Na wyjeździe #8

23 kwietnia 2014 14:54 / 2 osobom podoba się ten post

Ciąg dalszy spamerni. Linków do poprzednich części nie podaję, bo kto chce ten znajdzie. Czas najwyższy nauczyć się obsługiwać wyszukiwarkę.

23 kwietnia 2014 16:15 / 1 osobie podoba się ten post
Witam wszystkiem Panie
Wreszcie sie udalo, oczywiscie zmienilam firme .... no ilez mozna czekac na jakakolwiek oferte ???
Do tej zglosilam sie dwa tygodnie przed swietami, dzis dostalam umowe i bilet wyjazd 30 kwietnia- wiec teraz bede tu przebywac systematycznie, zaleglosci obiecuje ze nadrobie jak najszybciej, by byc z Wami na biezaco
Jezeli Ktoras z Was jest w Nurnberg, to prosze sie odezwac
----- pozdrawiam -----
23 kwietnia 2014 16:20 / 5 osobom podoba się ten post
Babuszka ma dziś fazę obrażalską:)Dzis byc może przyjdzie doktor i sie PDP na mnie obraziła,że poszłam na przerwę....dr przychodzi ok.17-19ej.Przerwa 13-15.....Tak była wściekła jak mnie zobaczyła,że rower biorę,jak trzasnęła oknem,to mało co szyba nie poszła.Pytam sie więc grzecznie o co jej chodzi i niech tak nie wali tym oknem bo szyba pęknie-"moje okno,moja szyba!!!!Idź sobie!!!"Pojechałam oczywiście-wracam co do minuty,frau głowa w drugą stronę i foszy sie dalej:)Doktora oczywiście nie było....Ale jak tylko zachce się jej na klo to zaćwierka słodko:Katerina,komm bitte:) i fochy przeminą....Wnioskuje,że chyba juz zmęczona mną:):):)Leci 5 tydzień.Dobrze,że juz wie,że zmienniczka przyjeżdża bo doszłaby jeszcze histeria przed zmiana,która obie przerabiamy za każdym razem...Niby jest ok,ale cierpliwości trzeba mieć cały kontener.....
23 kwietnia 2014 16:40 / 1 osobie podoba się ten post
85marzena

Witam wszystkiem Panie:-)
Wreszcie sie udalo, oczywiscie zmienilam firme .... no ilez mozna czekac na jakakolwiek oferte ???
Do tej zglosilam sie dwa tygodnie przed swietami, dzis dostalam umowe i bilet :-) wyjazd 30 kwietnia- wiec teraz bede tu przebywac systematycznie, zaleglosci obiecuje ze nadrobie jak najszybciej, by byc z Wami na biezaco:-)
Jezeli Ktoras z Was jest w Nurnberg, to prosze sie odezwac :-)
----- pozdrawiam -----

Ty ze smoczej jamy jak to ktoś kiedys nazwal Ate?(itd)tzn w tej firmie bylas?
23 kwietnia 2014 16:42
Wichurrka ma ciche dni, Ty masz:):hi,hi,kto jeszcze?
23 kwietnia 2014 17:42
Na poprzedniej szteli przerabiałam wieczne próby zatrzymania mnie w domu i fochy jak wychodziłam.
Tutaj jest inaczej. Co prawda dzisiaj Dr powiedział, abym została w domu i położyła się spać. 
Ale zrobił to z troski o mnie, bo dostałam takiego bólu głowy, że samej mi się spaceru odechciało :))))
23 kwietnia 2014 17:49 / 3 osobom podoba się ten post
kaska_45

Wichurrka ma ciche dni, Ty masz:):hi,hi,kto jeszcze?

Dziadek się jednak odobraził.
Wczoraj delikatnie zaczął, a dzisiaj już normalnie się zachowuje.
Chociaż myślę, że to jeszcze nie koniec historii z łazienką:)
23 kwietnia 2014 17:50 / 8 osobom podoba się ten post
mnie dzis moja babcia zaskoczyla na maksa, od wczoraj mi mowila, ze jesli to dla mnie nie za ciezko czy skosilabym trawe w ogrodzie?powiedzialam, ze jasne, zadne problem.No przeciez widziala, bo byla tez ze mną,siedziala na lawce, odpalilam maszyne i skosilam.jak skonczylam nie zauwazylam kiedy weszla do domu, ja wchodze ide na gore do lazienki rece umyc, chwile przy kompie usiadlam, za 20 min schodze a babcia mowi-O Frank byl i skosil mi trawe, jak dobrze, ze Go mam!!!no i masz:)!!!
23 kwietnia 2014 18:00 / 2 osobom podoba się ten post
kaska_45

mnie dzis moja babcia zaskoczyla na maksa, od wczoraj mi mowila, ze jesli to dla mnie nie za ciezko czy skosilabym trawe w ogrodzie?powiedzialam, ze jasne, zadne problem.No przeciez widziala, bo byla tez ze mną,siedziala na lawce, odpalilam maszyne i skosilam.jak skonczylam nie zauwazylam kiedy weszla do domu, ja wchodze ide na gore do lazienki rece umyc, chwile przy kompie usiadlam, za 20 min schodze a babcia mowi-O Frank byl i skosil mi trawe, jak dobrze, ze Go mam!!!no i masz:)!!!

Ha ha ha a to się trochę zdziwiłaś :) Oczywiście poczułaś się bardzo doceniona,  no i ta babcina wdzięczność....
23 kwietnia 2014 18:13 / 2 osobom podoba się ten post
kaska_45

mnie dzis moja babcia zaskoczyla na maksa, od wczoraj mi mowila, ze jesli to dla mnie nie za ciezko czy skosilabym trawe w ogrodzie?powiedzialam, ze jasne, zadne problem.No przeciez widziala, bo byla tez ze mną,siedziala na lawce, odpalilam maszyne i skosilam.jak skonczylam nie zauwazylam kiedy weszla do domu, ja wchodze ide na gore do lazienki rece umyc, chwile przy kompie usiadlam, za 20 min schodze a babcia mowi-O Frank byl i skosil mi trawe, jak dobrze, ze Go mam!!!no i masz:)!!!

powiedz babci, że zapomniała Frankowi zapłacić i Ty mu kaskę podrzucisz :D :D :D 
23 kwietnia 2014 18:13 / 2 osobom podoba się ten post
kaska_45

mnie dzis moja babcia zaskoczyla na maksa, od wczoraj mi mowila, ze jesli to dla mnie nie za ciezko czy skosilabym trawe w ogrodzie?powiedzialam, ze jasne, zadne problem.No przeciez widziala, bo byla tez ze mną,siedziala na lawce, odpalilam maszyne i skosilam.jak skonczylam nie zauwazylam kiedy weszla do domu, ja wchodze ide na gore do lazienki rece umyc, chwile przy kompie usiadlam, za 20 min schodze a babcia mowi-O Frank byl i skosil mi trawe, jak dobrze, ze Go mam!!!no i masz:)!!!

Trzeba sie najpierw było spytac -za ile?:)
23 kwietnia 2014 18:44
Tak, tak, trzeba spytać za ile, bo jak w zeszłym roku skosilam trawę to usłyszałam tylko "danke", a firma bierze co najmniej 200 euro, dziś już nie kosze, niech sobie rośnie po kolana:):):):):):)
23 kwietnia 2014 18:50
lwica

Tak, tak, trzeba spytać za ile, bo jak w zeszłym roku skosilam trawę to usłyszałam tylko "danke", a firma bierze co najmniej 200 euro, dziś już nie kosze, niech sobie rośnie po kolana:):):):):):)

My mamy niestety, w umowie koszenie-tak juz było jak "nastałam".Ale ostatnio kosil sąsiada pracownik i dostał 30euro...Więc mimo ,że juz minęło 4 tygonie wyrywna nie jestem,a babuszka nic nie wspomina nt temat...:):):)
23 kwietnia 2014 18:55 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

My mamy niestety, w umowie koszenie-tak juz było jak "nastałam".Ale ostatnio kosil sąsiada pracownik i dostał 30euro...Więc mimo ,że juz minęło 4 tygonie wyrywna nie jestem,a babuszka nic nie wspomina nt temat...:):):)

Na szczęście w umowie tego nie mam, nawet córka , mojego dziadolka mówiła, że mam sobie leżak rozłożyć i się opalac, a ojciec jak chce niech sam obrabia ogród, . W grzadkach siedzę co dzień z pdp choć nie muszę, ale trawę to sam będzie kosil, na raty.
23 kwietnia 2014 19:05
babcia tu nie ma nikogo, nie ma dzieci, doglada tylko sasiadka trzy razy dziennie:)no np teraz wciąz slysze, ze jak mogl Frank przyjsc skosic trawe i nawet dzien dobry nie nie powiedziec,a przy kolacji mo mowi, ze jutro pojdziemy posprzatac szopke, ma taką drewniana ladna do narzedzi itd, czyli jutro bedzie znow, ja posprzatam a ona zwali wszystko na Franka:)tu jest tak, ze babcia jest naprawde bardzo mila, spokojna,bez nerw, pierwsze dni kazala mi wciąż odpoczywac, ale chyba z mysla bym nabrala sil na robote?:):)jest slodka,sympatyczna tylko ciekawe czy tez cwana??