W CCleanerze jest funkcja wyłączania programów z autostartu,możesz spróbować.Zawsze można włączyć z powrotem.Nie trzeba od razu odinstalowywać.
W CCleanerze jest funkcja wyłączania programów z autostartu,możesz spróbować.Zawsze można włączyć z powrotem.Nie trzeba od razu odinstalowywać.
To po prostu miałaś nieaktywny program antywirusowy na komputerze.Może dlatego nie wchodził w kolizję z drugim.Jak masz laptopa i masz 3-4 GB Ramu,to komputer mógł też tego nie odczuć.Inaczej jest z netbookami,tam Ramu jest do 2 GB i wystarczy zainstalować coś ,co duzo tej pamięci zuzywa i komputer zaraz jest wolniejszy.
Prosze,trzymajcie za mnie kciuki,ide w poniedziałek na zabieg,a moja synowa rodzi mi pierwsza wnuczke,ech zycie...
Prosze,trzymajcie za mnie kciuki,ide w poniedziałek na zabieg,a moja synowa rodzi mi pierwsza wnuczke,ech zycie...
A w moim "szajsungu" chyba bateria calkiem zdechła bo jak tylko odłącze od prądu lapek pada w sekundę:(No ,ale kurde czego ja się spodziewałam-szajsung to szajsung:(
Kasiu, pytalam fachowcow od techniki, sama tez tak robie. A mianowicie NIGDY nie uzywam lapka na dwoch zrodlach zasilania. Jak mam do normalnego pradu wlaczony, to bateria lezy sobie na boku. Chyba, ze u Ciebie nie mozna wyjac ... Panowie technicy (trzy niezalezne zrodla), stwierdzili, ze uzywanie lapka na normalnym pradzie z bateria - skutecznie skraca zywotnosc tejze. Moj lapek nie jest nowy, baterie mam dwuletnia i po naladowaniu trzyma ok. 3 godzin, przy oszczednym, oczywiscie, uzywaniu.
Dziewczeta,ja jej nie wkładałam/syn/ to i nie wiem jak wyciągnąc:):):)Na początku 3lata temu prawie wytrzymywała 6 godzin a od zeszłego roku ledwo godzinke.Dziecko mnie znowu jak bura suke....ale cos tam poszpera ,pogmera i naprawi mamusi łącznośc z cywilizacja:):):)
Chyba nową baterię bedziesz musiała kupić.Ta się "skończyła" po prostu.
No,tak pomyslałam.Chce nowy netbook w ogóle kupic ,ten jest beznadziejny o poczatku i mnie wkurza:)
Kasiu,jak kupiłam swojego lapka to też na początku nie wyjmowałam baterii bo nie wiedziałam,że trzeba i z 4 godzinnego czasu pracy zrobiło się ledwie 2 godziny. Dobrze ,że się w porę opamiętałam bo też zamordowałabym baterię.
Pisałam kiedyś ,że grzeje mi się laptop przy Chromie i przy skypie.
Oddałam pod fachowe paluszki moje cudo i tak jak dziewczyny radziły,fachowiec to samo zrobił czyli:
wyłączł w chromie avasta
specjalnym programem naprawił Winsock
wyczyścił rejestr
wyłaczył automatyczne aktualizacje.
Na dzień dzisiejszy lapek śmiga i się nie męczy,nic się nie zacina i wszystko grzecznie działa,a oddech ma tylko lekko ciepły.