Kasiu ja Ci odpowiadam - ubrałabym sie w tolerancję... i ustalilabym, że samo musi sobie na pewne pytania odpowiedzieć bo nie otrzyma odpowiedzi od matki, która jest hetero... Stanęłabym do tego normalnie...))))
Kasiu ja Ci odpowiadam - ubrałabym sie w tolerancję... i ustalilabym, że samo musi sobie na pewne pytania odpowiedzieć bo nie otrzyma odpowiedzi od matki, która jest hetero... Stanęłabym do tego normalnie...))))
skoro zadajesz takie pytanie,czyzbyś miala watpliwości co Ty bys zrobila?moje dziecko zostanie moim dzieckiem czy bedzie ono hetero,nie hetero,zielone czy niebieskie.I napewno nie mniej kochane .I odpowiedz moja w sumie jest jedna-gdyby moje dziecko sie takim okazalo mialabym powod aby dowiedziec sie czegos wiecej na temat tej choroby, bo ja to widze jako chorobe psychiczną.
Zupełnie nie zrozumiałaś co napisałam, a jesli uważasz bycie nie hetero za chorobe psychiczna to znaczy ,ze wybaćż Kaśka ,kompletnie nie masz pojecia o odmiennej orientacji seksualnej- nie ma to nic wspólnego z chorobą psychiczną.Poczytaj ,chocby z ciekawości:)Może zrozumiesz te różnicę.Choroby sie leczy a odmiennej orientacji nie bo to nie jest choroba!
skoro zadajesz takie pytanie,czyzbyś miala watpliwości co Ty bys zrobila?moje dziecko zostanie moim dzieckiem czy bedzie ono hetero,nie hetero,zielone czy niebieskie.I napewno nie mniej kochane .I odpowiedz moja w sumie jest jedna-gdyby moje dziecko sie takim okazalo mialabym powod aby dowiedziec sie czegos wiecej na temat tej choroby, bo ja to widze jako chorobe psychiczną.
Choroby? Ja pierdziele, nie będe tego nawet komentować.
No właśnie...a "ubrać sie w tolerancję" to jednak nie to samo co zaakceptować...A co do trudnych pytan i odpowiedzi, to kto ma na nie odpowiedzieć jak nie mama.Miałam koleżankę kiedyś -była chłopakiem w dziewczyńskim ciele.Jako dorosła osoba poddała sie wymarzonej operacji płci.Miała tylko mamę i to była mama ekstra-co by sie nie działo zawsze stawała murem za Basią/Bogdanem.A to były inne czasy,te 30 lat temu-zero toleracji dla takich "odmienców".Jako nastolatka i potem młoda dziewczyna obie je podziwiałam za te siłe i spokój z jakim znosiły różne czasem bardzo niemiłe rzeczy.Mama Basi w 100% zaakceptowała swoje "inne" dziecko.Dzięki temu dzis Basia/Bogdan jest silną,pewną siebie osobą.
Drogie forumowiczki, w tej historii z ta pseudo kobieta wcale tak naprawde nie chodzi o tolerancje. Tutaj orientacja seksualna tego czlowieka nie ma nic do rzeczy. Zapewniam was ze nie jest to zaden transwestyta, poniewaz dla nich takie meskie atrybuty jak broda sa nie do przyjecia. Pare lat temu Eurowizje wygrala kobieta, nawiasem mowiac baedzo piekna, ktora w przeszlosci byla mezczyzna. Uwazam ze to absolutnie w porzadku, poniewaz kazdy ma prawo do bycia soba, a w tym konkursie przynajmniej dla mnie najwazniejszy jest talent i wspanialy glos. To wszystko miala ta kobieta i bez znaczenia jest jej plec. Natomiast w przypadku tegorocznego pozal sie Boze zwyciezcy chodzolo tylko i wylacznie o to, zeby zrobic szum wokol swej osoby w imie zasady, niewazne co mowia, byleby mowili. Dla mnie to zalosne, poniewaz akurat ten konkurs powinien promowac talent, ten prawdziwy. Niestety wychodzi na to ze to akurat jest mniej wazne od medialnosci i parcia na szklo. Szkoda. Az sie boje pomyslec, co jeszcze ludzie sa w stanie wymyslec, zeby zablysnac na piec minut. To naprawde zenujace. Jestem bardzo tolerancyjna, ale nie w przypadku glupoty.
jakies zaburzenia o podlozu psychicznym napewno.Fakt,nie mam pojecia i ciesze sie z tego, ze nie musialam dociekac by wiedziec co to jest.Ok,odpowiedz co Ty bys zrobila gdyby to bylo Twoje dziecko?
jakies zaburzenia o podlozu psychicznym napewno.Fakt,nie mam pojecia i ciesze sie z tego, ze nie musialam dociekac by wiedziec co to jest.Ok,odpowiedz co Ty bys zrobila gdyby to bylo Twoje dziecko?
Mój facet dzisiaj do mnie przez telefon:
No i teraz już nie mam wyjścia, muszę golić się codziennie, bo inaczej będę wyglądał jak kobieta.
Myslę Wichurka że na temat Biblii i jej "perełek" mozna dyskutować z kompetentnymi osobami. ja do takich sie nie poczuwam :) Niemniej...to powiem :) I na tym skonczę :) Prawda....to jest najważniejsze :)
Asik .... prawdę widać na zewnątrz... Zdrowie, chorobę , orientacje seksualne, gust, pracę i jej wykonanie...kulturę, sztukę ...,tendencję i wojnę... To jest prawda... Kłamstwo to też prawda bo prawdą jest, że istnieje kłamstwo.... Zwieloma tymi prawdami naprawdę nie chcę mieć do czynienia bo się z tym nie wiem i istnieją niezależnie ode mnie....))))