Co dzisiaj gotujesz na obiad ?

09 sierpnia 2014 20:33 / 1 osobie podoba się ten post
A ja wieczorkiem zamarynowałam polędwiczkę wieprzową,
przyprawka polska z Prymatu karkówka klasyczna , do tego odrobinka mejeranku, ziół prowansalskich
i octu balsamicznego.
Jutro do woreczka foliowego i naczynia żarodpornego,
na 45 min na 200 stopni, do tego ziemniaczki z sosem i mieszanka włoska z patelni.

Reszta mięska na zimno na kolacyjkę z kartofelsalat.
Mniammmmm....
09 sierpnia 2014 21:09
wiga37

Istnieje jeszcze  , subtelna róznica pomiędzy Apfelmuss - jest  z  dodatkiem cukru  a  Apfelmark - bez cukru .

No widzisz ile to jeszcze można się nauczyć
09 sierpnia 2014 21:13
Proszę o podpowied, może ktoś wie jak się robi Forele sute (nie wiem czy poprawnie napisałam)? To mam być jakoś gotowane z marchewką, cebulą, przyprawami. Muszę to zrobić na  jutro obiad i obawiam się, aby nie zepsuć czegoś.
 
09 sierpnia 2014 21:18
Mycha

Dzisiaj rosołek, jutro też. I tak zawsze w wochenende, jak wrócę do domu to ugotuje rosół "posolę, popieprzę i za okno wypieprzę"
;-/// ale PDP lubi rosołek z wołowinki. Inny nieee

Jak Cię Kocham za ten post., normalnie tak jak u mojej Mamci ))
09 sierpnia 2014 21:28
Ja o tej porze jestem po obiedzie ale do tej chwili przeżywam czyszczenie piekarnika-nikomu nie życzę takiej głupoty w moim wykonaniu -o tym wiedzą Ci co czytali mnie wcześniej.
09 sierpnia 2014 21:29 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

Proszę o podpowied, może ktoś wie jak się robi Forele sute (nie wiem czy poprawnie napisałam)? To mam być jakoś gotowane z marchewką, cebulą, przyprawami. Muszę to zrobić na  jutro obiad i obawiam się, aby nie zepsuć czegoś.
 

Ja robiłam pstrąga duszonego (Forelle gedünstet): miałam specjalny owalny garnek z sitkiem w środku, do którego kładłam rybę. Na dno woda, sól, pieprz, liść laurowy, marchewka, seler, pora, ziemniak i cebula. Gotowałam na wolnym ogniu nie pamiętam juz ile. Dr je rybę samą tylko z sałatką z pomidorów lub ogórków. Gotowane w wywarze warzywa były dla mnie. Dr ryba smakowała. Nie wiem czy o to chodziło. Ja improwizowałam, trochę w necie czytałam- też wtedy pierwszy raz robiłam. 
 
Przeczytałam post berdi i dochodze do wniosku, że chyba jednak chodziło o smażoną rybke. Ale posta nie bedę już usuwać.
09 sierpnia 2014 21:32 / 1 osobie podoba się ten post
Zofija

Proszę o podpowied, może ktoś wie jak się robi Forele sute (nie wiem czy poprawnie napisałam)? To mam być jakoś gotowane z marchewką, cebulą, przyprawami. Muszę to zrobić na  jutro obiad i obawiam się, aby nie zepsuć czegoś.
 

Ja jadłam pstrąga ,ale pieczonego w folii aluminiowej -bardzo smaczny . Rybe w całosci umyć  ,posolić , popieprzyć  skropić sokiem z cytryny .W srodek ryby włożyć natke pietruszki -można obwiązać nitką .  Rybke zapakować w folie i do piekarnika  .Ważne , żeby folie wysmarować dokładnie oliwą ,bo rybka może sie przykleić do foli  . Przepisu na gotowanego pstrąga nie znam ,niestety  .
09 sierpnia 2014 21:48 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

Ja o tej porze jestem po obiedzie ale do tej chwili przeżywam czyszczenie piekarnika-nikomu nie życzę takiej głupoty w moim wykonaniu -o tym wiedzą Ci co czytali mnie wcześniej.

Nie ma co oszczędzać na folii , zawsze  lepiej robić duży zapas na zawinięcie . Nie przeżywaj , jesteś bogatsza o jedno doświadczenie i....masz piekarnik czyściuteńki  . 
09 sierpnia 2014 22:09
didusia

Ja o tej porze jestem po obiedzie ale do tej chwili przeżywam czyszczenie piekarnika-nikomu nie życzę takiej głupoty w moim wykonaniu -o tym wiedzą Ci co czytali mnie wcześniej.

Ja też piekę duzo w folii, albo woreczku, ale zawsze w żaroodpornym albo blaszce.
Będziesz od dzisiaj madrzejsza haaa..  haaaa......
09 sierpnia 2014 22:17 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

Ja też piekę duzo w folii, albo woreczku, ale zawsze w żaroodpornym albo blaszce.
Będziesz od dzisiaj madrzejsza haaa..  haaaa......

Scarlet ja o tym wiem ,tylko nie wiem dlaczego chciałam wszystko szybko zrobić a efekt był katastrofalny- będe chyba cały dzień  to przeżywać. Miałam dziś ten jedyny raz w roku kiedy mnie totalnie zamuliło -dzieki za poradę.
09 sierpnia 2014 22:24 / 2 osobom podoba się ten post
didusia

Scarlet ja o tym wiem ,tylko nie wiem dlaczego chciałam wszystko szybko zrobić a efekt był katastrofalny- będe chyba cały dzień  to przeżywać. Miałam dziś ten jedyny raz w roku kiedy mnie totalnie zamuliło -dzieki za poradę.

Na temat.
Są w marketach takie czyściki ABRAZO, 
Takie fajne kostki.
świetne do płyt ceramicznych /nie rysują/, piekarników itp.
Namaczamy pod kurkiem i czyścimy, super sprawa, wożę do domu nawet.
Koszt ok 2,5 E, zależy w którym markecie.
Polecam.
09 sierpnia 2014 22:33 / 3 osobom podoba się ten post
Dzięki dziewczyny. Chyba najbliżej wymagań mojej podopiecznej jest emi, bo Oma tłumaczyła mi, właśnie o gotowaniu  z marchewką, cebulą, listkiem laurowym, octem, solą. Ja też preferuję smażone, pieczone lub duszone rybki, ale muszę zrobic tak =, jak pasuje mojej Omci. Mam nadzieję, że jakoś z tego wybrnę
09 sierpnia 2014 23:03
Zofija

Dzięki dziewczyny. Chyba najbliżej wymagań mojej podopiecznej jest emi, bo Oma tłumaczyła mi, właśnie o gotowaniu  z marchewką, cebulą, listkiem laurowym, octem, solą. Ja też preferuję smażone, pieczone lub duszone rybki, ale muszę zrobic tak =, jak pasuje mojej Omci. Mam nadzieję, że jakoś z tego wybrnę

Zofija, zapytaj ją, czy chce "Forelle blau" (tak mnie ten ocet natchnął ;). Wiem, że starsi Niemcy lubią tak przyrządzoną rybę.
09 sierpnia 2014 23:08
salazar

Zofija, zapytaj ją, czy chce "Forelle blau" (tak mnie ten ocet natchnął ;). Wiem, że starsi Niemcy lubią tak przyrządzoną rybę.

Dokladnie, blau to gotowane a saute to pieczone w piekarniku lub pfanne.
09 sierpnia 2014 23:42 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

Na temat.
Są w marketach takie czyściki ABRAZO, 
Takie fajne kostki.
świetne do płyt ceramicznych /nie rysują/, piekarników itp.
Namaczamy pod kurkiem i czyścimy, super sprawa, wożę do domu nawet.
Koszt ok 2,5 E, zależy w którym markecie.
Polecam.

Skarlet czyścisz nimi płytę ceramiczną? Ja to robiłam przez cały poprzedni pobyt, wszystkie płyny do czyszczenia chowały się. Teraz mamy nową płytę i jak córka zobaczyła jak ją czyszczę to zwróciła mi uwagę, że one są do metalu i rysują płyty ceramiczne. Poczułam sie jak ignorantka pierwszej klasy. Nie przyszło mi do głowy poczytać na opakowaniu. Jutro to zrobię :)))
Na zdjeciu w necie są płyty ceramiczne i na całe szczęście, bo to najlepszy sposób na przypalony tłuszcz.