Rodzina podopiecznej

09 lutego 2014 22:42 / 4 osobom podoba się ten post
Malgi

Ja już nawet w lusterko nie patrzę, bo... po co mam się stresować? ;-) :-))))))

W lusterko to pies tracal,cak-cak i odkladam,ale zdjec czy filmow z roznych uroczystosci to juz wole nie ogladac. Jak juz jestem "zmuszona",to reka zakrywam oczy i tylko miedzy palcami zerkam a ile sie przy tym nawzdycham "o,Jezuuuu".......Moj brat kiedys nie wytrzymal i sie na mnie wydarl :" a cos ty sie taka modlaca zrobila,trzeba sie bylo przed kamere nie wystawiac!  jak jakas aktorka czy inna artystka ! ".....no,ale czlowiek zawsze ma nadzieje,ze moze cosik upieksza a tu nie !...zawsze mozna zgonic na to,ze jest sie niefotogenicznym -:))))))))))))))
09 lutego 2014 22:46 / 8 osobom podoba się ten post
nianta

No kurde, nie lubię zmian, poza tym teraz to chciałabym skończyć co zaczęłam, mam nadzieję, że wesprzecie;) 

Nie bardzo takie masochistyczne podejście rozumiem.....komu chcesz udowodnić ,że dasz rade skoro już nie dajesz, ciężko Ci ,a jeszcze tyle czasu przed Tobą????Sobie,firmie,swoje rodzinie????Myślisz ,że Cię ktos pochwali,nagrodzi ,brawa będzie bił??????Niby chcesz sobie polepszyć,ale tak naprawdę nie chcesz ,bo nic nie chcesz zmieniaćTak panicznie boisz się tej swojej firmy ,że nawet opinii o niej nie masz odwagi zamieścić na forum.Jak pozaznaczasz gwiazdki to po nich Cie firma nie rozpozna przecież....Jeśli nie zaczniesz sama naprawdę chcieć zmian, to się nic nie zmieni choćbyśmy tu dziesiątki stron z poradami wypisywały.Zadziwia mnie Twoja zmienniczka -12 lat wyjazdów i 12 lat doświadczenia i taka niemoc???Czegoś tu nie rozumiem.....
09 lutego 2014 22:47 / 6 osobom podoba się ten post
nianta

Hahahahahahaha 'starowinka' dobrze, że ona poczucie humoru , bo myślałam że iak jej to przeczytam to w łeb zarobię, ale luz, roześmiała się:>

To pozdrow ja od dziewczynki 58-letniej ,ktora lubi "starowinki 46-letnie ,byle byly z poczuciem humoru -:))))))))
10 lutego 2014 06:08 / 1 osobie podoba się ten post
Malgi

Ja już nawet w lusterko nie patrzę, bo... po co mam się stresować? ;-) :-))))))

Nie "grzesz ", poznalam Cie ,(w Eschwege) jestes super dziewczyna i wygladasz swietnie .:):) .
10 lutego 2014 08:18 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Nie bardzo takie masochistyczne podejście rozumiem.....komu chcesz udowodnić ,że dasz rade skoro już nie dajesz, ciężko Ci ,a jeszcze tyle czasu przed Tobą????Sobie,firmie,swoje rodzinie????Myślisz ,że Cię ktos pochwali,nagrodzi ,brawa będzie bił??????Niby chcesz sobie polepszyć,ale tak naprawdę nie chcesz ,bo nic nie chcesz zmieniaćTak panicznie boisz się tej swojej firmy ,że nawet opinii o niej nie masz odwagi zamieścić na forum.Jak pozaznaczasz gwiazdki to po nich Cie firma nie rozpozna przecież....Jeśli nie zaczniesz sama naprawdę chcieć zmian, to się nic nie zmieni choćbyśmy tu dziesiątki stron z poradami wypisywały.Zadziwia mnie Twoja zmienniczka -12 lat wyjazdów i 12 lat doświadczenia i taka niemoc???Czegoś tu nie rozumiem.....

Ja mogłabym to zrozumieć, że jest tam jakaś kolosalna kasa, ale... żadna kasa nie jest warta naszego zdrowia, a na pewno nie jesteśmy niewolnicami do sprzątania całego domu z piwnicami i strychami włącznie. Chyba, że za dodatkową kasę jak biorą putzfrau - 10-12 euro za godzinę.
10 lutego 2014 09:34 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

To pozdrow ja od dziewczynki 58-letniej ,ktora lubi "starowinki 46-letnie ,byle byly z poczuciem humoru -:))))))))

Za Pozdrowienia dziękuje i również pozdrawia :)
10 lutego 2014 09:38 / 1 osobie podoba się ten post
Malgi

Ja mogłabym to zrozumieć, że jest tam jakaś kolosalna kasa, ale... żadna kasa nie jest warta naszego zdrowia, a na pewno nie jesteśmy niewolnicami do sprzątania całego domu z piwnicami i strychami włącznie. Chyba, że za dodatkową kasę jak biorą putzfrau - 10-12 euro za godzinę.

Chodzi o to, że można pomocy udzielić, ale może najpierw jakieś 'proszę', 'czy mogłabyś'... A nie drze się w niebogłosy że mam przyjść i robić... Chodzi o traktowanie rodziny...
10 lutego 2014 10:22 / 8 osobom podoba się ten post
nianta

Chodzi o to, że można pomocy udzielić, ale może najpierw jakieś 'proszę', 'czy mogłabyś'... A nie drze się w niebogłosy że mam przyjść i robić... Chodzi o traktowanie rodziny...

Nieprawda, chodzi o to, że jesteście opiekunkami a nie sprzątaczkami i na pewno nie macie w zakresie swoich obowiązków sprzątania całego domu z 50-letniego kurzu i bałaganu. A do wypompowywania wody z piwnicy są odpowiednie służby. Nawet w Polsce!!!
Jeżeli by Was ktoś prosił o wykonanie takiej pracy ZAWSZE zapytajcie: a za ile? Jak same nie bedziecie się cenić i szanować to oni na 200% Was nie bedą szanować!
10 lutego 2014 10:46 / 7 osobom podoba się ten post
nianta

Chodzi o to, że można pomocy udzielić, ale może najpierw jakieś 'proszę', 'czy mogłabyś'... A nie drze się w niebogłosy że mam przyjść i robić... Chodzi o traktowanie rodziny...

Pomylilam się-miałam zacytować a nie zaplusowac!
Nianta -może Ty  jeszcze nie umiesz języka na tyle  ,ale Twoja zmienniczka po tylu latach to już chyba perfekcyjnie -nie umie grzecznie powiedzieć "proszę do mnie głosu nie podnosić " ," to nie należy do moich obowiązków"???Cały czas podczas tej dyskusji mam niemiłe wraŻenie ,że nie powiedziałaś nam wszystkiego....Może to jest tak ,że obie mówicie mniej niż "podstawowy niemiecki" i stąd się bierze większośc Waszych problemów.Rodzina ,zdarza się ,że bywa mało sympatyczna i nie współpracuje, ale do cholery ciężkiej,nie kupili Was na własność ,nie jesteście tam niewolnicami tylko opiekunkami!!!!Co jest w z Wami nie tak?!  
10 lutego 2014 10:54 / 2 osobom podoba się ten post
Kasiu, tu chyba nic nie ma do rzeczy znajomość języka (bo,gdyby z tym miały problem - są słowniki, tłumacz itp). Pewnie, gdzie indziej "jest pies pogrzebany":)
10 lutego 2014 11:51 / 1 osobie podoba się ten post
Ok, właśnie napisałam do agencji, co nam nie 'pasi' i o co tak na prawdę chodzi, dlaczego czujemy się źle. Dzięki za kopa w 'd...' przydał się;)
10 lutego 2014 13:20
Kurcze , Łatwo powiedzieć, że agencji jest dużo i że jest w czym wybierać, ale mimo wszystko boję się,że mnie wywalą, a muszę mieć pracę...
10 lutego 2014 13:29 / 3 osobom podoba się ten post
nianta

Kurcze , Łatwo powiedzieć, że agencji jest dużo i że jest w czym wybierać, ale mimo wszystko boję się,że mnie wywalą, a muszę mieć pracę...

wiesz co dziwie Ci sie i wierz mi ze latwo sie to mowi bo taka jest prawda z jedna agencja nie wzielas slubu i pracy  w tym zawodzie jest cale mnostwo
10 lutego 2014 13:31 / 3 osobom podoba się ten post
nianta

Kurcze , Łatwo powiedzieć, że agencji jest dużo i że jest w czym wybierać, ale mimo wszystko boję się,że mnie wywalą, a muszę mieć pracę...

To zamiast panicznie się bac,zacznij działać.I nie jak skonczysz ta pracę,tylko juz i teraz.Przeciez masz internet ?
10 lutego 2014 13:50 / 1 osobie podoba się ten post
nianta

Kurcze , Łatwo powiedzieć, że agencji jest dużo i że jest w czym wybierać, ale mimo wszystko boję się,że mnie wywalą, a muszę mieć pracę...

Popatrz tylko tutaj:
http://www.opiekunki24.pl/oferty-pracy
Pracy jest mnóstwo, wiele z tych firm ma pozytywne opinie!