Urlop - opiekunka odpoczywa

20 sierpnia 2016 22:00 / 4 osobom podoba się ten post
Ostatnio przez dobrych parę lat zaniedbałam się z urlopem jakoś tak wyszło zawsze było coś wazniejszego ale tym razem postanowiłam wraz z moim męzem wybrać się na krótki urlop ale intensywny. Parę lat temu byliśmy nad Morskim Okiem ale poza mgłą to nic nie widzieliśmy. Tym razem się udało. Nie było to łatwe tam i z powrotem daliśy radę. Byłam dumna z siebie i mojej połowicy. Była moc!! Chociaż droga nad Morskie oko wygladała jak deptak na krupówkach tyle ludzi ale dla takiego widoku było waro> Nie umiem wstawić zdjęc są za duże ale uwierzcie jest pięknie ( oczywiście przy słonecznej pogodzie ).
21 sierpnia 2016 23:18
IWA

Ostatnio przez dobrych parę lat zaniedbałam się z urlopem jakoś tak wyszło zawsze było coś wazniejszego ale tym razem postanowiłam wraz z moim męzem wybrać się na krótki urlop ale intensywny. Parę lat temu byliśmy nad Morskim Okiem ale poza mgłą to nic nie widzieliśmy. Tym razem się udało. Nie było to łatwe tam i z powrotem daliśy radę. Byłam dumna z siebie i mojej połowicy. Była moc!! Chociaż droga nad Morskie oko wygladała jak deptak na krupówkach tyle ludzi ale dla takiego widoku było waro>:-) Nie umiem wstawić zdjęc są za duże ale uwierzcie jest pięknie ( oczywiście przy słonecznej pogodzie ).

Potwierdzam
21 sierpnia 2016 23:38 / 8 osobom podoba się ten post
Ja też bardzo zaniedbałam  mój odpoczynek przez te ostatnie 2 lata moich wyjazdów dp pracy w DE. Kiedy przyjeżdżałąm do domu to miałam tak dużo roboty,, nadrabiania zaległości i załatwiania różnych ważnych spraw, że każdy pobyt w domu był bardziej pracowity, niż opieka w DE. 

Podczas ostatniego pobytu w domu wyjechaliśmy jednak na 8 dni w góry. Tam jednak się trochę rozkleiłam, w połowie pobytu przeziębiłam i wróciłam do domu bardzo zmęczona. Intensywne życie w ostatnich 2 latach doło mi po prostu w kość.  W tym turnusie zamierzam pracować na wolniejszych obrotach. W końcu kiedyś trzeba wypocząć.

A oto parę zdjęć z ostatniego wypoczynku:
22 sierpnia 2016 06:34 / 4 osobom podoba się ten post
To nic Zosieńko , że Ci się sklonowało .....przynajmniej przeczytałam ze zrozumieniem a nie tak na łapu-capu
Mój obecny urlop ? Ani myślę , ani marzę o wyjeździe gdzieś na prawdziwy wypoczynek , bo teraz się nie da Za duzo spraw mi się nawarstwiło , żeby gdziekolwiek , nawet na trzy dni pojechać . Wszelkie sprawy " urzędowe " , choroba mojego męża i .......przeprowadzka . Od środy zaczynamy przeprowadzkę , zamieniamy się z synem na mieszkania . My mamy ( jeszcze ) 4 pokoje z kuchnią , osobno łazienka i WC , na pierwszym piętrze , ale wracamy tam , gdzie rozpoczynało się nasze małżeńskie życie . Syn ma dwójkę dzieciaków ( dziewczynka i chłopiec ) , mieszkają w dwóch pokojach z kuchnią , łazienka z WC razem a nam " starym " to wystarczy , im potrzeba więcej , bo pamiętam jak się żyło w ciasnocie , odrabiało lekcje a ktoś się obok kręcił . Najważniejsze , że " tamto " mieszkanie jest na parterze , ma ładniejszą , większą kuchnię w której śmiało można i gotować i jadać . To nic , że nie będe miała balkonu , który tak kochałam , bo w " pewnym wieku " już trzeba patrzeć na wygodę , żeby nie ciekać w te i wewte po schodach ..... Część mebli , też ukochanych jak balkon musimy zostawić , bo robione były na wymiar i szkoda ich ruszać , rozbierać - tam są wyższe mieszkania i mogłyby nam " tańczyć " ..... Dobra , nie rozczulam się , nieczego nie żałuję , powiedziało się " A " trzeba powiedzieć " B " .....tylko to pakowanie , sranie i inne bzdety mnie przerażają .....DAM RADĘ !
22 sierpnia 2016 08:56 / 2 osobom podoba się ten post
Basiu jesteś nie tylko niepowtarzalną opiekunką dla niemieckich seniorów, ale i super mamą (oczywiście dla swoich dzieci). 
22 sierpnia 2016 10:34 / 7 osobom podoba się ten post
Przeprowadzka ma te zalety,że przy okazji pozbywamy się zalegających latami durnostojek, co to miały sie przydać nie wiadomo do czego:)Dwukrotnie sie juz przeprowadzałam i za każdym razem spora część "niezbędnych" rzeczy szła na śmietnik albo do ludzi:)Człowiek jak chomik -kocha gromadzić:)A już jak się z większego na mniejsze idzie to nie ma wyjścia,trzeba się czegos pozbyć,żeby z szafy na łeb nie wypadało:):):):)
22 sierpnia 2016 11:17 / 4 osobom podoba się ten post
Pienie , pieknie. Tak to juz jest z urlopem , ze nie zawsze uda sie nawet to, co zaplanowane. Po powrocie tak cieszę sie rodziną i domem , że nawet atrakcyjny wyjazd traci blask. Nie mam w domu juz spraw do załatwiania , bo wszystko jest za mna. Zycie toczy sie swoim tokiem. Samo przebywanie w domu staje sie atrakcyjne. Dla mnie zwłaszcza w tym roku, urlop szykuje sie "na domowo" rok czasu przewaliłam z kilkudniowymi przerwami . Ale postanowiłam na kilka dni jednak wyskoczyć. Jade do Szwecji po garnek , ktory zaczyna sie na "S" , ale nazwy nie będe wymieniała. Tam mieszka moja szkolna przyjaciólka staramy sie spotykac chociaz od czasu do czasu. Zeby pogawędzic i powspominac. Szykują się też dwa wesela na wrzesień i pażdziernik , chrzciny wszystko w rodzinie.Ale cos sobie wyskrobie z tego czasu wolnego, żeby z mężem wyjechać na pare dni . Oboje pracujemy więc i urlop miewamy rożnie. Wnuczka rok szkolny rozpocznie to chociaz w tym czasie podjade po nią do szkoły czy zawiozę. A i badania okresowe mnie czekają - bo tego to pilnuje bardzo . Ale sie rozpisałam a czy czasu wystarczy na to wszystko? to sie okaże w praniu ))
22 sierpnia 2016 14:05 / 3 osobom podoba się ten post
Zofija

Ja też bardzo zaniedbałam  mój odpoczynek przez te ostatnie 2 lata moich wyjazdów dp pracy w DE. Kiedy przyjeżdżałąm do domu to miałam tak dużo roboty,, nadrabiania zaległości i załatwiania różnych ważnych spraw, że każdy pobyt w domu był bardziej pracowity, niż opieka w DE. 

Podczas ostatniego pobytu w domu wyjechaliśmy jednak na 8 dni w góry. Tam jednak się trochę rozkleiłam, w połowie pobytu przeziębiłam i wróciłam do domu bardzo zmęczona. Intensywne życie w ostatnich 2 latach doło mi po prostu w kość.  W tym turnusie zamierzam pracować na wolniejszych obrotach. W końcu kiedyś trzeba wypocząć.

A oto parę zdjęć z ostatniego wypoczynku:

Cudne zdjęcia Zosiu ! Wspaniałe widoki . Kocham góry !
19 września 2016 11:07 / 3 osobom podoba się ten post
Szczerze powiedziawszy nie pamiętam kiedy miałam urlop z "prawdziwego zdarzenia".
Jak wracałam z De do domu, to głównie dla mamuśki i tak to trwało przez ostatnie niemal 3 lata.
Teraz z kolei wpakowałam się w generalny remont łazienki , który rozpoczęłam podczas ostatniego pobytu w PL
no i końca nie widać .... więc teraz jak wrócę do domciu, to remontu cd.
19 września 2016 11:13 / 3 osobom podoba się ten post
bieta

Szczerze powiedziawszy nie pamiętam kiedy miałam urlop z "prawdziwego zdarzenia".
Jak wracałam z De do domu, to głównie dla mamuśki i tak to trwało przez ostatnie niemal 3 lata.
Teraz z kolei wpakowałam się w generalny remont łazienki , który rozpoczęłam podczas ostatniego pobytu w PL
no i końca nie widać .... więc teraz jak wrócę do domciu, to remontu cd.

U mnie to samo Bieto . Chociaż mam nadzieję, że uda mi się trochę pourlopować jak zjadę z krótkiego zastępstwa, na które jadę niedługo. Ale pewnie jak zacznę sprawdzać, "a co by tu jeszcze" , to zapomnę o urlopie :)
19 września 2016 11:21 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

U mnie to samo Bieto . Chociaż mam nadzieję, że uda mi się trochę pourlopować jak zjadę z krótkiego zastępstwa, na które jadę niedługo. Ale pewnie jak zacznę sprawdzać, "a co by tu jeszcze" , to zapomnę o urlopie :)

U mnie wypad na urlop ___  m o ż e ___ ????  w przyszłym roku ((((
08 lipca 2017 10:59 / 5 osobom podoba się ten post
Na szczęście mam ten luksus,że mieszkam na urlopie:)Jesienią planowałam z koleżanką wypad na drugi koniec Polski,ale już wiem,że nic z tego nie wyjdzie,niestety bo czasu za mało będzie:( W październiku niezależnie od pogody chcemy wyskoczyć na weekend na Hel.Zagranica mnie nie ciągnie jakoś ,w PL jest tyle miejsc gdzie nie byłam....
08 lipca 2017 11:38 / 7 osobom podoba się ten post
Cały sierpien będę w Polsce i mam już zaplanowany 10-dniowy pobyt nad jeziorem w doborowym towarzystwie. Poza tym , to planuje spełniac swoje zachciewajki i zrobić trochę przetworów dla dzieci.
08 lipca 2017 12:13 / 10 osobom podoba się ten post
W srodę jade do domu, a w sobotę pakujemy auto, psa i jedziemy na 15 dni na kemping nad jezioro..obiadki tez wykupione, nie trzeba będzie gotować..już sie nie moge doczekać..
08 lipca 2017 12:21 / 9 osobom podoba się ten post
Jestem zmęczona ale na urlop w tym roku nie wyjadę. Dziś córka przeprowadza się do nowego domu. Obiecałam watę na ocieplenie poddasza. Przy okazji wyjdą jakieś nieplanowane wydatki....na bank.