jesteś brutalnie wykorzystywana - należy Ci się 2 godziny dziennie wolnego, czyli możliwość wyjścia z domu. Jeśli nie musisz pracować w danej chwili przez dłuższy czas, lecz jesteś w domu, to nie jest czas wolny.Ja mam teraz full wypas, 2 godziny wolnego dziennie, plus 2 razy w tygodniu po 8 godzin, gdy moja babcia chodzi do ośrodka dziennego pobytu. Ale wcześniej miałam tylko 2 godzinki dziennie, a dodatkowo prosiłam w niedzielę o możliwość pójścia na kilka godzin z kolegą na okoliczne Flohmarki. Z podopiecznym siedział wtedy syn, a gdy znikałam na 2 godziny, podopieczny był sam za zgoda rodziny. Powinnaś mieć w umowie coś o czasie wolnym, gdyby rodzina protestowała co do tego, to dzwon do Pr24, by z nimi pogadali. Powodzenia! I daj znać, jak Ci się udało.