Nie wiem, gdzie jest nasze hobby, więc pokażę tutaj na poprawę humoru. Jutro reszta stadka. Gosip dziękuję za zmniejszenie.
Nie umiem dodać następnych zdjęć :nerwowy2:
Nie umiem dodać następnych zdjęć :nerwowy2:
Gosiap, dziękuję :buziaki1:, przed chwilą też mi się udało jedno zdjęcie wstawić, bo ja jestem zdolna inaczej :-)
Ania cudeńka, po prostu cudeńka :buziaki1: :buziaki1:
I pomyśleć, że kiedyś też cosik na szydełku umiałam wydziergać...
Teraz pamiętam chyba tylko łańcuszek, ale pewności nie mam. Dawno nie praktykowałam.
No śliczności, nie mogę się napatrzeć. Ile czasu zajmuje Ci zrobienie takiego jednego cuda?
Przy mojej "nowej" Podopiecznej cały dzień. A tak naprawdę to około dwie godziny, no może trzy. Ja się tego nauczyłam z kursu Splocika, to jest naprawdę proste. Ja robię na szydełku tylko łatwe rzeczy dla odstresowania. Mam parę zdjęć, ale nie umiem zmniejszać, więc nie wstawiam.
Kokoszki robiłam wg tego opisu na blogu Splocika http://splocik.blox.pl/2009/02/Wielkanocna-kokoszka.html