Dlaczego przestałam być opiekunką?

19 marca 2014 10:12 / 1 osobie podoba się ten post
Ola55

Wiesz, Amelko - ja niby jestem taką "prawdziwą" opiekunką...bo i jestem po 2-letniej szkole opiekunek, i doświadczenie mam. Ale oprócz tych dwóch rzeczy, oprócz cierpliwości i empatii opiekunka musi być jeszcze... twarda. Więc ja już chyba nią nie jestem. Bo wymiękam...mam dość! Cóż z tego, że mam przygotowanie psychologiczne, cóż z tego, że w razie doła, wspierają mnie moje córki , które są psychologami...Ta praca jest bardzo wymagająca a długie przebywanie z pacjentami demencyjnymi wpływa negatywnie na nasze zdrowie. Nie jesteśmy wszak robotami, które nie czują, kórych nie boli złe traktowanie ze strony innego człowieka...Tłumaczenie sobie, że to choroba "krzyczy", że to choroba cię "poniża" - po pewnym czasie nie wystarcza. Jestem w tej chwili bardzo zmęczona swoją podopieczną, zastanawiam się nad dalszą pracą...Do domu wracam 13 kwietnia...wytrzymam, ale nie lubię wykonywać swoich obowiązków "na siłę". Od 7 lat po raz pierwszy zaczęłam mieć wątpilwości czy ja się do tej pracy nadaję...

Odpocznij w domku, będziesz miała czas na przemyślenie. No a co 7 lat zmienia sie nam "faza" w życiu. Może to Twoje 7 teraz przyszło ;-)))
19 marca 2014 10:15 / 1 osobie podoba się ten post
W sumie ja też zrobiłam sobie ,,urlop,, od tej pracy na 1,5 roku....
19 marca 2014 10:19 / 1 osobie podoba się ten post
Ja chyba sobie zrobie urlop do momentu kiedy dzieci podrosną:):)
19 marca 2014 10:21 / 1 osobie podoba się ten post
Magi - u tej pacjentki jestem trzeci raz. Zawsze tylko 2 m-ce...ale jestem jedyną opiekunką, która przyjechała po raz kolejny. Czwarty raz już jednak nie nastąpi!
19 marca 2014 10:21 / 2 osobom podoba się ten post
carrie

Ja chyba sobie zrobie urlop do momentu kiedy dzieci podrosną:):)

Dla dzieci warto, oj warto Ten czas ucieka i nie da się go nadrobić. Zwłaszcza z małymi dziećmi. Dlatego te babeczki, które mają dorosłe dzieci mają lepszą sytuację. 
19 marca 2014 10:33 / 2 osobom podoba się ten post
Ola55

Magi - u tej pacjentki jestem trzeci raz. Zawsze tylko 2 m-ce...ale jestem jedyną opiekunką, która przyjechała po raz kolejny. Czwarty raz już jednak nie nastąpi!

To, że tam wracałaś to bardzo dobrze o Tobie świadczy, ale jak widziałaś, że jest ciężko (psychicznie zwłaszcza) trzeba było skracać wyjazdy do chociaż 6 tygodni. Wiem, że Niemcy chcą zaoszczędzić na naszych dojazdach, ale to wszystko odbywa się kosztem naszego zdrowia.
19 marca 2014 10:35
carrie

Ja chyba sobie zrobie urlop do momentu kiedy dzieci podrosną:):)

Tak zrób,  jak tylko możesz!
19 marca 2014 10:49 / 1 osobie podoba się ten post
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=658067367540960&set=a.493335724014126.125134.460928137254885&type=1&theater
21 marca 2014 23:34 / 2 osobom podoba się ten post
Hellyspring

   Napisz też, ile czasu spedziłaś na wygnaniu ?? Ja wytrzymałam niewiele ponad rok, ale gdybym tylko trafiła na inną stellę, to pewnie nie zrezygnowałam do dziś... Z perspektywy czasu sama już nie wiem, czy dobrze się stało, ale wiem, że do zawodu już nie wrócę.
 
   Dlaczego? Cóż, wkrótce druga część mojej opowieści :)

Hellyspring, ja Cię bardzo proszę - pisz dalej kobieto, bo ja mam wprawdzie potężne zaległości, ale Twój wątek połknęłam w godzinę. :)
22 marca 2014 18:44
Helly!Pisz dalej,proszę! " godziny - przeczytałam wszystkie twoje posty!Od początku miesiąca do dzisiaj!
24 marca 2014 23:07 / 1 osobie podoba się ten post
Ola55

Magi - u tej pacjentki jestem trzeci raz. Zawsze tylko 2 m-ce...ale jestem jedyną opiekunką, która przyjechała po raz kolejny. Czwarty raz już jednak nie nastąpi!

Ja miałam identyczną sytuację.
Dementywna Pani, byłam pierwszą opiekunką (więc niby start z lepszej pozycji), 3 razy po 2 m-ce,
zawsze zmieniały mnie różne dziewczyny, czwarty raz nie doszedł do skutku, choć rodzina mocno nalegała.
Psychiczne obciążenie przezwyciężyło....
29 marca 2014 07:18 / 3 osobom podoba się ten post
Droga " waćpanno " azaliż zaczełaś ,kończ .:):)
16 maja 2014 18:38
szkoda ze istnieje szablan na nazwe firm....nie bardzo nawet rozumiem dlaczego tak jest...przecież opisujemy swoje życie..swoje przejścia...a każda z nas sama oceni czy dana firma zasluzyła na taką opinie czy nie...
sądziłam ze czas cenzury sie skończył..popieram moderację tylko w przypadku wulgaryzmów, obrażania czy znieważania innej osoby....
mam swoja stronę na fb "Swiat oczami Ewy"...i tak na mojej stronie jak i na stronach innych użytkowników ..czyu to osiach czasu aż takich rygorystycznych cenzur nie ma...
dziwi mnie to zwlaszcza ,ze jak mnie poinformowal moderator dzisiaj..ten portal jest portalem dla opiekunek....
pozdrawiam serdecznie ...
czytam z ciekawościa ten wątek
24 października 2014 22:38 / 7 osobom podoba się ten post
Czesc druga historii z pierwsza niewiele ma wspolnego, pani Lapok przewija sie tam tylko przez nieprzyjemny moment, acz gotowam. Jutro badz pojutrze opowiem, jak to bylo z pewnym uroczym starym hitlerowcem i jego malzonka, ktora to historia dobitnie zakonczyla moja kariere w piece.
24 października 2014 22:40 / 2 osobom podoba się ten post
Hellyspring

Czesc druga historii z pierwsza niewiele ma wspolnego, pani Lapok przewija sie tam tylko przez nieprzyjemny moment, acz gotowam. Jutro badz pojutrze opowiem, jak to bylo z pewnym uroczym starym hitlerowcem i jego malzonka, ktora to historia dobitnie zakonczyla moja kariere w piece.

Hellyspring ! To naprawdę Ty ?????? ...Jak się cieszę -:))))))))))))))))))))))))))))