To znaczy,ze nie masz odprowadzanych żadnych składek do ZUS-u,że nie liczy Ci się ta praca do emerytury,do renty,do Urzędu Pracy,innymi słowy śmieciowa umowa.
Jeśli rezygnują z opłat składek w ZUSie to jakie składki płacą,nie bardzo rozumiem?
To znaczy,ze nie masz odprowadzanych żadnych składek do ZUS-u,że nie liczy Ci się ta praca do emerytury,do renty,do Urzędu Pracy,innymi słowy śmieciowa umowa.
Jeśli rezygnują z opłat składek w ZUSie to jakie składki płacą,nie bardzo rozumiem?
Jesli cos stanie sie w drodze t obejmie cie ubezpieczenie przewoznika,oczywiscie pod warunkiem że masz bilet,co wbrew pozorom nie jest takie oczywiste
Teoreretycznie jest to oczywiste, ale...
Bilet musi być ważny (dotyczy dowolnego przewoźnika, ale każdy inaczej potwierdza ważność: np. w autobusach miejskich biletem ważnym jest bilet skasowany w danym pojeździe, a u pryw. przewoźnika bilet musi mieć wskazaną datę, godzinę i miejsce zakupu oraz w przyp. busów lub autokarów międzynarodowego transportu - trasę przejazdu i miejsce przeznaczenia.
Jeśli te warunki są spełnione a przewoźnik jest ubezpieczony to obejmuje ono pasażerów. Jednak żeby uchronić się od płacenia ciężkich w takich sytuacjach pieniędzy przewoźnicy przeważnie którejś z tych informacji nie zawierają na bilecie. Bywa również tak, jak ja raz miałam ( o co zrobiłam dym jak stąd na księżyc, a nikt nie rozumiał o co mi chodzi) - otóż bilet jest wypisywany ręcznie przez kierowcę ... na miejscu docelowym...
Jasne że w syt. wypadku takiego busa nikt nie ma szans na odszkodowanie, bo NIE MIAŁ BILETU CZYLI NIE BYŁ UBEZPIECZONY!
Jak tylko ruszyliśmy z parkingu każdy zapadł w drzemkę a kierowca jechał. Zapytałam kiedy bilet wydrukuje, a on ze stoickim spokojem: jak dojedziemy. No kochany, nie ma tak dobrze, nie ze mną te bajery, za długo w komunikacji pracowałam... Grzecznie powiedziałam że ja chcę swój juz teraz, ale jak grzecznie zaczęłam tak musiałam niegrzecznie skończyć... A że mam sporo dobrych kolegów w różnych takich mundurowych to dopiero konkretna sugestia - bilet czy kontrola - poskutkowała
Do Modusia!
Wprawdzie nie na temat tytułowy, ale nawiązałam do tematu w poście, a myślę że to ważna rzecz i moze się komuś przydać taka informacja
Dziś otrzymałam taką informację ze swojej firmy, że zrezygnowali z wystąpienia o kartę EKUZ i druk A1 z uwagi na "wyższe składki ZUS..."..dlatego wykupili mi prywatne ubezpieczenie i to tylko..(uwaga..!) na okres 1 miesiąca..!..tj ostatniego miesiąca mojej pracy na steli..POza tym napisano w e-mailu do mnie tak: "Gdyby jednak ktoś zażądał A1, to nie ma problemu jest możliwość wydania z datą wsteczną, gdyż wszystkie wymogi do jej otrzymania są spełnione. Mam nadzieję, że takiej potrzeby nie będzie."
Kochani..proszę, wytłumaczcie mi jeśli wiecie o co chodzi, bo ja już tracę głowę..Nic nie rozumiem..
Moja umowa trwa juz od 1 grudnia 2013 r...skończy się 31.01.2014 r. W międzyczasie przeniesiono mnie na inną stelę, bo tu byłam bardziej potrzebna, ale o kartę EKUZ i druk A1 upomina się już drugi miesiąc. Ostatnio przed świętami firma przesłała mi e-mailem, na moje usilne prośby, potwierdzenie ubezpiecznia mnie w ZUS od dnia rozpoczęcia umowy. Na druku jest zaznaczone, że będą płacone składki obowiąkowe rentowe, emeryt. i wypadkowe oraz dobrowolne chorobowe...Czyli chyba jest w porządku wszystko z ZUS..ale skąd to tłumaczenie firmy "..z uwagi na wyższe składki ZUS.."?..Czuję się mimo wszystko wpuszczona w jakieś maliny...
W dodatku to prywatne ubezpiecznie jakie teraz wykupiła mi firma obejmuje okres 29 do dnia 01 lutego 2014 r. włącznie..a ja akurat będę stąd wyjeżdżać 1-ego prawdopodobnie, a że wyjeżdżam zawsze wieczorem, więc w domu będę 2-ego..czyli jak coś się stanie (tfu, tfu..) w drodze to i tak z ubezp. nic nie skorzystam..
Pomóżcie mi to rozgryźć proszę. Co powinam teraz zrobić? Powiadomić firmę żeby poprawiłą mi ten okres ubezpiecznia?..
Dziś otrzymałam taką informację ze swojej firmy, że zrezygnowali z wystąpienia o kartę EKUZ i druk A1 z uwagi na "wyższe składki ZUS..."..dlatego wykupili mi prywatne ubezpieczenie i to tylko..(uwaga..!) na okres 1 miesiąca..!..tj ostatniego miesiąca mojej pracy na steli..POza tym napisano w e-mailu do mnie tak: "Gdyby jednak ktoś zażądał A1, to nie ma problemu jest możliwość wydania z datą wsteczną, gdyż wszystkie wymogi do jej otrzymania są spełnione. Mam nadzieję, że takiej potrzeby nie będzie."
Kochani..proszę, wytłumaczcie mi jeśli wiecie o co chodzi, bo ja już tracę głowę..Nic nie rozumiem..
Moja umowa trwa juz od 1 grudnia 2013 r...skończy się 31.01.2014 r. W międzyczasie przeniesiono mnie na inną stelę, bo tu byłam bardziej potrzebna, ale o kartę EKUZ i druk A1 upomina się już drugi miesiąc. Ostatnio przed świętami firma przesłała mi e-mailem, na moje usilne prośby, potwierdzenie ubezpiecznia mnie w ZUS od dnia rozpoczęcia umowy. Na druku jest zaznaczone, że będą płacone składki obowiąkowe rentowe, emeryt. i wypadkowe oraz dobrowolne chorobowe...Czyli chyba jest w porządku wszystko z ZUS..ale skąd to tłumaczenie firmy "..z uwagi na wyższe składki ZUS.."?..Czuję się mimo wszystko wpuszczona w jakieś maliny...
W dodatku to prywatne ubezpiecznie jakie teraz wykupiła mi firma obejmuje okres 29 do dnia 01 lutego 2014 r. włącznie..a ja akurat będę stąd wyjeżdżać 1-ego prawdopodobnie, a że wyjeżdżam zawsze wieczorem, więc w domu będę 2-ego..czyli jak coś się stanie (tfu, tfu..) w drodze to i tak z ubezp. nic nie skorzystam..
Pomóżcie mi to rozgryźć proszę. Co powinam teraz zrobić? Powiadomić firmę żeby poprawiłą mi ten okres ubezpiecznia?..
Trochę bezsens z tym pisrwszym i ostatnim miesiącem. Choć jeśli chodzi o EKUZ, to jest on kpiną samą w sobie. Niestety moja agencja nie wykupuje ubezpieczenia prywatnego, ale oferuje możliwość wykupienia i bez tego bym się nie ruszył za granicę z samym EKUZem. Jakby do mnie przyszedł pacjent z zagranicy (np. Bułgarii albo Rumunii) w momencie gdy pracuję w placówce w Polsce i posiadał ichni odpowiednik EKUZa, to bym go nie przyjął, bo nie chciałoby mi się sprawdzać Rumuńskich przepisów, których znać nie musze. Podobnie działają w służbie zdrowia w niemczech. Natomiast jakby z moją placówką skontaktował się przedstawiciel międzynarodowej firmy ubezpieczeniowej (wiarygodnej i znanej), uwierzytelniając pokrycie kosztów leczenia - to bym przyjął taką osobę.