Nerwobóle, Kopfschmerzen i inne bóle

25 września 2013 14:21
Tez obawiam sie problemow ze spaniem-poprzednio nie mialam wogole potrzeby wstawania w nocy,teraz jade w nowe miejsce wiem,ze bede musiala wstawac w nocy do podopiecznego,ale on ma jeszcze zone,i tu problem-wstawanie do jednego czy dwojga,chyba wdapnelam...
25 września 2013 15:11
kruszynka1964

Tez obawiam sie problemow ze spaniem-poprzednio nie mialam wogole potrzeby wstawania w nocy,teraz jade w nowe miejsce wiem,ze bede musiala wstawac w nocy do podopiecznego,ale on ma jeszcze zone,i tu problem-wstawanie do jednego czy dwojga,chyba wdapnelam...

W Polsce jak starsi ludzie mają rewolucję w żołądku to starają się trzymać dietę. Jak często sikają to starają się nie pić aż do przesady, że trzeba chodzić i pilnować żeby pili i jedli.
W Niemczech odwrotnie jak żłopać to całe wiadro do kolacji najlepiej piwa. Jeść można nazwać to żarciem. Miałam podopieczną która w jeden dzień potrafiła zjeść więcej niż moja rodzina na tydzień. Potem sie nie dziwić że po piętach leci?
Spanie,  na ogół dziadki lubią se pospać a w Niemczech thriller. Latają jak opętani przez całą noc. Normalnie w Polsce dostaliby coś wyciszającego. W Niemczech trzeba się o to wykłócać. Nie mogę tego pojąć?
25 września 2013 15:15
MeryKy

W Polsce jak starsi ludzie mają rewolucję w żołądku to starają się trzymać dietę. Jak często sikają to starają się nie pić aż do przesady, że trzeba chodzić i pilnować żeby pili i jedli.
W Niemczech odwrotnie jak żłopać to całe wiadro do kolacji najlepiej piwa. Jeść można nazwać to żarciem. Miałam podopieczną która w jeden dzień potrafiła zjeść więcej niż moja rodzina na tydzień. Potem sie nie dziwić że po piętach leci?
Spanie,  na ogół dziadki lubią se pospać a w Niemczech thriller. Latają jak opętani przez całą noc. Normalnie w Polsce dostaliby coś wyciszającego. W Niemczech trzeba się o to wykłócać. Nie mogę tego pojąć?

No wlasnie i tego sie boje -zasnie moj podopieczny a zona nie -bedzie mnie wolac i co wtedy?
25 września 2013 15:19
kruszynka1964

No wlasnie i tego sie boje -zasnie moj podopieczny a zona nie -bedzie mnie wolac i co wtedy?

No absolutnie do żony nie wstawać, skoro masz tylko podopiecznego.
25 września 2013 15:25
MeryKy

No absolutnie do żony nie wstawać, skoro masz tylko podopiecznego.

A co wtedy mam zawolac-czy udawac ,ze spie.Matko Boska,ale sie boje...
25 września 2013 15:39 / 1 osobie podoba się ten post
kruszynka1964

A co wtedy mam zawolac-czy udawac ,ze spie.Matko Boska,ale sie boje...

Ty już na zapas sądzisz że Cię będzie wołać. Nie wiem jakie będzie rozwiązanie bo np. u mnie był dzwonek i skąd niby będziesz wiedzieć kto dzwoni?
Jak by to nie wyglądało? To powiesz gdyby Cię obudziła że to pierwszy i ostatni raz, bo zatrudniona jesteś do podopiecznego.
25 września 2013 15:43
Moim skromnym zdaniem zżera Cię stres i to on nie daje Ci się wyspać, wybudza Cię. Dziewczyny proponowały już różne specyfiki. Ja czekam teraz na lekarkę, która przyniesie dla opy receptę na melatoninę. Podobno są dobre rezultaty po, ale trzeba odczekać 2 tygodnie, bo nie jest to lek nasenny. Ponieważ właśnie siedzę i czytam, to może też rzucisz okiem czy nie spróbować?
http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?products_id=7515
http://www.bangla.pl/opinie/p7948/polpharma-melatonina-5-mg
no i wiele in.stron na temat.
25 września 2013 15:45
MeryKy

Ty już na zapas sądzisz że Cię będzie wołać. Nie wiem jakie będzie rozwiązanie bo np. u mnie był dzwonek i skąd niby będziesz wiedzieć kto dzwoni?
Jak by to nie wyglądało? To powiesz gdyby Cię obudziła że to pierwszy i ostatni raz, bo zatrudniona jesteś do podopiecznego.

O.k,.dzieki,mam nadzieje,ze nie bedzie problemow,do milego.
25 września 2013 15:49
hagia

Moim skromnym zdaniem zżera Cię stres i to on nie daje Ci się wyspać, wybudza Cię. Dziewczyny proponowały już różne specyfiki. Ja czekam teraz na lekarkę, która przyniesie dla opy receptę na melatoninę. Podobno są dobre rezultaty po, ale trzeba odczekać 2 tygodnie, bo nie jest to lek nasenny. Ponieważ właśnie siedzę i czytam, to może też rzucisz okiem czy nie spróbować?
http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?products_id=7515
http://www.bangla.pl/opinie/p7948/polpharma-melatonina-5-mg
no i wiele in.stron na temat.

Pisałam do Haneczki47 :)
 
25 września 2013 15:52
hagia

Pisałam do Haneczki47 :)
 

Domyśliłam się :))))
25 września 2013 21:55
hagia

Moim skromnym zdaniem zżera Cię stres i to on nie daje Ci się wyspać, wybudza Cię. Dziewczyny proponowały już różne specyfiki. Ja czekam teraz na lekarkę, która przyniesie dla opy receptę na melatoninę. Podobno są dobre rezultaty po, ale trzeba odczekać 2 tygodnie, bo nie jest to lek nasenny. Ponieważ właśnie siedzę i czytam, to może też rzucisz okiem czy nie spróbować?
http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?products_id=7515
http://www.bangla.pl/opinie/p7948/polpharma-melatonina-5-mg
no i wiele in.stron na temat.

Hagia... internetowe kupowanie jest wieka niewiadoma... chyba ze z apteki...
W ostatnim wydaniu Angory - chyba... przeczytalam... ze niebezpiecznie jest kupowac z niesprawdzonych zrodel... chetnie bym kupila melatonine mam duze klopoty ze snem... lekarz serwuje psychotropy...
 
Z Twojego wpisu wynika... ze lekarz przepisal dziadkowi melatonine... napisz co stoi na opakowaniu... musze omowic z moim rodzinnym lekarzem...  necie wyczytalam... ze ow specyfik cieszy sie dobra opinia!!!
25 września 2013 22:12 / 1 osobie podoba się ten post
kika1

Hagia... internetowe kupowanie jest wieka niewiadoma... chyba ze z apteki...
W ostatnim wydaniu Angory - chyba... przeczytalam... ze niebezpiecznie jest kupowac z niesprawdzonych zrodel... chetnie bym kupila melatonine mam duze klopoty ze snem... lekarz serwuje psychotropy...
 
Z Twojego wpisu wynika... ze lekarz przepisal dziadkowi melatonine... napisz co stoi na opakowaniu... musze omowic z moim rodzinnym lekarzem...  necie wyczytalam... ze ow specyfik cieszy sie dobra opinia!!!

Wiesz lekarka przyjechała dopiero o 19.30, także mam tylko receptę.
Melperon AL LSE 200 ML N2.
U mojego dementa mam zacząć od 10 ml i obserwować.
A przytoczyłam tamte linki bo akurat przy ich czytaniu odpowiadałam Haneczce.
I stało w tych internetowych różnościach, że po 40 takie problemy ze snem mogą dopaść każdego, zwłaszcza pracujących na zmiany, z nieregularnym rytmem dobowym :(
A tych dobrych opinii było faktycznie sporo. Oczywiście był też spór z jakiej firmy lepiej działa :)
     Powodzenia!
25 września 2013 22:26 / 1 osobie podoba się ten post
hagia

Wiesz lekarka przyjechała dopiero o 19.30, także mam tylko receptę.
Melperon AL LSE 200 ML N2.
U mojego dementa mam zacząć od 10 ml i obserwować.
A przytoczyłam tamte linki bo akurat przy ich czytaniu odpowiadałam Haneczce.
I stało w tych internetowych różnościach, że po 40 takie problemy ze snem mogą dopaść każdego, zwłaszcza pracujących na zmiany, z nieregularnym rytmem dobowym :(
A tych dobrych opinii było faktycznie sporo. Oczywiście był też spór z jakiej firmy lepiej działa :)
     Powodzenia!

...lek o ktorym piszesz podaje sie chorym z psychozami, demencja aby ich wyciszyc... w zaburzeniach snu... i innymi psychiatrycznymi problemami... to jest lek psychotropowy.... lek ten nie jest melatonina:(((
25 września 2013 22:33
kika1

...lek o ktorym piszesz podaje sie chorym z psychozami, demencja aby ich wyciszyc... w zaburzeniach snu... i innymi psychiatrycznymi problemami... to jest lek psychotropowy.... lek ten nie jest melatonina:(((

Hmm, rozmawiałam z nią wcześniej o melatoninie....Ale wiem, że w Polsce w aptekach bez recepty, jak jest tu, nie wiem.
 
26 września 2013 16:25
kruszynka1964

Tez obawiam sie problemow ze spaniem-poprzednio nie mialam wogole potrzeby wstawania w nocy,teraz jade w nowe miejsce wiem,ze bede musiala wstawac w nocy do podopiecznego,ale on ma jeszcze zone,i tu problem-wstawanie do jednego czy dwojga,chyba wdapnelam...

Słoneczko nie przejmuj sie teraz,na pewno wszystko okaże się  ok.Najgorszy czas to pierwszy,a czasami i drugi tydzień,kiedy my uczymy się podopiecznej,a ona,czy on uczą się nas.W zależności od sytuacji wstaniesz do żony,albo nie.Tylko,że ona obudzi męża i nic tylko robić śniadanie,bo po spaniu.Kiedyś miałam warunki umowy po polsku i tam pisało,że mam mieć w czasie dnia dwugodzinną przerwę oraz 10-cio godzinną przerwę nocną.Teraz tego nie moge nigdzie znaleźć.Wręcz przeciwnie jesteśmy do wszystkiego.No i całą dobę.Czyli nie zostaje nic innego jak od pierwszego dnia tworzyć miłą atmosferę,bez kłótni i NERWÓW,bo to nam zaszkodzi najbardziej.Moja podopieczna kazała mi robić kolację swojemu 55letniemu synowi.Z początku zaprotestowałam,bo ten się nigdy nie upominał o kolacje,ale raz w tygodniu to wychodziło-czyli podanie kromki chleba to żaden problem,tym bardziej,że syn robił 3 razy w tygodniu śniadanie.Wszystko zależy od sytuacji w jakiej sie opiekunka znajdzie.Ja nie cierpię nerwówy,wolę wiecej zrobić i mieć spokój ,niż kłócić się..Pozdrawiam koleżanki.....wszystko będzie ok,bo tak zawsze bywa.