Też opowiem historie

21 czerwca 2014 23:19 / 7 osobom podoba się ten post
Bardzo dziękuję za uwagę i cierpliwość,dziękuję za aprobatę,to wielka przyjemność i wręcz terapeutyczne doznanie.Kolorowych snów Opiekunowa Familio.
21 czerwca 2014 23:26 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Sorki Ewuś,nie gniewaj się,ale rozpuściły nas dziewczyny jak....teraz chciałoby się tygodniami czytać. Piękna historia,dziękuję :)

Ivanilka ,bierz dziecko przykład z nas "pisareczek" i dołącz do zacnego grona:):):)Czekamy:)
21 czerwca 2014 23:30 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Ivanilka ,bierz dziecko przykład z nas "pisareczek" i dołącz do zacnego grona:):):)Czekamy:)

Wiesz,ze o tym myślałam,ale jak chciałam kiedyś policzyć z iloma te zdjęcia oglądałam,to zawsze na końcu zapominałam o tym czy o tamtym i zaczynałam liczyc od nowa,jak już policzyłam to znowu okazało się,że ktoś został pominięty i tak wkółko,dlatego nic nie napiszę :):)
21 czerwca 2014 23:35
Evvex

Bardzo dziękuję za uwagę i cierpliwość,dziękuję za aprobatę,to wielka przyjemność i wręcz terapeutyczne doznanie.Kolorowych snów Opiekunowa Familio.

Dziękuje !!! jak romantycznie:))) a ja wielka romantyczka !!! byłam
22 czerwca 2014 07:12 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Wiesz,ze o tym myślałam,ale jak chciałam kiedyś policzyć z iloma te zdjęcia oglądałam,to zawsze na końcu zapominałam o tym czy o tamtym i zaczynałam liczyc od nowa,jak już policzyłam to znowu okazało się,że ktoś został pominięty i tak wkółko,dlatego nic nie napiszę :):)

Bardzo wygodne tłumaczenie:)Baaaaardzo:):):)Kalkulator kup:)Hi hi hi .Albo liczydło:)
22 czerwca 2014 09:15 / 1 osobie podoba się ten post
Evvex

Bardzo dziękuję za uwagę i cierpliwość,dziękuję za aprobatę,to wielka przyjemność i wręcz terapeutyczne doznanie.Kolorowych snów Opiekunowa Familio.

myslę,że każda z nas kiedys tam przezyła coś podobnego,ale tak to pięknie i obrazowo opisałaś,że wróciły wspomnienia (dobrze,że są:)))
22 czerwca 2014 09:59 / 1 osobie podoba się ten post
zycie tu i teraz to co innego,wiadomo, ale warto,warto czasem powspominać:)))
22 czerwca 2014 10:01 / 4 osobom podoba się ten post
ziolkowa

zycie tu i teraz to co innego,wiadomo, ale warto,warto czasem powspominać:)))

Wspomnienia należy pielęgnować, ale nie żyć nimi.
Marzenia należy mieć, ale nie żyć w nich.
Żyć należy tu i teraz, taka chwila jak jest- już nigdy się nie zdarzy :))))))))))
22 czerwca 2014 10:03 / 2 osobom podoba się ten post
toteż ja tak własnie robię,zyję tu i teraz,ale czasem,tak jak po lekturze niektórych opowieści wspomnienia wracają,to jest bardzo miłe i do tego pamietam tylko dobre rzeczy:))))
a marzenia sie spełniają,wiem to:)))))
22 czerwca 2014 10:30 / 4 osobom podoba się ten post
emi

Wspomnienia należy pielęgnować, ale nie żyć nimi.
Marzenia należy mieć, ale nie żyć w nich.
Żyć należy tu i teraz, taka chwila jak jest- już nigdy się nie zdarzy :))))))))))

Prawda jest jednak taka ze my tu wszystkie chyba żyjemy własnie wspomnieniami i marzeniami.
Dlatego tak chętnie czytamy blogi.
Jaką chwilą mam tu żyć?
Taką ze trzeba pdp umyc,ubrać,posłuchać jej narzekań....?
To praca,ale nie zamierzam nią życ tu i teraz.
Moje życie jest gdzie indziej.
 
22 czerwca 2014 10:34
weszłam poczytałam i mnie zamurowało?! To życie jest takie nie tylko dla mnie?!

Pozdrawiam i dziękuję za pół godziny oderwania się od rzeczywistości:)
22 czerwca 2014 10:42 / 3 osobom podoba się ten post
emi

Wspomnienia należy pielęgnować, ale nie żyć nimi.
Marzenia należy mieć, ale nie żyć w nich.
Żyć należy tu i teraz, taka chwila jak jest- już nigdy się nie zdarzy :))))))))))

Masz rację Emi :)
Nie wracam nigdy do tego co było, nie odgrzewam kotletów, nie wchodze dwa razy do tej samej rzeki itd.
Wspomnienia fajna sprawa, ale co bylo, to bylo - nie ma co się rozczulać tylko patrzeć w przód.
Najważniejsze chyba w przeszłych wydarzeniach jest to, żeby wyciągnąć z nich wnioski i w przyszłości nie blądzić jak dziecko we mgle i nie popełnić podobnych błędów.
Przeszłośc już była, w teraźniejszości wykuwamy naszą przyszłość :)
22 czerwca 2014 10:52
lena7

Masz rację Emi :)
Nie wracam nigdy do tego co było, nie odgrzewam kotletów, nie wchodze dwa razy do tej samej rzeki itd.
Wspomnienia fajna sprawa, ale co bylo, to bylo - nie ma co się rozczulać tylko patrzeć w przód.
Najważniejsze chyba w przeszłych wydarzeniach jest to, żeby wyciągnąć z nich wnioski i w przyszłości nie blądzić jak dziecko we mgle i nie popełnić podobnych błędów.
Przeszłośc już była, w teraźniejszości wykuwamy naszą przyszłość :)

Lenka,to chyba nie ten temat,ale wejdz proszę na pocztę i odbierz amaila odemnie,pa.
22 czerwca 2014 10:57 / 8 osobom podoba się ten post
greenandy

Prawda jest jednak taka ze my tu wszystkie chyba żyjemy własnie wspomnieniami i marzeniami.
Dlatego tak chętnie czytamy blogi.
Jaką chwilą mam tu żyć?
Taką ze trzeba pdp umyc,ubrać,posłuchać jej narzekań....?
To praca,ale nie zamierzam nią życ tu i teraz.
Moje życie jest gdzie indziej.
 

Też tak czase mam. Ale prawda jest taka, że w tym wszystkim nauczyłam się "trzymać" moją obecność w domu poprzez rozmowy telefoniczne i na skypie. Pielęgnuję moje znajomości realne poprzez internet i telefon. Rozwijam się ucząc języka, czytając, robiąc to, na co czasem w domu nie mam czasu. Zwiedzam, poznaję, jeżdże na rowerze. W ty codziennym życiu, w którym większość czasu to moja praca, odnajduję czas na to, co lubię i co jest realne do zrobienia. Inaczej nie byłoby to życie, tylko wegetacja. A ja wolę żyć :)))))
22 czerwca 2014 11:04 / 3 osobom podoba się ten post
No,wegetowac to ja tu też nie wegetuję
Pewnie że trzeba sie cieszyć każdą chwilą
Dziś żegnam sie z Ś.serce mi drży...więc wegetacja...o nie!