Kurcze,to Ty za pielegniarkę robisz! podziwiam odwagę.
Kurcze,to Ty za pielegniarkę robisz! podziwiam odwagę.
http://www.prawoautorskie.pl/art-116
To nie jest takie proste:)hi hi hi.Ale pomalutku zaczęłam je wyłuskiwać w tym samym celu:)A przekopac całe forum to zajmie troche czasu:)
Tak odwaga , odwagą . Kiedyś tu pracowała opiekunka na czarno i to wszystko robiła , a później przejeły te czynnosci opiekunki z firmy , a po koleżankach zeszło na mnie . Córka niby wszystkiego tu uczyła mnie i zmienniczkę moja , ale ja właśnie chce miec na papierze ,że w razie w...ja nie odpowiadam
Tak, tylko jak ona juz zacznie gadać, to chyba zaczyna gwarą, bo w pewnej chwili przestaje rozumieć.
Zagadana odpowiada chętnie, ale w obecności brata jest inna. Jak jesteśmy same to czasem nucimy jakąś melodię
i śmijemy się z niczego. Przy dziadku ona (ja też) tracimy swojego spontana.
Dziwne, że Ci pflegedienst Ci tak powiedzieli. Mi dziadek i Niemka, która przychodzi do pomocy pokazywali jak mierzyć cukier. Ale w momencie kiedy powiedzieli mi, że przy pflegndienst mam mówić, że tego nie robię, tylko oni-
to w ogóle się za to nie biorę. Skoro oni maja to robić, niech robią. Ja miałam im tylko w pracach domowych pomagać, z babcią do toalety chodzić i kłaść ją spać.
Własnie-podziwiam w tym sensie,że nie boisz sie tej odpowiedzialności ,Co zrobisz jak cos pójdzie nie tak?
Ja podłanczam PDP sondę , pomiar cukru i insulina , zmiana opatrunków przy sondzie , a w umowie mam napisane , że nie moge tego robić . Nawet jak pflegedienst tu przychodzila to gadał mi , że to moja robota te opatrunki , a firmie jak gadałam o zastrzykach to mi powiedzieli , że to normalne , bo każdy może sobie sam robić . A i leki też rozdzielam i podaje.
No to masz z nią dobry kontakt i dobrze jej czas wypełniasz.A jak dziadek ma inne wyobrażenie o wypełnianie czasu babci,to niech powie o co mu chodzi.To chyba tu z nikim problemu nie ma,tylko z dziadkiem.
Alinka !!!!!!Na litośc boska czy ty juz całkiem zgłupiałas do cna!!!!!Każda z tych rzeczy które robisz jest ZABRONIONA-jak sie co stanie to ani firma ani tym bardziej rodzina Cie nie wybroni!!!Ty weź dziewczyno zmadrzej i albo na kolejny wyjazd stanowczo zastrzeż w firmie ,że nie bedziesz wykonych żadnych czynnosci pielegniarskich albo szukaj innej firmy.Masz choć 1000euro.To wszystko co robisz nalezy do obowiązków wykwalifikowanej pielęgniarki-w D powinien to własnie Plegediesnt robić!Jak czytam takie rzeczy to szlag mnie normalnie trafia.!!!Za kazda czynnosc oddzielnie mozna nieźle "beknąć"........To cwaniaki jedne i drugie.Wrrrrrrrr
Ciekawe jakie były te oferty.
Alinka -czy wyjeżdżając wiedziałaś o tym wszystkim?Szukaj innej firmy-nie moze być tak ,ze zmusza sie opiekunke do wykonywania czynnosci pielegniarki-rodzinie to ja bym twardo powiedziała na początku ,ze to nie do mnie nalezy,nie mam kwalifikacji,nie umiem ,nie będę robiła,Pismo do firmy oficjalne,meil dodatkowo i wypowiedzenie zlecenia-"warunki pracy rażaco odmienne od opisywanych,zmuszanie do wykonywania zabronionych,zagrozonych karą czynnosci"Tylko jak juz zaczęłaś to jest za późno na takie kroki,niestety.Przynajmniej zdobądż to oswiadczenie córki i naciskaj firme ,żeby ja naciskała - musisz miec chocby taka podkładkę!Ona i tak jakby co gówno warta ale zawsze lepsze to niz nic.
Alinka -czy wyjeżdżając wiedziałaś o tym wszystkim?Szukaj innej firmy-nie moze być tak ,ze zmusza sie opiekunke do wykonywania czynnosci pielegniarki-rodzinie to ja bym twardo powiedziała na początku ,ze to nie do mnie nalezy,nie mam kwalifikacji,nie umiem ,nie będę robiła,Pismo do firmy oficjalne,meil dodatkowo i wypowiedzenie zlecenia-"warunki pracy rażaco odmienne od opisywanych,zmuszanie do wykonywania zabronionych,zagrozonych karą czynnosci"Tylko jak juz zaczęłaś to jest za późno na takie kroki,niestety.Przynajmniej zdobądż to oswiadczenie córki i naciskaj firme ,żeby ja naciskała - musisz miec chocby taka podkładkę!Ona i tak jakby co gówno warta ale zawsze lepsze to niz nic.