albo zupa pomidorowa ze wczoraj albo placki ziemniaczane, jeszcze nie zdecydowałam
albo zupa pomidorowa ze wczoraj albo placki ziemniaczane, jeszcze nie zdecydowałam
ja się nie pytam, nie ma to sensu, bo moja pdp je mniej niż wróbelek, więc nie ma się co wysilać.
Co będzie, to zje, tyle że w ilości minimalnej
Dziś szybki obiadek -gotowa rybka w sosie brokułowym -kartofel salat- ( sałata ogórek ,lodowa sałata)
Musze się sama zacytować tak się cieszyłam ,że szybki obiadek,że z folii aluminiowej wymsknęła sie połowa sosu i teraz półgodziny czyszczenia piecyka.Człowiek się spieszy a diabeł sie cieszy.
a czlowiek przeciez wymyslil naczynia zaroodporne hihi Trzeba wiec kozystac z tego dobrodziejstwa.Wrazie W nie ma dodatkowej pracy
Ten człowiek wie o tym ale chciałam jak najszybciej i jak najmniej do zmywania teraz mam karę.
to nie kara tylko lekcja.zapamietasz ja ha ha
Dzisiaj miałam małą wpadkę kulinarną. Mamy dużo jabłęk papierówek, które trzeba szybko skonsumować, albo wyrzucić. Moja PDP powiedziała do mnie, żebym zrobiła Apfelkompot. Dla mnie kompot, to owoce zagotowane z wodą i cukrem, taki napój owocowy. Zrobiłam i gdy przestygł dałam PDP do napicia się. Po paru minutach zawołała mnie i pyta -co to jest. Ja móię: kompot. Ona się śmieje: jak to kopmot,das ist Apfelwasser. Okazuje się, że pod jej pojęciem kompotu kryje się poprostu Apfelmuss.