Kosmetyczni ulubieńcy

21 września 2015 22:43
Preparatów z Biochemii Urody używam może z 1,5 roku i tez jestem bardzo zadowolona. Do stałego repertuaru weszło serum z witaminą C i serum z retinolem. Spisują się bardzo dobrze. Używam tez toniki z kwasami, peelingi, maseczkę z algami miałam, masło shea, serum z granatu. Tak jak mówisz Ivanilia - ceny jak z drogerii, a człowiek wie, co na twarz nakłada i efekty lepsze. Tylko kremów od nich na razie nie stosowałam, bo mam swoje ulubione apteczne, ale kiedyś pewnie też coś wypróbuję.
21 września 2015 22:56
Ostatnio moim numerem jeden został tusz do rzęs firmy Bell. Pięknie wydłuża i pogrubia rzęsy i co najważniejsze - jest tani.
21 września 2015 23:09
agrafka

Ostatnio moim numerem jeden został tusz do rzęs firmy Bell. Pięknie wydłuża i pogrubia rzęsy i co najważniejsze - jest tani.

Pewnie tak jest, ale jest jeden warunek: trzeba mieć rzęsy ;). Ja szukam takiego, który je stworzy, cena w zasadzie nie gra roli :D ;).

Kiedyś moim ideałem był Lash Stiletto Maybelline, ale niestety firma go wycofała. Rzutem na taśmę kupiłam na allegro trzy sztuki, ale też już zużyłam :(. Nie rozumiem, czemu przepadają świetne produkty i są zastępowane przez jakiś badziew :(.
21 września 2015 23:37 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Pewnie tak jest, ale jest jeden warunek: trzeba mieć rzęsy ;). Ja szukam takiego, który je stworzy, cena w zasadzie nie gra roli :D ;).

Kiedyś moim ideałem był Lash Stiletto Maybelline, ale niestety firma go wycofała. Rzutem na taśmę kupiłam na allegro trzy sztuki, ale też już zużyłam :(. Nie rozumiem, czemu przepadają świetne produkty i są zastępowane przez jakiś badziew :(.

To fakt. Nie wiem, jak zadziałałby ten tusz na kimś, kto ma krótkie i słabe rzęsy. U mnie się sprawdza. Wiele osób pytało mnie czy przedłużałam rzęsy. Aha i ma jeszcze jeden plus: nie rozmazuje się! Wreszcie nie wyglądam jak panda.
22 września 2015 08:33 / 3 osobom podoba się ten post
salazar

Pewnie tak jest, ale jest jeden warunek: trzeba mieć rzęsy ;). Ja szukam takiego, który je stworzy, cena w zasadzie nie gra roli :D ;).

Kiedyś moim ideałem był Lash Stiletto Maybelline, ale niestety firma go wycofała. Rzutem na taśmę kupiłam na allegro trzy sztuki, ale też już zużyłam :(. Nie rozumiem, czemu przepadają świetne produkty i są zastępowane przez jakiś badziew :(.

Proponuje Ci odzywke do rzes 4LONG LASHES firmy Oceanic. Polecam bo sama stosuje - juz po miesiacu byl efekt. Nie wierzyłam, ze to możliwe ale jednak
22 września 2015 08:39
Ola55

Proponuje Ci odzywke do rzes 4LONG LASHES firmy Oceanic. Polecam bo sama stosuje - juz po miesiacu byl efekt. Nie wierzyłam, ze to możliwe ale jednak

Też jej używałam. W ogóle wzrost rzęs powodują odżywki  które mają w składzie bimatoprost, teraz używam revitalising serum Inveo z tym składnikiem- działa tak samo. Natura mnie w długaśne rzęsy nie wyposażyła, teraz mam się czym pochwalić:).
22 września 2015 08:47
wichurra2

Preparatów z Biochemii Urody używam może z 1,5 roku i tez jestem bardzo zadowolona. Do stałego repertuaru weszło serum z witaminą C i serum z retinolem. Spisują się bardzo dobrze. Używam tez toniki z kwasami, peelingi, maseczkę z algami miałam, masło shea, serum z granatu. Tak jak mówisz Ivanilia - ceny jak z drogerii, a człowiek wie, co na twarz nakłada i efekty lepsze. Tylko kremów od nich na razie nie stosowałam, bo mam swoje ulubione apteczne, ale kiedyś pewnie też coś wypróbuję.

Chyba skuszę się na tą Biochemię, skoro preparaty są tak skuteczne:).

Muszę napisać ,że Effaclar z retinolem nie wywołał u mnie podrażnień, a ładnie "wyregulował" mi cerę, a może to też dodatkowa zasługa serum z vit C które jednocześnie stosowałam. W ogóle to ze względu na podrażnienia nie powinnam jednocześnie stosować kremu z retinolem i vit C, ale nic mi nie było:). Jak się doinformowałam, są różne postacie retinolu i może nie na każdy reaguję stanem zapalnym skóry.

Jest krem z firmy Soraya, "Kolagen i elastyna", który też retinol zawiera i to całkiem sporo- krem kosztuje 9 zł i efekty są szybko, na pewno tego retinolu jest więcej niż w Effaclarze. Kiedyś Soraya produkowała maskę z tej serii, działała niemalże natychmiast , ale niestety wycofali ją ze sprzedaży, a kosztowała 8 zł.
22 września 2015 10:17 / 1 osobie podoba się ten post
Póki co ubóstwiam ten krem na noc. <3
Niestety mi się kończy, ale to nic- w Rewe jest za 6e, kiedy w PL za 30-35 zł.
W DM też nie polecam- tam kosztuje 10e!!!
22 września 2015 14:43
tina 100%

Chyba skuszę się na tą Biochemię, skoro preparaty są tak skuteczne:).

Muszę napisać ,że Effaclar z retinolem nie wywołał u mnie podrażnień, a ładnie "wyregulował" mi cerę, a może to też dodatkowa zasługa serum z vit C które jednocześnie stosowałam. W ogóle to ze względu na podrażnienia nie powinnam jednocześnie stosować kremu z retinolem i vit C, ale nic mi nie było:). Jak się doinformowałam, są różne postacie retinolu i może nie na każdy reaguję stanem zapalnym skóry.

Jest krem z firmy Soraya, "Kolagen i elastyna", który też retinol zawiera i to całkiem sporo- krem kosztuje 9 zł i efekty są szybko, na pewno tego retinolu jest więcej niż w Effaclarze. Kiedyś Soraya produkowała maskę z tej serii, działała niemalże natychmiast , ale niestety wycofali ją ze sprzedaży, a kosztowała 8 zł.

Stosowałaś Effaclar K tak? Od tygodnia gdzieś zaczęłam go stosować, na razie efektów nie widzę, ale to potrzeba dłuższego czasu. Liczę na zniknięcie zaskórników i przygotowanie twarzy pod silniejszą dawkę retinolu w postaci tego serum z Biochemii Urody. Tobie Effaclar jakieś efekty dał?
Skończyłam stosować Effaclar duo, on ma eleiminować ropne wypryski i chociaż mi rzadko coś takiego wyskakuje, to podczas stosowania Effaclar duo, było ich jeszcze mniej. A serum z witaminą C nie łączę z retinolem - witamina C jest w okresie wiosenno-letnim, retinol w jesienno-zimowym. 
22 września 2015 15:12
wichurra2

Stosowałaś Effaclar K tak? Od tygodnia gdzieś zaczęłam go stosować, na razie efektów nie widzę, ale to potrzeba dłuższego czasu. Liczę na zniknięcie zaskórników i przygotowanie twarzy pod silniejszą dawkę retinolu w postaci tego serum z Biochemii Urody. Tobie Effaclar jakieś efekty dał?
Skończyłam stosować Effaclar duo, on ma eleiminować ropne wypryski i chociaż mi rzadko coś takiego wyskakuje, to podczas stosowania Effaclar duo, było ich jeszcze mniej. A serum z witaminą C nie łączę z retinolem - witamina C jest w okresie wiosenno-letnim, retinol w jesienno-zimowym. 

Effaclar K zaczęłam stosować jeszcze zanim mi to serum przyszło-bardzo dobre- musze zaznaczyć, witamina C lewoskrętna.

No i ten krem oczyścił u mnie zaskórniki i zmniejszył widocznie pory, no prawie ,że zamknął, skóra przestała się świecić. Stosowałam go też pod makijaż, i nie wywołał u mnie przebarwień, mimo, że nie zawsze pamiętałam o filtrze, no i stosowałam ten krem w miesiącach lipiec- sierpień.

Czytałam, że mozna łączyć witaminę C z retinolem, ale trzeba obserwować stan skóry, czy mocnych podrażnień nie wywołuje.No, po tym połączeniu mogłam stwierdzić szybszą normalizację skóry, może trochę mnie szczypało po nałożeniu serum, poza tym nie miałam żadnych " atrakcji".

Teraz też trochę eksperymentuję kwasami, a konkretnie re-liftin Iwostinu, no i na noc krem z retinolem Sorai (też wiem ,że lepiej nie ryzykować, ale póki co nic szczególnego się nie dzieje) . Dopiero teraz zauważyłam reakcje, jaką retinol wywołuje, ale łagodną.

22 września 2015 15:29
Tez mam kwas Iwostinu, nie pamiętam nazwy, ale jeszcze trochę poczekam ze stosowaniem. Zastanawiam się, czy zacząć od kwasu, a później wprowadzić retinol, czy odwrotnie. A może to bez znaczenia.
22 września 2015 16:24
mzap88

Póki co ubóstwiam ten krem na noc. <3
Niestety mi się kończy, ale to nic- w Rewe jest za 6e, kiedy w PL za 30-35 zł.
W DM też nie polecam- tam kosztuje 10e!!!

Ciekawe czy w moim małym Rewe będzie.Poza tym ,mam Mullera i Kauflanda.Zobaczymy.
22 września 2015 16:28
teresadd

Ciekawe czy w moim małym Rewe będzie.Poza tym ,mam Mullera i Kauflanda.Zobaczymy.

Teresko, jak będziesz -to zobacz z łaski swojej ile to cudo kosztuje w Mullerze :))) 
22 września 2015 16:28 / 1 osobie podoba się ten post
Moim ulubieńcem jest też wszystko z the body shop o zapachu moringa. Obłędny zapach. Mam masło do ciała, żel pod prysznic i mgiełkę do ciała. Oszczędzam, bo to drogie, ale jak będziecie w tym sklepie to powąchajcie chociaż. Szkoda ze nie widziałam tego zapachu w innych firmach.
22 września 2015 16:29 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra2

Moim ulubieńcem jest też wszystko z the body shop o zapachu moringa. Obłędny zapach. Mam masło do ciała, żel pod prysznic i mgiełkę do ciała. Oszczędzam, bo to drogie, ale jak będziecie w tym sklepie to powąchajcie chociaż. Szkoda ze nie widziałam tego zapachu w innych firmach.

Oj tak, Body Shop i Organique - rzeczy cudne ale drogie ;/
a kule z Lush'a miałaś? :D