Na wyjeździe #9

29 maja 2014 14:21
ivanilia40

Jeśli Twój pdp ma demencje to chyba normalne. Moja pdp też miewa dni,że śpi całą noc od 19-tej ,budzi się o 10.30 nastepnego dnia,pomogę jej się ubrać,siada na kanapie i śpi dalej. Jak ma się zmienic pogoda na ciepłą to tak się właśnie zachwuje,dziś też podsypia.

moj podopieczny nie ma demncji ;) nawet nie wstal z lozka jeszcze w pizamie.. no moze rzeczywiscie taka pogoda ale troche i tak mnie to martwi no jak to sie jutro bedzie tak samo to bede zadzwonie do corki .
29 maja 2014 18:26 / 3 osobom podoba się ten post
A gdzie ja napisalam,że dostałam kase domyslna jesteś bardzo, a wierzyc mi nie musisz tak ja Tobie.A,ze jest kasa to wiem bo przy wręczaniu koperty syn pdp powiedzial,ze mam sobie cos kupić za to,żebym pamietała o nich.A za kartke z podziekowaniami to ja sobie nic nie kupie .Tak myśle.
29 maja 2014 18:56
Z moją babcią jest coraz gorzez,coraz mniej panuje nad sobą w miejscu publucznym,a przy mnie to już jej cakiem puściły wszelkie hamulce.
Dziś przechodziłyśmy niedaleko centrum sportowego ,na którym odbywał się mecz. Komentator komentował ten mecz przez mikrofon,a moja pdp głośno mu odpowiadała. Ludzie się na nas patrzyli,a ja nie mogłam jej odciągnąć od tego stadionu na bezpieczną odległosć bo cały czas się zatrzymywała i odkrzykiwała temu komentatorowi.
Po drodze zaczepia wszystkie dzieci,mężczyzn,a tym którzy wsiadają lub wysiadają z samochodu,próbuje też sie pakować do środka. Najbardziej się boję jak zobaczy motocyklistę,bo potrafi na przejściu podejść do takiego i coś mu tłumaczy śmiejąc się w głos. Widzę,że niektórzy są zniecierpliwieni jej zachowaniem. Mam nadzieję jednak,że mnie się przy tym nie oberwie .
29 maja 2014 19:12 / 1 osobie podoba się ten post
Córka doskonale wie,jak jej matka się zachwuje,ale na leczenie nie ma szans. Coraz częściej biję się z myślami czy wogóle tu wracac po urlopie. Pierwotnie miałam taki zamiar,ale teraz to już nie jestem tego taka pewna. Z nią jest coraz gorzej,a co będzie w pażdzierniku? Strach się bać...
29 maja 2014 19:18 / 2 osobom podoba się ten post
No właśnie,ja też sobie nie wyobrażam już teraz bez leków,które by może spowolniły lub złagodziły skutki demencji i Al. Dlatego poważnie się zastanowię czy wracać.
29 maja 2014 20:48 / 1 osobie podoba się ten post
Od pol godziny smęce sie po domu bo cos bym zjadla. I wymyslilam: lody. Poszlam do piwnicznej zamarazarki i teraz zajadam waniliowe. :-D Meine VORtage są dla mnie bezlitosne! Nieutulony żal juz sie utulil byl
29 maja 2014 20:53 / 3 osobom podoba się ten post
Przez dziesiejsze święto cały czas myślę,ze dziś jest niedziela i już dwa razy chciałam lecieć ze śmieciami na dół.Zajrzałam do kubła i patrze,że dopiero połowa,no tak,przecież dziś czwartek :). M jak miłość tez juz chciałam oglądac :)
29 maja 2014 20:53 / 1 osobie podoba się ten post
Ivanilka, nie wiem jak dlugi planujesz urlop ale spodziewaj sie ze babci sie pogorszy i to moze szybciej niz myslisz. Nowa opiekunka, nowe okolicznosci itp tez majá duzy wplyw na jeszcze wieksze zagubienie sie takiej osoby. Mozesz wrocic a tu sie okaze ze babcia jedynie przypomina z wygládu siebie, bo w umysle spustoszenia totalne.
29 maja 2014 20:55 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Przez dziesiejsze święto cały czas myślę,ze dziś jest niedziela i już dwa razy chciałam lecieć ze śmieciami na dół.Zajrzałam do kubła i patrze,że dopiero połowa,no tak,przecież dziś czwartek :). M jak miłość tez juz chciałam oglądac :)

ja też jak obłonkana dziś latam
29 maja 2014 20:56 / 1 osobie podoba się ten post
lena7

Ivanilka, nie wiem jak dlugi planujesz urlop ale spodziewaj sie ze babci sie pogorszy i to moze szybciej niz myslisz. Nowa opiekunka, nowe okolicznosci itp tez majá duzy wplyw na jeszcze wieksze zagubienie sie takiej osoby. Mozesz wrocic a tu sie okaze ze babcia jedynie przypomina z wygládu siebie, bo w umysle spustoszenia totalne.
:-(

Masz rację,właśnie obawiam się,że stres związany ze zmianą opiekunki zmieni babcię o kilkadziesiąt procent. Teraz przy stabilnej sytuacji pogarsza jej sie,a co będzie póżniej...Pomyślę nad tym.
29 maja 2014 21:04 / 1 osobie podoba się ten post
Andrea, nooo. Cukier, glukoza, fruktoza w duzych ilosciach i natychmiast :-D A w Pl za to... :-D:-D:-D ;)
29 maja 2014 21:10
ivanilia40

Córka doskonale wie,jak jej matka się zachwuje,ale na leczenie nie ma szans. Coraz częściej biję się z myślami czy wogóle tu wracac po urlopie. Pierwotnie miałam taki zamiar,ale teraz to już nie jestem tego taka pewna. Z nią jest coraz gorzej,a co będzie w pażdzierniku? Strach się bać...

Może jak postawisz ultimatum że albo leczenie albo ty juz nie wracasz więcej to córka pójdzie po rozum do głowy.
29 maja 2014 21:12 / 4 osobom podoba się ten post
lena7

Od pol godziny smęce sie po domu bo cos bym zjadla. I wymyslilam: lody. Poszlam do piwnicznej zamarazarki i teraz zajadam waniliowe. :-D Meine VORtage są dla mnie bezlitosne! Nieutulony żal juz sie utulil byl :-)

Lena, Tobie nie lodów trzeba,może facet wyleczyłby Twoje nastroje?
29 maja 2014 21:20 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Masz rację,właśnie obawiam się,że stres związany ze zmianą opiekunki zmieni babcię o kilkadziesiąt procent. Teraz przy stabilnej sytuacji pogarsza jej sie,a co będzie póżniej...Pomyślę nad tym.

Zrobisz, jak zechcesz, tylko tak z wlasnych obserwaci widze, ze masz nienajgorsza PDP, bywaja trudniejsze przypadki. Tak, po zmianie opiekunki zawsze kilka dni jest gorzej, ale jesli Twoja PDP jest jeszcze na etapie "bywania" w swiecie rzeczywistym, przypomni sobie Twoja osobe, ale inaczej, niz zdrowy czlowiek. Gdzies tam bedzie Twoja twarz, barwa glosu ...
29 maja 2014 21:30
Bylam u pdp z Al,nie poznala zmienniczki,choc ona byla tam 4 mies,zanim ja przyjechałam.Nic- obca osoba,ktorą chciala z domu wygonic.I mimo uplywu czasu,nie przypomniala jej sobie.