Na wyjeździe #8

24 kwietnia 2014 10:39
magmab

Kasiu meile do Ciebie nie dochodza ;) odezwij sie do Mleczka

dlaczego nie dochodzą?? dziewczyny piszą i jest ok. mleczko też pisała do mnie maila do i doszedł
ale ok juz się do niej odzywam
zaraz nasz kochany moderator urwie nam głowe......
24 kwietnia 2014 11:07
kasiachodziez

dlaczego nie dochodzą?? dziewczyny piszą i jest ok. mleczko też pisała do mnie maila do i doszedł
ale ok juz się do niej odzywam
zaraz nasz kochany moderator urwie nam głowe......

oki ;) buziolek
24 kwietnia 2014 11:09
Zmarł Tadeusz Różewicz w wieku 93 lat[*]
25 kwietnia 2014 07:38
Zaczynam dzisiaj pierwsza "Na wyjeżdzie".Dzisiaj mam zaplanowany dzien do wieczora moja pdp jest zdrową osoba tylko nie sprawna fizycznie z malutką "niezapominajka",ale sobie radzimy.Do południa prasowanko po wczorajszym praniu, a po poudniu idę z aparatem na polowanie.Pogoda zanosi sie fajna przy okazji zaprzegne słoneczko do dalszej poprawy mojego wygładu.Już jestem opalona fajnie, ale wiem,że w ruchu opalam sie najbardziej i rowniutko.
 
Margolci internet sie "wykorzystał" około 15 maja jedzie do domu i dopiero z domu napisze na forum.Pozdrawia wszystkich i jest mocno nie zadowolona z takiej sytuacji.Coś nie tak ze stickiem albo instalacją.
25 kwietnia 2014 08:50 / 5 osobom podoba się ten post
Ja już spakowana jestem. Babcia wybaczyła mi zdradę, że nie spałam z Nią i przywitała mnie uśmiechem . Jak nigdy w sumie, może to z radości, że wyjeżdżam . W sumie raczej nie, bo biega za mną i ciągle mówi, abym wróciła.
Dała nam (mi i zmienniczce)popalić wczoraj. Dziewczyna powiedziała, że zostanie tutaj miesiąc. Ja niesamowicie się cieszę, że wracam do domku . Jeszcze 13 godzin do wyjazdu....
25 kwietnia 2014 09:12 / 1 osobie podoba się ten post
Annika spokojnej podróży i udanego wypoczynku

25 kwietnia 2014 09:52 / 2 osobom podoba się ten post
Annika

Ja już spakowana jestem. Babcia wybaczyła mi zdradę, że nie spałam z Nią i przywitała mnie uśmiechem :-). Jak nigdy w sumie, może to z radości, że wyjeżdżam :-). W sumie raczej nie, bo biega za mną i ciągle mówi, abym wróciła.
Dała nam (mi i zmienniczce)popalić wczoraj. Dziewczyna powiedziała, że zostanie tutaj miesiąc. Ja niesamowicie się cieszę, że wracam do domku :-). Jeszcze 13 godzin do wyjazdu....

No to szerokosci na trasie.Odpocznij i wracaj do nas
25 kwietnia 2014 10:19 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

Ja już spakowana jestem. Babcia wybaczyła mi zdradę, że nie spałam z Nią i przywitała mnie uśmiechem :-). Jak nigdy w sumie, może to z radości, że wyjeżdżam :-). W sumie raczej nie, bo biega za mną i ciągle mówi, abym wróciła.
Dała nam (mi i zmienniczce)popalić wczoraj. Dziewczyna powiedziała, że zostanie tutaj miesiąc. Ja niesamowicie się cieszę, że wracam do domku :-). Jeszcze 13 godzin do wyjazdu....

Szerokości i wypasionego wypoczynku :))))
25 kwietnia 2014 15:28
Wiatr pokrzyżował moje plany nie lubie takiej pogody dziala na mnie jakoś pobudzająco.Siedze w domu nie poszłam fotografować.Może jutro bedzie spokojnie. Miałam juz drugi raz zastosowana akupresure.Jestem zdrowa jak przysłowiowy koń tylko ...............mam wrażliwe ucho nie na muzyke oczywiscie, tylko na przeciągi od niepamietnych lat.Powiedziałam przy pierwszym nie wiem jak to nazwać, no niech bedzie zastosowaniu i czuję wyrażną ulgę  odruchowo juz nie ustawiam sie sprawdziwszy czy nie ma przeciagu.Qrcze może w tym cos jest?
 
Bedzie to moj drugi przypadek uzdrowienia kilka lat temu w Zurichu w Migrosie trafiłam przypadkiem na dzien nieodpłatnych masarzy dłoni.Po takim zabiegu wykonanym przez Tajke dłoń przestała mi cierpnąć.A może to tylko sugestia.
25 kwietnia 2014 15:46 / 1 osobie podoba się ten post
Ja dzisiaj złapałam pierwsze promyki słoneczka. Jak miło poleżeć na tarasie gdzie widok rozciaga sie na zadbany trwniczek z białymi owieczkami prawie naturalnej wielkosći.uff..za godzinke wraca babciunia a ja do pracy, nastepne wolne we wtorek. Tak wiec sobie żyję od wtorku do piątku i od piatku do wtorku.
25 kwietnia 2014 16:13 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

Ja już spakowana jestem. Babcia wybaczyła mi zdradę, że nie spałam z Nią i przywitała mnie uśmiechem :-). Jak nigdy w sumie, może to z radości, że wyjeżdżam :-). W sumie raczej nie, bo biega za mną i ciągle mówi, abym wróciła.
Dała nam (mi i zmienniczce)popalić wczoraj. Dziewczyna powiedziała, że zostanie tutaj miesiąc. Ja niesamowicie się cieszę, że wracam do domku :-). Jeszcze 13 godzin do wyjazdu....

A ja się cieszyłam na łóżkowe opowieści:(
25 kwietnia 2014 17:03 / 1 osobie podoba się ten post
Gosia 1234

Ja dzisiaj złapałam pierwsze promyki słoneczka. Jak miło poleżeć na tarasie gdzie widok rozciaga sie na zadbany trwniczek z białymi owieczkami prawie naturalnej wielkosći.uff..za godzinke wraca babciunia a ja do pracy, nastepne wolne we wtorek. Tak wiec sobie żyję od wtorku do piątku i od piatku do wtorku.

Fajnie masz, bo ja żyję od 15 do 17 i od 17 do 15 :))))))
Ale masz super PDP, więc oba przedziały czasowe są w porządku :))))
Włąsnie wróciłam z wycieczki na kawę do koleżanki poznanej w internecie :)))
Niech żyje internet, bez niego czułabym sie bardzo samotna :O
25 kwietnia 2014 20:04 / 3 osobom podoba się ten post
A ja dzisiaj zajrzałam do czajnika,nie wiem skąd ta woda alpejska płynie kamień okropny.I doszłam do wniosku dlaczego Ci niemiecko-języczni ocet wszedzie dolewają, oni sie poprostu odkamieniaja.
25 kwietnia 2014 20:18
Kacha25 tak w ogole to mieszkasz 40 min drogi ode mnie....sasiadki prawie my sa
25 kwietnia 2014 20:27
ania52

Kacha25 tak w ogole to mieszkasz 40 min drogi ode mnie....sasiadki prawie my sa

gdzie?ty jestes