Polska vs niemiecka jakość

20 lutego 2014 14:23 / 1 osobie podoba się ten post
Byłam dzisiaj w aptece po lekarstwa PDP, ma zatwardzenie ;-/// i między innymi zapytałam czy mają w DE maść podobną do arkalenu. Pani poczytała skład, pooglądała i powiedziała, że mają maści ale z pojedynczym składem np. tylko z arniką. Bardzo zaciekawiona zaproponowała mi, żebym przyszła za dwa dni. Postara się dowiedzieć czy można ja sprowadzić i za ile. I tak musiałabym ją dostać z Polski paczką, być może koszty będą mniejsze.
Ale byłam zadowolona bo widziałam, że bardzo ale to bardzo zainteresował ją skład mojej kochanej maści. 3 w jednym a nie 3 rozbite na 3 ;-))
20 lutego 2014 16:32
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/srodki-czystosci-niemieckie-czy-polskie,11273.html

Jeszcze jeden filmik o różnicach w polskich i niemieckich produktach.
20 lutego 2014 17:15 / 2 osobom podoba się ten post
Ja się już kiedyś wypowiadałam w sprawie bezczelnego oszukiwania mnie - kobiety wschodu hehehe - na proszkach, serach, ubraniach itp. To świństwo i nie napiszę jeszcze mocniej co o tym myślę, koncerny są pazerne i wciskają nam starą technologię produkcji wszystkiego co się da. To chamstwo albo jak kto woli czysty interes ;-///
20 lutego 2014 17:29
Może koncerny w końcu zauważą, że coraz więcej Polaków kupuje niemieckie produkty i na nasz rynek też zaczną lepsze produkować.
20 lutego 2014 18:53 / 1 osobie podoba się ten post
Ja tam na to nie liczę, oni też się z nami nie liczą ;-// tłuką forsę i tyle. Wciskają produkt gorszej jakości za relatywnie większe pieniądze niż te w DE. Chyba, że zaczną działać jakieś organizacje, konsumenci etc.jak ta pokazana w TVN.
20 lutego 2014 21:27
Przeczytałam cały wątek uff!!! Nie wiem dlaczego tak się parę osób zżyma na to, że brudną robotę wykonują obcokrajowcy min: Polacy, Turcy itd. Właśnie o przykład Turków mi chodzi. Gdy Byłam 12 lat temu w Alanyi w znanym w Polsce ośrodku turystycznym opowiadano mi o merze tego miasta, który w latach 60-siątych latał do Niemiec namawiając do przyjazdu i odpoczynku na Riwierze Tureckiej. Wielu mieszkańców miasta było tym oburzonych, że zamiast wspomagać biednych lata i nie dosyć, że trwoni pieniądze to jeszcze namawia do budowy hoteli. Nie wiem kto z Was był w Turcji i widział jak wygląda w chwili obecnej Alanya i okolice. Teraz jest to gigantyczny przemysł zatrudniający dzisiątki tysięcy ludzi. Co jeszcze rzuciło mi się tam w oczy, Turcy pracują rodzinnie. Jeśli ktoś z rodziny ma hotel to w tym hotelu jakiś siostrzeniec jest fotografem, obok wujek ma kbajpkę, syn jest managerem itd. Wyobrażacie sobie u nas tak daleko posuniętą współpracę ? Ja nie. Jesteśmy dla siebie największymi wrogami. Nie ma co się zżymać na Niemców, że są tacy czy owacy, powinniśmy uczyć się od nich. W czasach zaborów w Poznaniu, z którego pochodzę przejawem patriotyzmu było kupowanie u Polaka nie u Niemca. Dlaczego Hipolit Cegielski i jego fabryka byli tacy sławni? Bo maszyny , które produkował były lepsze od niemieckich. Kiedyś potrafiliśmy się od nich uczyć, a nawet być od nich lepsi. Przypomniało mi się jedno smutne zdanie, które powtarzała moja babcia, a mianowicie, że lepiej pracować u Niemca niż Polaka bo prędzej Polak oszuka niż Niemiec. W moim odczuciu powiedzenie mojej babci niestety jest ciągle aktualne. A odnośnie wykorzystywania w pracy, to tak jak byłam wykorzystywana w Polsce to słowo daję w Niemczech jeszcze mi się nie zdarzyło.
20 lutego 2014 21:33
temat rzeka
20 lutego 2014 21:39 / 2 osobom podoba się ten post
Bardzo mi się podoba to, że nasi jeżdżą i kupują chemię bezpośrednio w Niemczech. Oznacza to, że jesteśmy narodem kreatywnym i niegłupim. Jeśli nie ma odpowiedziach instytucji, które by broniły norm jakościowych to bronimy się sami poprzez bojkot produktów niskiej jakości. Teraz oni będą się martwić co zrobić z proszkiem, którego Polacy nie będą chcieli kupować.
20 lutego 2014 22:00
cała chemia, srodki pielegnacyjne itd sa lepsze
w polsce jedynie piwo i wedlina jest smaczniejsza
20 lutego 2014 22:10
wichurra

http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/srodki-czystosci-niemieckie-czy-polskie,11273.html

Jeszcze jeden filmik o różnicach w polskich i niemieckich produktach.

I wynika z tego że my gospodynie nie potrzebujemy laboratoriów, aby dostrzec, że na nasz rynek trafiaja produkty gorszej jakości. I o kim to swiadczy? O tym że cała Unia głównie Niemcy nas w bambuko robi! I dlatego tak dobrze stoją!
20 lutego 2014 22:22 / 1 osobie podoba się ten post
filip

cała chemia, srodki pielegnacyjne itd sa lepsze
w polsce jedynie piwo i wedlina jest smaczniejsza

Co do piwa to kwestia smaku - mnie najbardziej smakuje Paulaner ten mętny. 
20 lutego 2014 22:23 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

I wynika z tego że my gospodynie nie potrzebujemy laboratoriów, aby dostrzec, że na nasz rynek trafiaja produkty gorszej jakości. I o kim to swiadczy? O tym że cała Unia głównie Niemcy nas w bambuko robi! I dlatego tak dobrze stoją!

No - ale fajnie miec potwierdzenie, że nasze spostrzeżenia poparte są też badaniami. 
I nie jest to wymysł, że jak niemieckie to na pewno musi być lepsze. 
20 lutego 2014 22:37 / 5 osobom podoba się ten post
wichurra

No - ale fajnie miec potwierdzenie, że nasze spostrzeżenia poparte są też badaniami. 
I nie jest to wymysł, że jak niemieckie to na pewno musi być lepsze. 

Czesto się nad tym zastanawiałam i myślałam że to wina fałszujących Polaków. A jednak nie! To Niemcy przygotowują dla nas gorszej jakości produkty, dlatego mają się lepiej i maja wzrost gospodarczy.
20 lutego 2014 22:48 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Czesto się nad tym zastanawiałam i myślałam że to wina fałszujących Polaków. A jednak nie! To Niemcy przygotowują dla nas gorszej jakości produkty, dlatego mają się lepiej i maja wzrost gospodarczy.

Tak jest,te firmy chemiczne,które produkują chemię gospodarczą ,czy kosmetyki,to na europę wschodnią puszczają produkty ze składników gorszej jakośći.Normy im na to pozwalają ,jak najbardziej,a np.niemieckie przepisy są ostrzejsze i ten manewr nie przejdzie.Moja bratowa jako chemik pracowała w znanej fabryce kosmetyków w Karlsruhe,tez o czymś takim wspominała.Gdzieś tez czytałam ,że z elektroniką też tak jest.Np ta sama firma produkująca sprzęt elektroniczny na Europę wschodnią dopuszcza montowanie części,które są odrobinę wybrakowane.
20 lutego 2014 22:53 / 1 osobie podoba się ten post
No - tylko w sumie, czy to wina Niemców, że wykorzystują daną im możliwość, czy wina naszych rządzących, że takie gorsze normy u nas nadal obowiązują.