Dowcipy i anegdoty #2

W szkole na przerwie Jaś wyciąga w kierunku Małgosi torebkę z cukierkami.
_Chcesz krówkę?_pyta dziewczynkę,
_O nie,dziekuję,ja jestem wegetarianką-mowi wzburzona Małgosia.

Mama kąpie bliźniaków i potem kładzie do łóżka.
 Nagle jeden zaczyna się śmiać:
 - Co ci tak wesoło?
 - No bo Tymek był dwa razy kąpany a ja wcale.

U nas było tak kilka razy ,ale z karmieniem:)

Biegnie myszka po lesie i spotyka łosia. Podbiega do niego od tyłu, patrzy i szepcze:
- Niesamowite!
Podbiega z przodu, patrzy i szepcze:
- Niepojęte!
Znowu obiega łosia, patrzy od tyłu i szepcze:
- Niesamowite!
I ponownie biegiem dookoła łosia. Patrzy od przodu i szepcze:
- Niepojęte!
I tak kilka razy. Łoś zdziwiony pyta myszkę:
- O co ci chodzi, myszko?
- Patrzę na ciebie, łosiu, i nijak nie mogę zrozumieć: z takimi jajcami, a takie rogi?!

Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem:
- Natychmiast wychodź spod tego stołu!
- Nie wyjdę!
- Mówię ci wyłaź!
- Nie wyjdę!
- Wyłaź, ty tchórzu!
- Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie!

Szczyt lenistwa :
położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.

Wytwornia narkotyków gdzieś w Kolumbii.
-Wyjątkowo dobra wyszła mi ostatnia partia-mówi młody chemik.
-Niby dlaczego?-pyta boss.
-Nieco towaru spadło mi na podłogę,na której był ślimak-wyjaśnia chemik.
-No i co?-dopytuje boss.
-No i do tej pory gdzieś tu biega-odpowiada chemik.

- Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem?
- Dwulatka można zostawić samego z nianią.

O czym myśli kobieta, patrząca na sufit przez ramię mężczyzny, z którym leży w łóżku?
Kochanka:
- Kocha, nie kocha?
Prostytutka:
- Zapłaci, nie zapłaci?
Żona:
- Malować, nie malować?

Żali się sąsiad sąsiadowi:
-Stary,jakiego ja mam głupiego psa!Kazałem mu przynieść kapcie,a on mi kawę zrobił!

Do urzędu przychodzi gość.
Jest rok 1989, niedługo po upadku komuny
:- Dzień dobry, chce zmienić nazwisko.
- A jak się pan nazywa?
- Bezjajcow. To takie staromodne, chciałbym nazywać się jakoś po amerykańsku
.- Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzień po dowód
.Po tygodniu gość przychodzi,
odbiera dowód i czyta nazwisko: Yonderbrack...

Leci samolot na jakas afrykanska wyspe, wiekszosc pasazerow to mezczyzni. Wyspa znana jest z pieknych kobiet, chetnych do uprawiania sexu z turystami. Koniec lotu, kapitan przez megafony, dziekuje pasazerom za wspolnie spedzony czas a na koncu dodaje, ze ma dwie złe wiadomosci własnie dla facetow lecących na wyspe w celach bara-bara.
 
- panowie, pierwsza zla wiadomosc to ta, ze 50 % kobiet na tej wyspie ma grużlice, druga ze nastepne 50% jest chora na AIDS.
 
Cisza gleboka zapanowala na pokladzie, tylko dziadziu , ktory sie dzial kolo takiego playboja lekko gluchawy, pyta go:
 
- cu on powiedział !!!!! ???
 
Playboj odpowiada:
 
- zeby ruch....c tylko te co kaszlą !!!!

Od trzech dni Facebook nie działa!
Zdesperowani użytkownicy wybiegają na ulicę, trzymając swoje zdjęcia.
Zaczepiają przechodniów i zadają im pytanie: "Podobają się wam, czy nie?!"

Jasio idzie razem z mamą po ulicy.Zauważa nagle kota.
-mamo ,to kot ,czy kotka?
-jasne ,że kot!nie widzisz ,że ma wąsy.