Ogrodnictwo

16 maja 2020 09:08 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Tylko róże i tulipany są mi znane reszta to czarna magia taka ze mnie ogrodniczka :hihi:Ja to typowa kobieta nie jestem :rozmysla:

To najważniejsze 
Jak mieszkałam na blokach to moja znajomość roślinek też ograniczała się tylko do tego 
28 czerwca 2020 12:58 / 4 osobom podoba się ten post
Ogrodników zapytam co to może mi zżerać liście kalarepek , cała sałatę , pietruszkę  , róże też , nawet cukinię widzę podjada vis ? To nie są chyba ślimaki . 
29 czerwca 2020 13:49 / 4 osobom podoba się ten post
dorotee

Ogrodników zapytam:-) co to może mi zżerać liście kalarepek , cała sałatę , pietruszkę  , róże też , nawet cukinię widzę podjada vis ? To nie są chyba ślimaki . 

Mam ogród działkowy w Polsce, co prawda nie sieję warzyw z braku czasu i nieobecności ale u sąsiadów jest podobny problem. Ślimaki zjadają wszystkie warzywne plony. Witam serdecznie, wirus zatrzymał większość opiekunek za granicą, lepiej było przeczekać.. Przeczekałam, za tydzień wracam do domu i modlę się, by nie wprowadzili kwarantanny. Pierwszy raz jestem zmęczona jak diabli. Pozdrawiam całą grupę opiekunek i opiekunów.
29 czerwca 2020 13:51 / 1 osobie podoba się ten post
Magdalenka

Mam ogród działkowy w Polsce, co prawda nie sieję warzyw z braku czasu i nieobecności ale u sąsiadów jest podobny problem. Ślimaki zjadają wszystkie warzywne plony. :-) Witam serdecznie, wirus zatrzymał większość opiekunek za granicą, lepiej było przeczekać.. Przeczekałam, za tydzień wracam do domu i modlę się, by nie wprowadzili kwarantanny. Pierwszy raz jestem zmęczona jak diabli. Pozdrawiam całą grupę opiekunek i opiekunów.

Witaj  Nie bój się, nie ma kwarantanny
29 czerwca 2020 14:53 / 3 osobom podoba się ten post
Magdalenka

Mam ogród działkowy w Polsce, co prawda nie sieję warzyw z braku czasu i nieobecności ale u sąsiadów jest podobny problem. Ślimaki zjadają wszystkie warzywne plony. :-) Witam serdecznie, wirus zatrzymał większość opiekunek za granicą, lepiej było przeczekać.. Przeczekałam, za tydzień wracam do domu i modlę się, by nie wprowadzili kwarantanny. Pierwszy raz jestem zmęczona jak diabli. Pozdrawiam całą grupę opiekunek i opiekunów.

Wydaje mi się ,że jednego gada upolowalam na różach . Niby ślimak , taki drobny , bezskorupny . Cukinia daje radę , kwitnie .
29 czerwca 2020 15:11 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Witaj :-) Nie bój się, nie ma kwarantanny:-)

Witaj Luke i niech tak zostanie. Nie lubię więzienia.
29 czerwca 2020 15:19 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Wydaje mi się ,że jednego gada upolowalam na różach . Niby ślimak , taki drobny , bezskorupny . Cukinia daje radę , kwitnie .

Nie wiem jakie ślimaki ale sąsiedzi z ogródków działkowych twierdzą, że mają wysyp w tym roku. Sąsiadka obok dogląda mojej działki, więc informacja potwierdzona. Przypuszczam, że deszcze przyczyniły się do problemu, niestety nie wiem jak się ich pozbyć.
29 czerwca 2020 15:24 / 1 osobie podoba się ten post
Magdalenka

Nie wiem jakie ślimaki ale sąsiedzi z ogródków działkowych twierdzą, że mają wysyp w tym roku. Sąsiadka obok dogląda mojej działki, więc informacja potwierdzona. Przypuszczam, że deszcze przyczyniły się do problemu, niestety nie wiem jak się ich pozbyć.

U nas też było tego pełno. Jakby zlecenie miały od jakiego bossa. Było, bo kupiłam specjalne granulki, rozsypałam i się skonczyło babce....
29 czerwca 2020 15:25 / 1 osobie podoba się ten post
Magdalenka

Nie wiem jakie ślimaki ale sąsiedzi z ogródków działkowych twierdzą, że mają wysyp w tym roku. Sąsiadka obok dogląda mojej działki, więc informacja potwierdzona. Przypuszczam, że deszcze przyczyniły się do problemu, niestety nie wiem jak się ich pozbyć.

Może to te bezdomne, co takie gołe, bez domków na placach pełzają  ? Fuj,nie lubię ich . Jak byłam ostatnio w Norwegii to też było ich pełno. Sąsiadka syna, która dba o wspólną przestrzeń przed domem, ukwieconą bardzo, to skoro świt niszczyła je. Nie napiszę jak, bo na samo wspomnienie robi mi się niedobrze, beee...
29 czerwca 2020 16:23 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Może to te bezdomne, co takie gołe, bez domków na placach pełzają  ? Fuj,nie lubię ich . Jak byłam ostatnio w Norwegii to też było ich pełno. Sąsiadka syna, która dba o wspólną przestrzeń przed domem, ukwieconą bardzo, to skoro świt niszczyła je. Nie napiszę jak, bo na samo wspomnienie robi mi się niedobrze, beee...:-)

Ja chemia nie używam , wystawiłam miseczki z piwem , ale bezalkoholowym . Nie chwyciły przynęty .
29 czerwca 2020 16:28 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Ja chemia nie używam , wystawiłam miseczki z piwem , ale bezalkoholowym . Nie chwyciły przynęty .:-)

Mnie na bezalkoholowe też byś nie chwyciła 
Tamta pani też chemi nie używała  ...
29 czerwca 2020 17:15 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Mnie na bezalkoholowe też byś nie chwyciła :lol3:
Tamta pani też chemi nie używała  ...

Uuuu   co ona stosowała,,? Już upitete ślimaki są obrzydliwe
29 czerwca 2020 17:23 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Uuuu   co ona stosowała,,? Już upitete ślimaki są obrzydliwe

Uśmiercała je mechanicznie, szybko, ale nie wiem czy bezboleśnie, brr...
29 czerwca 2020 21:04 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Dzień dobry Opiekunkowo:-) pada solidnie z przerwami:pada_deszcz: 

Dorotee dzisiaj w ogródeczku pdp też zerwałam kalarepki praktycznie beż liści. Coś je wyżarło  Dobrze że tylko kalarepki. Nie wiem co je tak podgryza. 
29 czerwca 2020 21:14 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Ja chemia nie używam , wystawiłam miseczki z piwem , ale bezalkoholowym . Nie chwyciły przynęty .:-)

U dziadka rosną dalie ale jak tylko wypuściły ładne listeczki, to zeżarły je ślimaki. Te bezdomne  No i pomyslalam sobie, że spróbuję pomóc daliom, może odbiją. Zawsze mam ze soba mydło dziegciowe, zwłaszcza teraz. Rozpuściłam trochę mydła, wlałam do "psikacza" i traktowałam przez parę dni oskubane prawie do imentu kwiatki. Już nic im nie mogło bardziej zaszkodzić, bo ślimaczki "żarte" były okrutnie. Dziegieć smaczny nie jest. Pryskając ogryzki liści i łodyżek i podlewając je chyba zmieniłam ich smak, bo ślimaki już nie podeszły a dalie odbiły i teraz mają juz pączuszki. Ale do warzyw to nie zastosowałabym tej metody