Pierwszy dzień u nowej podopiecznej

21 sierpnia 2015 10:06
dorotee

Poradziłam sie germanisty:) zdechnąć --krepieren, verenden, wulg. verrecken

Jesli pdp użył któregoś z tych słów a Brzozahej zrozumiała,to podziwiam jej znajomość niemieckiego.
21 sierpnia 2015 10:10
Marta

Jesli pdp użył któregoś z tych słów a Brzozahej zrozumiała,to podziwiam jej znajomość niemieckiego.

Może czesto pdp używa:( zresztą w róznych programach uzywane są te słowa, nie jako Schimpfwort ale odnosząc się do zwierząc. Świnie zdychają w złych warunkach, to brzmi normalnie.
21 sierpnia 2015 10:13
Może .W każdym razie,ja bym nie zrozumiała,nie słyszałam tych słów.
Na moje szczęście;)
21 sierpnia 2015 14:26
Witaj,

Ja nie wybieralam zmienniczki ona przeszla z innej firmy do tej gdzie ja pracuje. I od razu tak sobie ustawila

Takze w sumie osoba z firmy tej samej jesli mozna tak powiedziec. No zobaczymy.
21 sierpnia 2015 14:28
Marta

Jesli pdp użył któregoś z tych słów a Brzozahej zrozumiała,to podziwiam jej znajomość niemieckiego.

Marto dzieki za uznanie jednak nie znam tak doskonale jezyka wiele sie musze nauczcyc   a podopieczny powiedzial ich wunsche dir sterben....
21 sierpnia 2015 14:31
wiga

Wiesz mnie nawet nie chodzi o to jak długo będzie żył podopieczny  ,bo tego nikt  nie wie  .Oby żył jak najdłużej  . Tylko o to ,ze ja przez półtora roku  w tym miejscu dostosowalam sie do terminów innych osób ,były to większe lub mniejsze  kompromisy . Ale tym razem pani jest wyjątkowo bezczelna . Mam ciąg dalszy  historii ,dziś miałam telefon z firmy ,czy zgodziabym sie wrocić do pracy 10 dni pózniej ,bo moja kolezanka _zmienniczka (,a napisze to jeszcze raz ,bo mnie gotuje ) niepracujaca  w Wielkanoc ,BN ,wakacje i Wszystkich świętych " ma wesele w rodzinie  i chciałaby byc w tym czasie w Niemczech a nie w domu  . Powiedziałam nie . Ona nawet do mnie nie zadzwoni ,zeby sie porozumieć ,tylko próbuje coś ugrać  w taki sposób ,ze mi sie to w głowie nie mieści .Pracuje ponad 5 lat .a po raz pierwszy sie spotkałam z taką osobą .Jutro wyjeżdzam na urlop i ciesze sie bardzo ,ale dziś  kolezanka -zmienniczka aktywowała we mnie złe emocje  .                                                                                                                        Twój aktualny  podopieczny jest chory i  zachowuje sie  w sposob nie łatwy do zaakceptowania ,ale Brzozahej  Ty nie bądz wierzbą płaczącą . Powiedział cos  nie fajnego   , tłumacz sama sobie :może zle usłyszałam   ,może żle zrozumiałam   i nie myśl o tym więcej ,nie roztrząsaj ,nie przeżywaj .To jest tylko praca Ty jestes ponad   . Głowa do góry .                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                             

wcale sie Tobie nie dziwie mnie by sie tez zagotowalo-.....

postaram sie nie byc wierzba<:9
21 sierpnia 2015 14:33 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

meska decyzje ????:-) chcesz sie napic ?:dwa piwa::lol3:
Z tymi naszymi pdp to bywa roznie.nie zawsze to "słodziaki" ale jakos tam leci:na wozku3:

W sumie to czemu nie .... 

 zawsze mozna sprobowac....

no wiem musze miec twarda skore

jak ktos ma miekkie serce musze miec twarda    no wlasnie