Co wozicie z Niemiec do Polski?

26 czerwca 2017 16:59 / 6 osobom podoba się ten post
ewa59

Ja też dziś zrobiłam rekonesans po tutejszych sklepach.
Poszłam z torebeczką i małą siateczką bo miały to być drobne zakupy typu kawa, herbata i takie tam....do sklepów jest z górki i chociaż skwar niesamowity to pokonałam tę drogę jakoś bezbolesnie......zahaczyłam o polsko-ruski sklep i kupilam po wiadereczku ogórków malosolnych i młodej kiszonej kapustki....później jeszcze jakieś zakupy w markecie i miałam dwie ogromne siaty,  ciężkie jak piorun......jak wracałam pod górę, do do domu to klęłam na własną głupotę, ze nie wzięłam wózka na zakupy z domu i przysiegalam sobie przez całą drogę, ze bez wózka nawet na krok się nie ruszę....przed samym domem ( na prostej drodze ) potknęłam się, drewniak jeden spadł mi z nogi i już myślałam, ze orła wywinę ale udało mi się złapać równowagę w ostatniej chwili......tylko po buta musiałam wrócić :-)

Ewuś, Magdzie z koleżanką to się persilem najarały. Mogę zrozumieć, że potem krok chwiejny miały. Ale Tyyy !!??  Po oparach kapusty kiszonej !!
26 czerwca 2017 18:01 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Ewuś, Magdzie z koleżanką to się persilem najarały. Mogę zrozumieć, że potem krok chwiejny miały. Ale Tyyy !!??  Po oparach kapusty kiszonej !!:lol1:

Na każdego jak widac działa co innego :)A jak Ewa tę kapuchę jeszcze sokiem z małosolnych popijała to wiesz....nie dość ,że krok chwiejny, to w perspektywie sraczka:):):):) Pięknie się na nowej szteli zaprezentuje Pastorinowej,no pięknie:)
26 czerwca 2017 18:19 / 6 osobom podoba się ten post
Dobrze mówisz, opiekunko Andreo:)
26 czerwca 2017 18:21 / 8 osobom podoba się ten post
Mycha

Gdzieś nam Wichurka przepadła. Może ma już inną pracę w PL??  Ale chyba by nie była taka i by nam powiedziała o tym. 

Coś Myszko przeoczyłaś - pisałam nawet ze 2 razy, że w Polsce pracuję. 
Ale kto wie - może jeszcze do Was powrócę. Na razie zerkam czasami. 
26 czerwca 2017 18:37 / 6 osobom podoba się ten post
kasia63

Na każdego jak widac działa co innego :)A jak Ewa tę kapuchę jeszcze sokiem z małosolnych popijała to wiesz....nie dość ,że krok chwiejny, to w perspektywie sraczka:):):):) Pięknie się na nowej szteli zaprezentuje Pastorinowej,no pięknie:)

No trudno.....Ja muszę wąchac jej smrodek to korona jej z głowy nie spadnie jak powącha moj......
Z opowiadań mojej poprzedniczki to z Pastorinowej " niezłe ziołko "  Ja jestem dziewiątą opiekunką i żadna tu nie wróciła drugi raz.....
Dziś pierwszy dzień jesteśmy same......na razie jest bardzo grzeczna.....żal mi tej kobiety bo jest bardzo schorowana......zobaczymy co przyniosą następne dni....??? 
26 czerwca 2017 19:20 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

No trudno.....Ja muszę wąchac jej smrodek to korona jej z głowy nie spadnie jak powącha moj......:lol3:
Z opowiadań mojej poprzedniczki to z Pastorinowej " niezłe ziołko "  Ja jestem dziewiątą opiekunką i żadna tu nie wróciła drugi raz.....:-)
Dziś pierwszy dzień jesteśmy same......na razie jest bardzo grzeczna.....żal mi tej kobiety bo jest bardzo schorowana......zobaczymy co przyniosą następne dni....??? :-)

Ha ha ,całkiem jak u mnie-tez nr 9 i też żadna nie wróciła.......a ja zamierzam:)Może Tobie tez się tak ułozy z Pastorinką:)
26 czerwca 2017 21:32 / 4 osobom podoba się ten post
wichurra2

Coś Myszko przeoczyłaś - pisałam nawet ze 2 razy, że w Polsce pracuję. 
Ale kto wie - może jeszcze do Was powrócę. Na razie zerkam czasami. 

Bardzo się cieszę, że się odezwałaś. Wichurko ja mam "fazy" zaglądania na forum. Widocznie jak Ty pisałas, to mnie nie było. Ale życzę Ci powodzenia w pracy w PL. Jak zechcesz odmiany to też się ucieszymy. Powodzenia 
27 czerwca 2017 00:00 / 5 osobom podoba się ten post
magdzie

Wlasnie jestem po zakupach . Wybralam sie z kolezanka na druga wichure do Edeki - promocja Persila jest.Ona kupila 3 paki po 100 prac , ja skromnie 1.W drodze powrotnej zaliczyla 2 upadki , podziurawila przez to jeden katron , a ja zeby nie byc gorsza , zaliczylam upadek 50 m od domu ( nie zmiescilam sie miedzy smietnikami )) Zdarte kolano i lokiec i takie to moje dzis zakupy byly.Dziadkowi nic nie powiem , bo przed wyjsciem chyba z 10 razy powtarzal zebym uwazala )))

Magdzie ok koleżanka moze jak miala 3 paki proszku no powiedzmy przeważylo z jednej strony ale co ty między śmietnikami robiłaś?no nie masz gdzie się chować?chyba że jakiegoś przystojniaczka obserwowalaś albo zwyczajnie siusiu muss był
27 czerwca 2017 07:35 / 5 osobom podoba się ten post
Jeżeli chodzi o zakupy... to wstyd się przyznać... Ponieważ jestem uczulona na ciężar (to po tej robocie na poczcie, jak targałam listy) to nie wożę niczego co zbyt dużo waży, ale chronicznie np. ścierki do podłogi z Edeki bo mają doskonałą wchłanialność...
27 czerwca 2017 12:00 / 5 osobom podoba się ten post
ORIM

to wam sie to jeszcze oplaca ? Poobijane gnaty,zdarte kolana,siniak tez sie moze trafi :-) 
Jak tak policzyc rannych na trasie do marketu to chyba do dopy takie zakupy :-)

PS. 
a ta twoja kolezanka to jakas trzecia płeć ?  że tak targa po 3 paki ? :-)

Nie znasz sie na zakupach przeca kobity lubia kupowac i tyz na zapas jak jest jakas promocja to zal nie brac. My oszczedne jestesmy, kupuja kremy do rak z rumiankiem, kremy do twarzy loreala, balsamy i plyny do kapieli niwea bo sa lepszejszej jakosci i jakies takie bardziej wydajne.
27 czerwca 2017 15:32 / 3 osobom podoba się ten post
Standardowo kawa,chemia (mój ukochany płyn do prania Coral, między innymi) ...no i co się trafi na angebotach, naturalnie
27 czerwca 2017 15:37 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

Standardowo kawa,chemia (mój ukochany płyn do prania Coral, między innymi) ...no i co się trafi na angebotach, naturalnie :-)

Ostatnio też wożę Coral ,poza tym niemieckie wino w ilościach coraz większych.
27 czerwca 2017 15:41 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ostatnio też wożę Coral ,poza tym niemieckie wino w ilościach coraz większych.

Winko, jakiś inszy alkohol w dobrej cenie też .... O i obowiązkowo różne orzechy dla wnuczka,miłośnika tychże 
27 czerwca 2017 15:44 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ostatnio też wożę Coral ,poza tym niemieckie wino w ilościach coraz większych.

W Rossmannie jest Coral w promocji i zastanawiałam się.
Mówice,że warto?

A co do win- różne perełki są tu do zdobycia. Włoskie, które bardzo lubię w śmiesznych cenach. Niemieckie też wożę.

No i córka jeszcze nie wyrosła z Nutelli.

Aaaa i hurtowo antyperspirant. 2,99€ w promocji