Nocne wstawania

26 stycznia 2015 16:28 / 2 osobom podoba się ten post
slonecznie

To ja szybciutko śpieszę, zeby być pierwszą osobą, która da ci plusika:)
Basiu, a ile ty masz jeszcze do końca tam?

Z dzisiejszym 20 dni . Jak przyjechałam po urlopie to nawet planowałam o m-c przedłużyć , czyli do połowy marca , ale jeśli takie same mają być nocki to nie ma bata - w polowie lutego się żegnam i to na zawsze !...Tu jest naprawdę fajna sztela , nawet z tym wołaniem " ich musss " , ale niech to będzie w dzień do cholery ! A już ostatnio to : jedna noc przespana - dwie , trzy na raty i to w porywach do czterch - pięciu godzin ! Dla mnie 5 godzin snu jest o.k , ale musi to " cięgiem " być a nie 3x 1,5 godziny -:)
26 stycznia 2015 17:34 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Rozmawiałam z rodziną o tabletkach na sen!!!! Ufffffffffffff

No cóż to zawsze mniejszy koszt niż druga opiekunka:) alternatywnie plac w domu opieki? Odczekamy ten zabieg rozrusznika serca i agencja niem też zaalarmowana:)
26 stycznia 2015 17:37 / 1 osobie podoba się ten post
slonecznie

Słyszę ulgę:)? Czyli jak poszło?

Zakręcona jestem , sama sobie odpowiadam, ale ostatni raz spałam 16 stycznia w domowych pieleszach:)
26 stycznia 2015 18:59
Barbara niepowtarzalna

Z dzisiejszym 20 dni . Jak przyjechałam po urlopie to nawet planowałam o m-c przedłużyć , czyli do połowy marca , ale jeśli takie same mają być nocki to nie ma bata - w polowie lutego się żegnam i to na zawsze !...Tu jest naprawdę fajna sztela , nawet z tym wołaniem " ich musss " , ale niech to będzie w dzień do cholery ! A już ostatnio to : jedna noc przespana - dwie , trzy na raty i to w porywach do czterch - pięciu godzin ! Dla mnie 5 godzin snu jest o.k , ale musi to " cięgiem " być a nie 3x 1,5 godziny -:)

Podobnie mam , jak widzę:) chociaz u mnie to nowość tutaj, dwa miesiące wstawalam raz jeden w nocy 6 dni w tygodniu, plus dwa popołudnia 13--21 wolne, codziennie 3h przerwy obiadowej, czyli czasu na spanie dosyć, ale wróciłam jak wycisnieta cytryna, także teraz po 5 krotnym dzwonieniu to po tygodniu padam, a rodzina zaraz z domem opieki wyjeżdża. Powodzenia z tabletkami:)
26 stycznia 2015 19:08 / 4 osobom podoba się ten post
dorotee

Podobnie mam , jak widzę:) chociaz u mnie to nowość tutaj, dwa miesiące wstawalam raz jeden w nocy 6 dni w tygodniu, plus dwa popołudnia 13--21 wolne, codziennie 3h przerwy obiadowej, czyli czasu na spanie dosyć, ale wróciłam jak wycisnieta cytryna, także teraz po 5 krotnym dzwonieniu to po tygodniu padam, a rodzina zaraz z domem opieki wyjeżdża. Powodzenia z tabletkami:)

Już mi dostarczono te nowe , dodatkowe tabletki . Nie znam się na " ichniejszych " lekach a te tabletki to : " Lorazepam dura 1mg " ... zobaczymy , czy to cos da ? na razie stosuję już muzykoterapię , kilku płyt " własnego " chóru juz wysłuchała , teraz leci Haydn a na noc mam jakiegoś Haydna , który ją zawsze wyciszał , relaksowała się podczas słuchania . Na razie słuchając ani raz nie przysnęła - może się wymęczy trochę ......no ! lubię sobie czasem pomarzyć ...-:))))))
26 stycznia 2015 19:12 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Już mi dostarczono te nowe , dodatkowe tabletki . Nie znam się na " ichniejszych " lekach a te tabletki to : " Lorazepam dura 1mg " ... zobaczymy , czy to cos da ? na razie stosuję już muzykoterapię , kilku płyt " własnego " chóru juz wysłuchała , teraz leci Haydn a na noc mam jakiegoś Haydna , który ją zawsze wyciszał , relaksowała się podczas słuchania . Na razie słuchając ani raz nie przysnęła - może się wymęczy trochę ......no ! lubię sobie czasem pomarzyć ...-:))))))

Basiu,ale Twoja pdp musi w aparacie słuhowym spać,bo podobno niedosłyszy?
26 stycznia 2015 19:15
Barbara niepowtarzalna

Już mi dostarczono te nowe , dodatkowe tabletki . Nie znam się na " ichniejszych " lekach a te tabletki to : " Lorazepam dura 1mg " ... zobaczymy , czy to cos da ? na razie stosuję już muzykoterapię , kilku płyt " własnego " chóru juz wysłuchała , teraz leci Haydn a na noc mam jakiegoś Haydna , który ją zawsze wyciszał , relaksowała się podczas słuchania . Na razie słuchając ani raz nie przysnęła - może się wymęczy trochę ......no ! lubię sobie czasem pomarzyć ...-:))))))

hahahaahahahhahaha
do dzieła !!!!:)))DDDDDDDDDDDDD
26 stycznia 2015 19:17 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Już mi dostarczono te nowe , dodatkowe tabletki . Nie znam się na " ichniejszych " lekach a te tabletki to : " Lorazepam dura 1mg " ... zobaczymy , czy to cos da ? na razie stosuję już muzykoterapię , kilku płyt " własnego " chóru juz wysłuchała , teraz leci Haydn a na noc mam jakiegoś Haydna , który ją zawsze wyciszał , relaksowała się podczas słuchania . Na razie słuchając ani raz nie przysnęła - może się wymęczy trochę ......no ! lubię sobie czasem pomarzyć ...-:))))))

Bedziesz wszechstronnie wykształcona opiekunka zaliczysz teraz muzyko - terapie niech napisza Ci Basiu to w referencjach:):):)żeby znudzona słuchaniem muzyki Twoja pdp nie poprosiła Ciebie do tańca.Jestem ciekawa co ten cudowny Lorazepam zdziała.To taki uspokajający lek.Może ciszej bedzie wołac:):):).Pisze tak, bo sie złoszcze na tych ludzi bez serca, przecież to nie tylko Ty jesteś zmęczona, ale pdp teżPowiedz im,że nie maja litosci dla własnej matki.Niech sobie przećwicza taka noc i powiedza jak sie czują:(
26 stycznia 2015 20:45 / 6 osobom podoba się ten post
mleczko47

Bedziesz wszechstronnie wykształcona opiekunka zaliczysz teraz muzyko - terapie niech napisza Ci Basiu to w referencjach:):):)żeby znudzona słuchaniem muzyki Twoja pdp nie poprosiła Ciebie do tańca.Jestem ciekawa co ten cudowny Lorazepam zdziała.To taki uspokajający lek.Może ciszej bedzie wołac:):):).Pisze tak, bo sie złoszcze na tych ludzi bez serca, przecież to nie tylko Ty jesteś zmęczona, ale pdp teżPowiedz im,że nie maja litosci dla własnej matki.Niech sobie przećwicza taka noc i powiedza jak sie czują:(

Pierwsze do Ivanilki : Jutta powiedziała , że może spać w aparatach , że nie muszę wyjmować - w nocy nie będę wyglupiała się z muzyką , ale teraz faktycznie , leci już któraś z kolei płyta i Pusia słucha , rusza ustami - chyba śpiewa gdzieś " wewnątrz " - to nie żarty ...... Po 19 -tej przyjechał dr. , wytłumaczył mi jeszcze raz ( pierwsza Józia ) jak i kedy mam podać tabsa . Już wyczytałam wszystko o właściwościach tego leku . Dr. powiedział , że po podaniu może jej głowa lecieć , żebym się nie przestraszyła i za skarby świata ( tak nie powiedział ! ) mam jej nie sadzać na klo ! ..... Żeby nie to , że ma tak miłe ręce i nie poklepuje a głaszcze mnie po plecach to bym go opitoliła , że wiem , że po wszelkich tabsach na spanie nie wolno pozwalać na wstawanie ...jejku , jaki on mily , przystojny i ta oliwkowa syryjska cera ....mmmm....tylko to imię by mógł se zmienić z Abdula nawet na jakiegoś Heinricha ! ....i wiek pasowny , o matulu , no ! -:))))))
26 stycznia 2015 20:50 / 1 osobie podoba się ten post
Arabrab Ty uwazaj jak Pusia przy tej muzyce taka spokojna,to rodzina stwierdzi ze niepotrzebne sa nowe leki ))))
26 stycznia 2015 21:00 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Bedziesz wszechstronnie wykształcona opiekunka zaliczysz teraz muzyko - terapie niech napisza Ci Basiu to w referencjach:):):)żeby znudzona słuchaniem muzyki Twoja pdp nie poprosiła Ciebie do tańca.Jestem ciekawa co ten cudowny Lorazepam zdziała.To taki uspokajający lek.Może ciszej bedzie wołac:):):).Pisze tak, bo sie złoszcze na tych ludzi bez serca, przecież to nie tylko Ty jesteś zmęczona, ale pdp teżPowiedz im,że nie maja litosci dla własnej matki.Niech sobie przećwicza taka noc i powiedza jak sie czują:(

Współczesne pokolenia to tzw Leistungsgeselschaft-- ludzie , którzy nic nie wnoszą a przeciwnie generują koszty, i to nie małe jak widać nie są zbyt wiele warci, dla rodziny, ogólnie społeczeństwa.
Im więcej się zgromadziło tym trudniej się coś z tego urwie dla chorego. Z doświadczenia w De , w Pl też coraz bardziej opieka schorowanej matki,ojca to koszty, koszty bez końca.
26 stycznia 2015 21:26 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Współczesne pokolenia to tzw Leistungsgeselschaft-- ludzie , którzy nic nie wnoszą a przeciwnie generują koszty, i to nie małe jak widać nie są zbyt wiele warci, dla rodziny, ogólnie społeczeństwa.
Im więcej się zgromadziło tym trudniej się coś z tego urwie dla chorego. Z doświadczenia w De , w Pl też coraz bardziej opieka schorowanej matki,ojca to koszty, koszty bez końca.

Dorotka , Pusia to ma wszystko co najdroższe , najlepsze , tylko jesli idzie właśnie o takie coś jak " usypiacze " to sprzeciwiają sie temu córki  szt.2 , pozostała piatka jest bardziej wyrozumiała , że ona leży , nie widzi , nie doslyszy to i niechta se śpi , bo co innego ma do roboty ? tylko te dwie mają jeszcze nadzieję , że mamusia jeszcze skoczy na równe nogi , zatańczy a może i fikołki machać będzie a tabletki nasenne ją otepiają , jest apatyczna itd.Jeden z synów wczoraj to mi zadał pytanie : " czy mojej mamie potrzebne są te dwa razy w tygodniu ćwiczenia z fizjoterapeutką ? " też myslałam , że chodzi może o pieniądze , ale on mi powiedział prosto z mostu , że ona się męczy tymi ćwiczeniami a ma już 91 lat , wiec dać jej już spokój jak zawsze sobie życzyła , żeby w razie czegos na siłe jej nie ratować !.....   
26 stycznia 2015 21:32 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Dorotka , Pusia to ma wszystko co najdroższe , najlepsze , tylko jesli idzie właśnie o takie coś jak " usypiacze " to sprzeciwiają sie temu córki  szt.2 , pozostała piatka jest bardziej wyrozumiała , że ona leży , nie widzi , nie doslyszy to i niechta se śpi , bo co innego ma do roboty ? tylko te dwie mają jeszcze nadzieję , że mamusia jeszcze skoczy na równe nogi , zatańczy a może i fikołki machać będzie a tabletki nasenne ją otepiają , jest apatyczna itd.Jeden z synów wczoraj to mi zadał pytanie : " czy mojej mamie potrzebne są te dwa razy w tygodniu ćwiczenia z fizjoterapeutką ? " też myslałam , że chodzi może o pieniądze , ale on mi powiedział prosto z mostu , że ona się męczy tymi ćwiczeniami a ma już 91 lat , wiec dać jej już spokój jak zawsze sobie życzyła , żeby w razie czegos na siłe jej nie ratować !.....   

i ma chłop racje, moją pdp też na siłę ciągają na wszystkie kościelne grania i koncerty, ona potem wraca zmęczona, głodna, przeżywa, zapomina gdzie była, denerwuje sie przy tym, po co to?
 
26 stycznia 2015 23:07 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Już mi dostarczono te nowe , dodatkowe tabletki . Nie znam się na " ichniejszych " lekach a te tabletki to : " Lorazepam dura 1mg " ... zobaczymy , czy to cos da ? na razie stosuję już muzykoterapię , kilku płyt " własnego " chóru juz wysłuchała , teraz leci Haydn a na noc mam jakiegoś Haydna , który ją zawsze wyciszał , relaksowała się podczas słuchania . Na razie słuchając ani raz nie przysnęła - może się wymęczy trochę ......no ! lubię sobie czasem pomarzyć ...-:))))))

Znam dzialanie Lorazepamu . Był to jedyny lek ,ktory skutecznie wyciszał (usypiał ) moją podopieczną . Ale  nie wiem jak zareaguje organizm Twojej podopiecznej. Ja zauważylam ,że    wystarcza na początek tylko 1 tabletka na dzień ,najlepiej nie codziennie. Obawiam sie,że po dwóch tabletkach zbyt długo będzie spała. Zobaczysz sama jak reaguje.  Ale zauwazyłam ,że organizm szybko przyzwyczaja się do leku i coraz dlużej trzeba czekac na dzialanie .  Przy dwóch tabletkach na dzień to moja podopieczna spałaby non stop. A nie o tochodzi.  Ja podaję doraźnie, abyśmy obydwie  mogły odpocząć.    Pisałam o tym leku  gdzies na tym forum. Obserwuj podopieczną .  Moim zdaniem powinnas  zacząć od jednej tabletki, może wystarczy, Gdybym sluchala lekarza i dawala  3x dziennie (tak zaleca) to   spałaby non stop , nie jadła,nie piła. Ale  kazdy organizm reaguje inaczej na dany lek.niekiedy dzialanie widac po 2-4 godzin . Poniewaz dla Twojej podopiecznej jest to nowy lek moze zadzialac duzo szybciej , jestem ciekawa.
26 stycznia 2015 23:11 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Już mi dostarczono te nowe , dodatkowe tabletki . Nie znam się na " ichniejszych " lekach a te tabletki to : " Lorazepam dura 1mg " ... zobaczymy , czy to cos da ? na razie stosuję już muzykoterapię , kilku płyt " własnego " chóru juz wysłuchała , teraz leci Haydn a na noc mam jakiegoś Haydna , który ją zawsze wyciszał , relaksowała się podczas słuchania . Na razie słuchając ani raz nie przysnęła - może się wymęczy trochę ......no ! lubię sobie czasem pomarzyć ...-:))))))

Baśka to Ty teraz melomanka będziesz :))))))))))))
i jeszcze nas podszkolisz, bo mnie też sie pytali czy wiem kto to był .........Bach !!!???
(oni nprawdę myślą, że my zza Buga...)