Cudna serweta Aniao.
Same koguty. A kury to gdzie? Poszły jajka znosić?
To jest chusta, taka trochę w babcinym stylu. Nie mogę za dużo kasy na włóczki wydawać to i chusty nie są najwy zszych lotów, ale ja się przy robocie uspokajam. Czasami słucham (czytam) co BACHA napisała :hihi:, ale szydełko jest najlepsze.
W moim przypadku to tylko druty... :lol2: O wiele lepsze niż melisa... :lol3:
Jak to Przejebiony zobaczy, o tych " drutach" to będziesz mieć przeje....ane :smiech3:
W/w Przejebiony w takie zakamarki jak ten topik nie zagląda... :lol3: To raz.., a po drugie doszłam do wniosku, że jak uruchamiaj mi się druty i robótki to tylko oznaka, że czas zmienić stellę... :lol1:
Obyś się Danuto nie zdziwiła, On jest wszędzie :bezradny:
U mnie (znaczy na szteli) w komórce też!!???
Obyś się Danuto nie zdziwiła, On jest wszędzie :bezradny:
:-) Eeee... :placze1: To ja już takiego jednoego, co też jest wszędzie, nigdy osobiście w moim życiu nie poznałam... :placze1: :-)
Same koguty. A kury to gdzie? Poszły jajka znosić?