajmniej poważnie ten proceder ograniczyć!

Buahahahaha:D:D:D:D:D:D:D Dobre,na to bym nie wpadla hahahaha:D:D:D:D:D:D
Cos w tym jest:)Fizycznie daja rade nawet do 100-tki,serducho tez raczej czesto maja jak dzwon,tyle ze glowa juz nie ta(mozg,AL i demencja).Chociaz ,przez ta jazde na rowerach ,pewnie cwicza umysl,ciagle sie musza zastanawiac,ktora sciezka rowerowa dojechac do domu.....Hahahahahaha:D:D:D:D
O jejku ,ja to nienormalna jestem hahahahaha:O:O:O:D:D:D
02 sierpnia 2013 19:32 / 3 osobom podoba się ten post
Nooo, fajnie jeździć na rowerze z demencją! Myślisz sobie - kurna, czy ta Frau obok mnie to moja stara, czy sąsiadka, bo już nie pamiętam!
02 sierpnia 2013 19:33
Gorzej jak prawa strona z lewą się pomylą albo hamulce.
02 sierpnia 2013 19:34 / 4 osobom podoba się ten post
A znacie to:
do lekarza przychodzi babKa i mówi -panie doktorze, wszystko mnie wkurza.
A próbowała pani spacerów .
Nie, nie, wkurza mnie to.
No to proszę na gimnastykę się zapisać;
Tez mnie to wkurza;
A może książkę pani poczyta?
O, to też mnie wkurza i to jak;
A seksu pani próbowała?
A co to jest?
Proszę na kozetce się położyć , to pani pokażę;
Lekarz rozpoczął praktyczna lekcje poglądową a babka mówi:
panie doktorze , albo pan wkłada albo wyciąga , bo mnie to WKURZA :D
02 sierpnia 2013 20:08
romana

Denerwują mnie bardzo niemieccy emeryci jeżdżący masowo na rowerach. Zamiast żreć kiełbasę z musztardą siedząc przed tv i umierać na raka zaraz po 60tce, przez te sporty dożywają nawet do 90tki, by zawracać d... poczciwym opiekunkom z Polski! Dlatego Angela Merkel w trosce o pogłębienie przyjaźni między naszymi narodami, powinna zabronić jazdy na rowerze osobie na emeryturze, lub przynajmniej poważnie ten proceder ograniczyć!

No ,cos takiego???A dopiero co o jakimś Raju pisałaś...........nie odbieraj staruszkom radosci:)
03 sierpnia 2013 18:20 / 1 osobie podoba się ten post
A co powiecie na to: "Hitler zaprowadzil porzadek w Niemczech, niestety nie wiedzielismy, ze tyle zrobil zlego. Tylu pieknych Niemcow zginelo na wojnie. itp." - to jest cytat z wypowiedzi mojej babci. Wczoraj, gdy byla wzmianka w wiadomosciach o Auschwitz i o wymordowanych Cyganach, babcia podsumowala: " Po co do tego wracac?". Mnie sie noz w kieszeni otwiera. Zwazywszy na to, ze nadal im sie lepiej od nas powodzi. Mieszkam w centrum Wroclawia w bloku mieszkalnym, a babcia mnie sie pyta: " Czy mam piekny taras?" To mnie tez wkurza, szczegolnie wsrod starszych Niemcow, ktorych swiat ogranicza sie do tego, by reczniki pasowaly na kafelek w lazience...!!!!
03 sierpnia 2013 18:40 / 2 osobom podoba się ten post
Jestem nie raz wkurzona może nie bezpośrednio na Niemców tylko na ich ganze alles BIO- raz jak miałam wisielczy humor to spytałam się mojej omy czy jej kaka tez jest bio-nie wiedziała czy smiac się ztego zartu czy obrazić się -prawdopodobnie nie pojęła szpasu.
03 sierpnia 2013 18:52
BIO, i maja najlepsze ziemniaki. Jedna z jej opiekunek wziela nawet worek ziemniakow do Polski. Nie skomentowalam tego. Didusia jestes odwazna. Ja bym sie nie odwazyla w ten sposob zazartowac, ale zart mi sie spodobal:)))))