Kim jestesmy z zawodu?

10 czerwca 2014 21:38 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Czasami mam wrażenie, że opiekunki to przemęczone kobiety, które wszędzie w koło widzą coś złego i niewłaściwego. Nie zaczną od siebie tylko namolnie wpatrują się w cechy innych. Ten zawód jest trudny i bardzo obciąża. Zbyt długa praca chyba wypacza - ale to tak pół żartem, żeby się zaraz połowa forum nie obraziła.

Myślę Mycha, że wielu, nawet bardzo wielu nie zaczyna od siebie.
Jak to ładnie i trafnie nazwałaś, namolnie wpatrują się w cechy innych.
Na forum jest "przekrój' naszego społeczeństwa i myślę też, że wykonywany zawód nie ma tu żadnego znaczenia.
Samo życie i możemy się tylko z tą różnorodnością pogodzić.
A o studiowaniu psychologii marzyłam jeszcze nie tak dawno.
Czasami marzenia lubią się spełniać.
10 czerwca 2014 21:41
greenandy

Nie chodzi o prace,po prostu chcialabym dobrze umiec ten język

No,są ludzie ktorzy studiuja dwa kierunki,ewentualnie robia z jednego licencjat,zaczynaja drugi...Raczej nie mega mózg a sporo czasu i kasy mieć chyba trzeba:-)

dokladnie... a jako ze bede sie sama utrzymywac, nie mam co liczyc, ani na sporo kasy, ani czasu niestety...
10 czerwca 2014 21:43
greenandy

Nie chodzi o prace,po prostu chcialabym dobrze umiec ten język

No,są ludzie ktorzy studiuja dwa kierunki,ewentualnie robia z jednego licencjat,zaczynaja drugi...Raczej nie mega mózg a sporo czasu i kasy mieć chyba trzeba:-)

To zależy, moim zdaniem, jaki kierunek się studiuje. U mnie zaczynała grupa 30 osób, a do magisterki dotrwało 7. I nikt nie byłby chyba w stanie jeszcze czegoś studiować, bo to trudne studia były.  Licencjat z jednego, magisterkę z drugiego to już prościej, chociaż pole wyboru jest zawężone, bo nie po każdym licnecjacie na każde MU można iść. 
10 czerwca 2014 21:45
Jesli zamierzasz pogodzic prace z nauka,no to wybierz łatwiejszy,mniej wymagajacy kierunek..a zawód,cóż mało kto pracuje w swoim wyuczonym..
10 czerwca 2014 21:47
amelka

Myślę Mycha, że wielu, nawet bardzo wielu nie zaczyna od siebie.
Jak to ładnie i trafnie nazwałaś, namolnie wpatrują się w cechy innych.
Na forum jest "przekrój' naszego społeczeństwa i myślę też, że wykonywany zawód nie ma tu żadnego znaczenia.
Samo życie i możemy się tylko z tą różnorodnością pogodzić.
A o studiowaniu psychologii marzyłam jeszcze nie tak dawno.
Czasami marzenia lubią się spełniać.

Amelka, zostaw tę psychologię w spokoju ;-)))  bo jak mądrzy mawiają, każdy psycholog będzie wcześniej czy później psycholem ;-)))  Szkoda by Cię było. 
No chyba, że studiujesz na naszym forum, to zwariujemy wcześniej ;-))))))))))))
10 czerwca 2014 21:47 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

To zależy, moim zdaniem, jaki kierunek się studiuje. U mnie zaczynała grupa 30 osób, a do magisterki dotrwało 7. I nikt nie byłby chyba w stanie jeszcze czegoś studiować, bo to trudne studia były.  Licencjat z jednego, magisterkę z drugiego to już prościej, chociaż pole wyboru jest zawężone, bo nie po każdym licnecjacie na każde MU można iść. 

U mnie było podobnie. Zaczynała grupa 47 osób. Po 5 latach do obrony pracy magisterskiej przystąpiło aż 9.
I także nie wyobrażam sobie w sposób uczciwy studiować więcej niż 1 kierunku.
10 czerwca 2014 21:51 / 1 osobie podoba się ten post
Dzis niektorzy koncza jedne studia w wieku 25 lat,a zaczynaja inne w wieku 35 lat..no bo ich praca wymaga tego...wiec i w ten sposob dwa rozne kierunki studiow mozna zrobić
10 czerwca 2014 21:56
Mycha

Amelka, zostaw tę psychologię w spokoju ;-)))  bo jak mądrzy mawiają, każdy psycholog będzie wcześniej czy później psycholem ;-)))  Szkoda by Cię było. 
No chyba, że studiujesz na naszym forum, to zwariujemy wcześniej ;-))))))))))))

Mycha, nie marzę o tym, żeby ją skończyć, bo to już nie ten czas,
ale tak ze 2 lata posłuchać wykładów bym chciała )
A od tego chyba bzik mi nie grozi.
A żeby w temacie było, to zawodów mam kilka i jak w ankiecie napisać mam swój zawód, to zawsze mam dylemat, który.
Wszystko mnie ciekawi i wszystkiego spróbować potrzeba przecie.
10 czerwca 2014 21:58
greenandy

Dzis niektorzy koncza jedne studia w wieku 25 lat,a zaczynaja inne w wieku 35 lat..no bo ich praca wymaga tego...wiec i w ten sposob dwa rozne kierunki studiow mozna zrobić

Jak najbardziej tak.
10 czerwca 2014 22:00 / 3 osobom podoba się ten post
amelka

Mycha, nie marzę o tym, żeby ją skończyć, bo to już nie ten czas,
ale tak ze 2 lata posłuchać wykładów bym chciała :-))
A od tego chyba bzik mi nie grozi.
A żeby w temacie było, to zawodów mam kilka i jak w ankiecie napisać mam swój zawód, to zawsze mam dylemat, który.
Wszystko mnie ciekawi i wszystkiego spróbować potrzeba przecie.

Ja też lubiłam zmiany i nadal lubię. Nie wyobrażam sobie pracy w jednym miejscu przez 30 lat !!!  Nie dałabym rady. Zmiany są takie ciekawe, uczą świata i dzięki temu mam możliwość rozwijać się wewnętrznie. Pojawiajace problemy zmuszają do tego, co jest według mnie plusem. 
10 czerwca 2014 22:27
amelka

Mycha, nie marzę o tym, żeby ją skończyć, bo to już nie ten czas,
ale tak ze 2 lata posłuchać wykładów bym chciała :-))
A od tego chyba bzik mi nie grozi.
A żeby w temacie było, to zawodów mam kilka i jak w ankiecie napisać mam swój zawód, to zawsze mam dylemat, który.
Wszystko mnie ciekawi i wszystkiego spróbować potrzeba przecie.

A ja mam tylko dwa - buuuuu....
Pochwal się swoimi, co?
10 czerwca 2014 22:31
Ja też mam dwa
11 czerwca 2014 00:15
My wszystkie mamy co najmniej dwa zawody, no bo ktora sie ksztalcila na opiekunke, i od zawsze pracuje w tym zawodzie.Wczesniej robilysmy cos innego.Przypuszczam,ze cos zupelnie innego...
11 czerwca 2014 12:47 / 1 osobie podoba się ten post
Czytam o tym studiowaniu i muszę przyznać ,że ja studiów nie mam .Na tamte czasy wydawało mi się ,że mam zawód orginalny ,robię to co polubiłam i oczywiście dobrze płatny.Wszystko się zmieniło.Dziś tego zawodu prawie nie ma ,lub kilka osób wykonuje, a ja na opiece.
Córka studiowała dwa kierunki prawie równocześnie .Dała radę i oba dzienne.Obecnie pracuje tak trochę w swoim zawodzie , ale nie do końca.Nigdy sie nie przewidzi co nas czeka w przyszłości.
Cóz mogę doradzić młodej dziewczynie .Na pewno nie psychologie.Wybieraj coś innego np coś z chemią ,czy ta inżynieria.Będziesz mieć konkretny zawód i może prędzej jakaś praca będzie .Przemyśl ,przeanalizuj,a moze jeszcze cos innego wyszukasz.
11 czerwca 2014 13:24 / 3 osobom podoba się ten post
Ja od jakiegoś czasu na forum robię fakultet z kultury....:))))))))))))))))