Emilka a czy Twoja PDP też się bardziej uaktywnia ze " śpiewaniem " jak ktoś jest w pobliżu a jest głośniejsza jak coś się przy Niej robi ? Moja tak ma. Jak jest sama i tv nie jest włączony to jest cichutko.
A ja zamorduję męża mojej PDP. Szkoda mi Go ale znów musiałam przebrać łóżko. Nie mam gdzie wieszać prania już. Biedny jest,ma taką pergaminową skórę, że potarł ręką o prześcieradło i rana się zrobiła. Szok, pierwszy raz coś takiego widzę. Nogi dalej strasznie spuchnięte mimo bandażowania w szpitalu i w domu też. Na brzuchu zrobiła się nowa fioletowa plama a w pampersie czy na podkładach ciągle jeszcze są kropelki krwi. Je dość dużo ale pije niewiele.Był lekarz i powiedział, że nie powinni Go wypuścić do domu. Pflegrdinst też tak powiedział ale lekarze nie mogli Go na siłę trzymać a On koniecznie chciał do domu.