Co wozicie z Niemiec do Polski?

27 czerwca 2017 15:57 / 3 osobom podoba się ten post
Duże butle_prawie 2 l Lenorów,płynów do płukania tylko tych niebieskich wożę kartonami_bo rodzinka chce_one w DM =2,45€ kosztują, Pril_niebieski_koncentrat do mycia naczyć_duża butla 1,2 l = 1,35€ , oczywiście kawę i ostatnio takie obrusy na stół w ogrodzie,ich nawet wiatr nie rusza_ALDI po 10€ różne wielkości były...
27 czerwca 2017 16:19 / 3 osobom podoba się ten post
basiaim

W Rossmannie jest Coral w promocji i zastanawiałam się.
Mówice,że warto?

A co do win- różne perełki są tu do zdobycia. Włoskie, które bardzo lubię w śmiesznych cenach. Niemieckie też wożę.

No i córka jeszcze nie wyrosła z Nutelli.

Aaaa i hurtowo antyperspirant. 2,99€ w promocji

Niedawno się pokazał taki nowy, w ciemnoniebieskim opakowaniu, dla mnie rewelka i dla mojej córki też.
18 sierpnia 2017 00:07 / 9 osobom podoba się ten post
Też tak macie?
Zaczyna mnie to nieco mierzić. Otóż ciągle ktoś coś ode mnie chce. Jeden abym rozejrzał się za jakimś przechodzonym, dobrym i tanim autkiem, drugi sobie wymyślil przyczepę kempingową czy lepiej domek holenderski, obejrzeć a nawet jak gdyby co, to i zakupić. Trzeci myśli, że tony proszków będę tu kupował i jemu zawoził, kto inny znowu spodnie żebym kupił, albo dresy sportowe, no albo maść na plamy na plecach. A i szynki szwarcwaldzkiej pół tony. O niemieckiej kawie już nie wspominam nawet.
Aaa nawet dzwonki do rowera, bo lepsze podobno. A czy ja mam czas po landzie latać, by sprostać oczekiwaniom innych?
To gdybym tak chciał każdego zadowolić, to musiałbym tylko pracować na cudze zachcianki.  I mieć auto zapakowane po brzegi.
Jak już słyszę, "Karol wiesz, ja to miałbym do Ciebie taką prośbę, wiesz Ty tam pracujesz i mieszkasz, a mógłbyś rozejrzeć się za..."
Dość, mam tego już dość.
18 sierpnia 2017 09:46 / 6 osobom podoba się ten post
Knorr już nawet do domu przestałam proszki do prania wozić,a znajomym to nawet takiej opcji nie ma żebym cokolwiek taszczyła.Sporadyczne lek z apteki lub coś na podób.Ale bez przesady.
18 sierpnia 2017 09:52 / 9 osobom podoba się ten post
Knorr

Też tak macie?
Zaczyna mnie to nieco mierzić. Otóż ciągle ktoś coś ode mnie chce. Jeden abym rozejrzał się za jakimś przechodzonym, dobrym i tanim autkiem, drugi sobie wymyślil przyczepę kempingową czy lepiej domek holenderski, obejrzeć a nawet jak gdyby co, to i zakupić. Trzeci myśli, że tony proszków będę tu kupował i jemu zawoził, kto inny znowu spodnie żebym kupił, albo dresy sportowe, no albo maść na plamy na plecach. A i szynki szwarcwaldzkiej pół tony. O niemieckiej kawie już nie wspominam nawet.
Aaa nawet dzwonki do rowera, bo lepsze podobno. A czy ja mam czas po landzie latać, by sprostać oczekiwaniom innych?
To gdybym tak chciał każdego zadowolić, to musiałbym tylko pracować na cudze zachcianki.  I mieć auto zapakowane po brzegi.
Jak już słyszę, "Karol wiesz, ja to miałbym do Ciebie taką prośbę, wiesz Ty tam pracujesz i mieszkasz, a mógłbyś rozejrzeć się za..."
Dość, mam tego już dość.

Ja wożę słodycze dla naszych małych sąsiadów sztuk 3 (na prezent jakieś żelki), Dove dla siebie, córki i jej chłopaka, bo opakowanie większe, a cena niższa niż w Polsce, jakiś dezodorant dla męża i paczkę kawy 0,5 kg dla siostry żeby z pustymi rękoma nie iść w gości. No jeszcze kilka czekolad, ale to naprawdę wszystko. Jak kupię jakieś buty czy kurtkę to wiozę, bo tu można taniej  lepsze kupić, ale to nie za każdym razem przecież. Tylko raz płaciłam nadbagaż i to mnie nauczyło
18 sierpnia 2017 10:02 / 9 osobom podoba się ten post
Knorr

Też tak macie?
Zaczyna mnie to nieco mierzić. Otóż ciągle ktoś coś ode mnie chce. Jeden abym rozejrzał się za jakimś przechodzonym, dobrym i tanim autkiem, drugi sobie wymyślil przyczepę kempingową czy lepiej domek holenderski, obejrzeć a nawet jak gdyby co, to i zakupić. Trzeci myśli, że tony proszków będę tu kupował i jemu zawoził, kto inny znowu spodnie żebym kupił, albo dresy sportowe, no albo maść na plamy na plecach. A i szynki szwarcwaldzkiej pół tony. O niemieckiej kawie już nie wspominam nawet.
Aaa nawet dzwonki do rowera, bo lepsze podobno. A czy ja mam czas po landzie latać, by sprostać oczekiwaniom innych?
To gdybym tak chciał każdego zadowolić, to musiałbym tylko pracować na cudze zachcianki.  I mieć auto zapakowane po brzegi.
Jak już słyszę, "Karol wiesz, ja to miałbym do Ciebie taką prośbę, wiesz Ty tam pracujesz i mieszkasz, a mógłbyś rozejrzeć się za..."
Dość, mam tego już dość.

Też tak mam.

Wożę sama od siebie coś tam dla bliskich czy przyjaciół.
Często tak mam,że coś zobaczę i pomyślę "O, tej by się to spodobało/przydało". Ale to moja dobra wola.
Zdarza się,że ktoś tam coś chce, mam taką sąsiadkę, która co rusz śle jakieś zapotrzebowania.

Ale, to jeszcze nic. Mój były (wtedy jeszcze) mąż często mi dzwonił - "Zobacz tam.....coś tam, bo temu czy temu obiecałem".
18 sierpnia 2017 10:27 / 3 osobom podoba się ten post
Nie mam tak:)jak coś wożę to dla domu ,ew.mamie czy teściowej.teraz to raczej w druga stronę ,koleżance zza płota przywoziłam lekarstwa i biały ser:)
18 sierpnia 2017 10:35 / 10 osobom podoba się ten post
kasia63

Nie mam tak:)jak coś wożę to dla domu ,ew.mamie czy teściowej.teraz to raczej w druga stronę ,koleżance zza płota przywoziłam lekarstwa i biały ser:)

O, w tą stronę to też wożę.
Najdziwniejsze (chyba) to były przywożone tu polskie jabłka
18 sierpnia 2017 10:41 / 8 osobom podoba się ten post
basiaim

O, w tą stronę to też wożę.
Najdziwniejsze (chyba) to były przywożone tu polskie jabłka :-)

Z Polski przywożę sobie kiełbasę typu podwawelska lub śląska.Medykamenty i kremy.
Z De farby do włosów Loreal preferenc i czekolady z Aldika z całymi orzechami laskowymi.
Ale to wszystko drobiazgi
18 sierpnia 2017 10:46 / 11 osobom podoba się ten post
basiaim

Też tak mam.

Wożę sama od siebie coś tam dla bliskich czy przyjaciół.
Często tak mam,że coś zobaczę i pomyślę "O, tej by się to spodobało/przydało". Ale to moja dobra wola.
Zdarza się,że ktoś tam coś chce, mam taką sąsiadkę, która co rusz śle jakieś zapotrzebowania.

Ale, to jeszcze nic. Mój były (wtedy jeszcze) mąż często mi dzwonił - "Zobacz tam.....coś tam, bo temu czy temu obiecałem".

Córka mnie kiedyś poprosiła żebym kupiła jej ojcu ( mojemu byłemu ) czapkę na podób leedera Scorpionsow bo w internecie wysledzila taki sklep niedaleko mnie. Córka Pdp  mnie tam zawiozła. Sklep był ale 10 lat temu......
Nie zbieram zamówień na żadne zakupy. Jeśli coś kupię komuś to tylko moja dobra wola. Ostatnio kupiłam krem Nivea. Bo musiał być oryginalny, niemiecki. Na pytanie dlaczego niebieski a nie czarny " for Men " odpowiedziałam bo był o 1 eu tańszy......
A propozycje odnośnie zorientowania się w cenach samochodów czy kamperow ucinam na wstępie mówiąc, ze nie mam na to czasu.....
18 sierpnia 2017 18:12 / 6 osobom podoba się ten post
Ojej! To ja chyba nie powinnam się wypowiadać bo wożę prawie wszystko. A jak nie wożę to wysyłam w paczkach. Teraz będę wracać z porcelaną. Jestem w domu bardzo krótko. Nie mam czasu na bieganie po sklepach. Wolę go przeznaczyć na wyjazd np. do Wenecji albo na pracę w ogrodzie. Kupuję prawie wszystko co potrzebuję, a potrzebowałam dużo. Prawdą jest także to, że gdy się jest długo w jednym miejscu to ma się czas tak na zorganizowanie zakupów jak i przesyłki. Na krótkich wyjazdach to zanim coś znajdziemy i przemyślimy sprawę to czas wracać. Acha! Oprócz porcelany wiozę cztery pary butów. Kupiłam okazyjnie.Trzy pary półbutów i jedne typowo letnie. Jak nie kupić skoro w promocji płaciłam 26 euro,a ich normalna cena to 99,99. W Stade był świetny sklep z butami. Często udało mi się wyhaczyć coś interesującego.
18 sierpnia 2017 19:11 / 3 osobom podoba się ten post
Alina

Ojej! To ja chyba nie powinnam się wypowiadać bo wożę prawie wszystko. A jak nie wożę to wysyłam w paczkach. Teraz będę wracać z porcelaną. Jestem w domu bardzo krótko. Nie mam czasu na bieganie po sklepach. Wolę go przeznaczyć na wyjazd np. do Wenecji albo na pracę w ogrodzie. Kupuję prawie wszystko co potrzebuję, a potrzebowałam dużo. Prawdą jest także to, że gdy się jest długo w jednym miejscu to ma się czas tak na zorganizowanie zakupów jak i przesyłki. Na krótkich wyjazdach to zanim coś znajdziemy i przemyślimy sprawę to czas wracać. Acha! Oprócz porcelany wiozę cztery pary butów. Kupiłam okazyjnie.Trzy pary półbutów i jedne typowo letnie. Jak nie kupić skoro w promocji płaciłam 26 euro,a ich normalna cena to 99,99. W Stade był świetny sklep z butami. Często udało mi się wyhaczyć coś interesującego.

Alinko, jaka To porcelana?
18 sierpnia 2017 19:33 / 5 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Alinko, jaka To porcelana? :-)

Kurczę! Nie wiem jak opisać. Zestaw biało- wiśniowych talerzy dla sześciu osób: głebokich,obiadowych , deserowych, podstawki  pod filiżanki, 6 filiżanek, 6 kubków do kawy i miseczki do musli albo czegoś tam innego. Tak mnie naszło. Poza porcelaną mam 4 pary nowych  butów, poduszkę na tapczan, narzuty, stoper do drzwi w kształcie owcy, garnki, ciuszki firmy  Tom Hilfiger dla mojej wnusi, pingwina maskotkę z promocji szczęsliwych punktów w Penny, garnki. Teraz przydałby mi się wielbłąd albo najlepiej cała karawana. Nie masz przypadkiem jakiś namiarów ? To oczywiście żart.  I z tym całym majdanem przemieszczam się po de.
18 sierpnia 2017 20:24 / 3 osobom podoba się ten post
Alina

Kurczę! Nie wiem jak opisać. Zestaw biało- wiśniowych talerzy dla sześciu osób: głebokich,obiadowych , deserowych, podstawki  pod filiżanki, 6 filiżanek, 6 kubków do kawy i miseczki do musli albo czegoś tam innego. Tak mnie naszło. Poza porcelaną mam 4 pary nowych  butów, poduszkę na tapczan, narzuty, stoper do drzwi w kształcie owcy, garnki, ciuszki firmy  Tom Hilfiger dla mojej wnusi, pingwina maskotkę z promocji szczęsliwych punktów w Penny, garnki. Teraz przydałby mi się wielbłąd albo najlepiej cała karawana. Nie masz przypadkiem jakiś namiarów ?:-) To oczywiście żart.  I z tym całym majdanem przemieszczam się po de.

To już takie prezenty na Urodziny sobie zrobiłaś . Wiesz, że ja tu od Urodzin na forum jestem, więc czekaj na życzenia  we Wtorek
18 sierpnia 2017 23:43 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

To już takie prezenty na Urodziny sobie zrobiłaś . Wiesz, że ja tu od Urodzin na forum jestem, więc czekaj na życzenia  we Wtorek :adorator: