Ja tam zawsze się uśmiecham w Polsce czy w DE, tak mam. Ale wracając do tematu to po pobycie tutaj podczas Świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy stwierdziłam że nie będę robiła takich wystawnych, pełnych żarcia, tyle roboty a potem jedzenia tego przez miesiąc. Skromnie ale odświętnie. Przecież można lepiej spędzić czas z rodziną a i portfel pełniejszy. Oni tak robią.
Ja też robię odświętnie i z pomyślunkiem. Po co kupować tyle i później mrozić? I zmęczona taka nie jestem. Niektóre potrawy przygotowuje jeszcze przed świętami np. uszka. Robię sobie wcześniej i nie stoje nad garami przez całe święta. W święta wypoczywam i mam więcej czasu dla rodziny.
Tak jak piszesz: "Oni tak robią" i jak widać mają się lepiej. Niedawno na jednym z kursów spotkałam kobitke która się skarżyła że PDP miała ciągłe aluzje do jej gotowania a to np. ze np. tylko 2 udka smaży na jednej dużej patelni. No i co opiekunka twierdzi że jak się więcej nasmaży to jak to później można jeść takie stare? I masz babo placek :)))
Polneta (Usunięty)
01 listopada 2013 19:49 / 1 osobie podoba się ten post
Aaa jeszcze mi się przypomniało.Nauczyłam się używać do sałaty oleju z dyni zmieszanego z octem jabłkowym.W domu tak robiłam z oliwą z oliwek, ale olej z dyni o wiele bardziej mi smakuje, a tutaj gdzie jestem używają go do wszystkiego. Nauczyłam się jeść w innych porach( gdzie u nas obiad jest o 13.00?) i te owoce wieczorem ( zgroza dla moich boczków).I podoba mi się to ich zafascynowanie przyrodą.Tyle w TV jest programów o małych firemkach rodzinnych produkujących własne wino, bio owoce i warzywa czy gotowanie i wszystko im się opłaca.Z drugiej strony ludzi stać jeść w restauracji, bo ceny jak u nas, a zarobki 3 razy większe.
Ja się cały czas uczę od Niemców oszczędności. Robię postępy, niewielkie ale robię. Nauczyłam się też zalewać ziemniaki do gotowania gorącą wodą i pewnie jeszcze kilka pierdołek, które nie przychodzą mi teraz do głowy.
Troche pozorna oszczędnosc bo te goracą wode trzeba najpierw w elektrycznym czajniku zagotowac:)A prąd drogi:)
Znajoma oszczedza wode w inny sposób-jak puszcza ciepłą z kranu to miske podstawia, bo najpierw zimna zlatuje i tym co nałapie podlewa kwiatki.Zrobiłam w domu doświadczenie takie właśnie i nałapałam prawie 2 litry zimnej zanim poszła ciepła.....zazwyczaj idzie w kanalizację- więc teraz też łapię i używam do rożnych celów:)
Akurat nie o oszczędność przy mniokach chodzi tylko żeby się szybciej ugotowały :)
Nie robie tak ,choc to podobno zdrowo bo sie witaminki nie wytracaja ,ale mi sie zdaje ,że jak MNIOKI,hi hi hi wrzątkiem zalewam czy wrzucam to one sie zaparzaja -jak dla prosiaków:):):):)
ps.od dzis u mnie "mnioki":):):):) Fajna odmiana:)
wichurra (Usunięty)
01 listopada 2013 20:36 / 2 osobom podoba się ten post
Z tymi sklepami to nie wiem - ja nie mam raczej przykrych doświadczeń w Polsce. Jak wchodzę do dużego sklepu, to nie mówię dzień dobry, jak do małego to mówię i mi odpowiadają. Nie oczekuję, że będę przez sprzedawczynie witana, bo to w końcu ja wchodzę do nich, więc mi wypada się przywitać.
01 listopada 2013 21:17 / 4 osobom podoba się ten post
Dokladnie ,tego wymaga kultura:)
Na marginesie,nie lubie wchodzic do sklepu,nie zdaze sie rozejzec,a tu na mnie babka naskakuje.."Dziendobry,w czym moge pomoc?".Ja wtedy nie wiem czego chce i juz nie moge sie skupic ,tak mam.Jak czegos nie wiem i szukam,podchodze do sprzedawcy i pytam grzecznie:)
Taki CIuciu-sruciu z przylepinym usmiechem na twarzy-denerwuje mnie.
Faktem jest,ze w marketach czy dyskontach,pracownicy maja wyuczona regulke i musza tak mowic,bo jak nie,to OKO widzi:(
MeryKy (Usunięty)
01 listopada 2013 21:23 / 1 osobie podoba się ten post
Troche pozorna oszczędnosc bo te goracą wode trzeba najpierw w elektrycznym czajniku zagotowac:)A prąd drogi:)
Znajoma oszczedza wode w inny sposób-jak puszcza ciepłą z kranu to miske podstawia, bo najpierw zimna zlatuje i tym co nałapie podlewa kwiatki.Zrobiłam w domu doświadczenie takie właśnie i nałapałam prawie 2 litry zimnej zanim poszła ciepła.....zazwyczaj idzie w kanalizację- więc teraz też łapię i używam do rożnych celów:)
Ja gotuje w zwykłym czajniku na gazie, w tym czasie mam troche czasu do podszykowania potrawy. Elektrycznego nie używam. Ale z wodą ciepła tak jest. I z mycia rąk można użyć do spłukiwania jak się miskę podstawi. Najwięcej wody to chyba przez spłuczke klozetową przelatuje.
ANULA62 (Usunięty)
01 listopada 2013 21:23 / 2 osobom podoba się ten post
Dokladnie ,tego wymaga kultura:)
Na marginesie,nie lubie wchodzic do sklepu,nie zdaze sie rozejzec,a tu na mnie babka naskakuje.."Dziendobry,w czym moge pomoc?".Ja wtedy nie wiem czego chce i juz nie moge sie skupic ,tak mam.Jak czegos nie wiem i szukam,podchodze do sprzedawcy i pytam grzecznie:)
Taki CIuciu-sruciu z przylepinym usmiechem na twarzy-denerwuje mnie.
Faktem jest,ze w marketach czy dyskontach,pracownicy maja wyuczona regulke i musza tak mowic,bo jak nie,to OKO widzi:(
Zgadzam sie, pytanie-w czym moge pomoc?- slyszane natychmiast po wejsciu, powoduje, ze natychmiast wychodze, to zla praktyka, lubie robic zakupy w takim sklepie, gdzie obsluga jest obecna, chetna do pomocy ale nie napastliwa
Zgadzam sie, pytanie-w czym moge pomoc?- slyszane natychmiast po wejsciu, powoduje, ze natychmiast wychodze, to zla praktyka, lubie robic zakupy w takim sklepie, gdzie obsluga jest obecna, chetna do pomocy ale nie napastliwa
Ja też nie lubię, jak pada to pytanie, a w wielu niemieckich sklepach niestety pada. Przecież jak będę chciała pomoc uzyskac, to wiem do kogo się zgłosić.
Ja też nie lubię, jak pada to pytanie, a w wielu niemieckich sklepach niestety pada. Przecież jak będę chciała pomoc uzyskac, to wiem do kogo się zgłosić.
No o najważniejszym bym zapomniała, nauczyłam się pić w Niemczech PIWO.Ale to było bardzo dawno temu, jeszcze za NRD, pracowałam na czarno (tak, tak) w fabryczce, a po drugiej szychcie chodziło się całą ferajną do knajpy, no i wszyscy tam piwo brali, to ja też.Na początku mi nie smakowało ,cedziłam i męczyłam się, ale dzisiaj, mniam , mniam, a szczególnie zimne, w gorący dzień:)
cytrynka333 (Usunięty)
01 listopada 2013 22:38
W wielu sklepach takie są standardy obsługi klienta, ze sprzedawcy muszą podejść i zapytać, bo sa regularnie sprawdzani przez "tajemniczego klienta"(mystery shopper). Mimo to obsługa powinna podchodzić do klienta z wyczuciem, dać czas na rozejrzenie się. Bywają też klienci, którzy chcą być od razu obsługiwani, bo wiedza konkretnie czego chcą, ale nie wiedza gdzie i jak szukac. Zaraz nam się zrobi OT :)
wichurra (Usunięty)
01 listopada 2013 22:41 / 1 osobie podoba się ten post
Mój tata jest taki własnie konkretny, ale on zaraz idzie do sprzedawcy i pyta. Powinni chyba zmienić te standardy, bo chyba większości ludzi to się jednak nie podoba.
cytrynka333 (Usunięty)
01 listopada 2013 22:54
Firmom właśnie o to chodzi, żeby obsługa sklepu nie stała tylko i wyłącznie za lada, ale brała aktywnie udział w sprzedaży i podnosiła obroty sklepu, czego częścią jest też wciskanie dodatkowego produktu.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.