Co dzisiaj gotujesz na obiad ?

03 listopada 2014 20:57 / 2 osobom podoba się ten post
Już dziś piszę co na obiad w środę ,bo później nie będę miała czasu - Goloneczka peklowana prosto z Polski -doczekała się " biedna" , ziemniaczki , czerwona kapustka , sałata itp.i buraczki -full zestaw .
03 listopada 2014 21:40 / 2 osobom podoba się ten post
didusia

Już dziś piszę co na obiad w środę ,bo później nie będę miała czasu - Goloneczka peklowana prosto z Polski -doczekała się " biedna" , ziemniaczki , czerwona kapustka , sałata itp.i buraczki -full zestaw .

No to czuje sie zaproszona-juz sie rychtuje,a na koniec zakupy zrobie przed tankowaniem-co dokupic?:)))))))))))))))-uwielbiam golonke;-
03 listopada 2014 21:42 / 2 osobom podoba się ten post
didusia

Już dziś piszę co na obiad w środę ,bo później nie będę miała czasu - Goloneczka peklowana prosto z Polski -doczekała się " biedna" , ziemniaczki , czerwona kapustka , sałata itp.i buraczki -full zestaw .

-doczekała się " biedna" ,jak ja was uwielbiam czytac dziewczyny hahahahahhahahahahh
03 listopada 2014 22:49 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Ja lubię naleśniki z quarkiem i owocami,polane czekoladą,z grzybami,z mięsem i kapustą oraz z parówką zapiekaną z serem,polanym ketchupem.:) czyli chyba wszystkie,aaaa z musem jabłkowym też lubię

Też lubię naleśniki............i to wszystkie...jak leci. A coś takiego jadłaś ? Ciasto naleśnikowe z dodatkiem drobno pokrojonego szczypiorku . W gotowego naleśnika zawijamy szparagi i polewamy sosem holenderskim. A w wersji z kurczakiem i szpinakiem może być zamisat kurczaka jajko, też dobrze smakuje.
03 listopada 2014 22:52
Alina

Też lubię naleśniki............i to wszystkie...jak leci. A coś takiego jadłaś ? Ciasto naleśnikowe z dodatkiem drobno pokrojonego szczypiorku . W gotowego naleśnika zawijamy szparagi i polewamy sosem holenderskim. A w wersji z kurczakiem i szpinakiem może być zamisat kurczaka jajko, też dobrze smakuje.

Nie jadłam w wersji ze szczypiorkiem i szparagami,muszę tez zrobić.:))
03 listopada 2014 22:55 / 1 osobie podoba się ten post
Ale żeście narobiły smaku.Chyba tu nie będe zaglądać bo Frau gotuje to co uważa.
Jestem na zastępstwie więc wytrzymam a potem wracam do siebie.Do swojej babci.Zyczę smacznego
04 listopada 2014 11:46 / 1 osobie podoba się ten post
Ryba smażona+ryż Uncle Bells naturalny+smażona oberżyna
04 listopada 2014 11:55 / 1 osobie podoba się ten post
mial byc barszcz czerwony i uszka-oczywiscie kupne uszka,ale tak pada i wieje -nie chcialo mi sie do sklepu po barszcz pojsc ze byly uszka w rosole;-;-;-
04 listopada 2014 12:22 / 1 osobie podoba się ten post
Dziś pomidorowa z ryżem :)
04 listopada 2014 12:30
doda1961

Dziś pomidorowa z ryżem :)

Mniam,mniam-uwielbiam,ale moja Frau nie i tylko raz ugotowałam ją sobie,podrzuć małą porcję!
04 listopada 2014 12:36 / 2 osobom podoba się ten post
U mnie dziś gołąbki bez zawijania, ale ja w domu szaleję ;)
Mam straaaasznie dużo spraw do przemyślenia, jedna trudniejsza od drugiej; i ręczna robota świetnie się do tego nadaje...
04 listopada 2014 12:40
Ja swiezo po obiadku, ale piszecie tu o takich pysznosciach, ze znowu jestem glodna
04 listopada 2014 12:49 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

U mnie dziś gołąbki bez zawijania, ale ja w domu szaleję ;)
Mam straaaasznie dużo spraw do przemyślenia, jedna trudniejsza od drugiej; i ręczna robota świetnie się do tego nadaje...

Też tak mam. Lubię pracę fizyczną gdy muszę podjąć ważną decyzję, zwłaszcza w ogrodzie. Ptaszki śpiewają, wiatr w koronach drzew szeleści a ja sobie wyrywam chwasty i myślę. W domu jest to dla mnie lekarstwo na stres,  frustrację, złe nowiny, na wszystko. Nie potrzebuję nic więcej. Właśne  słyszę  kosiarkę u sąsiada i tak się zastanawiam jak teraz wygląda mój ogród, pewnie tragicznie....ech pokosiłabym sobie u siebie. Na obiadek zrobiłam  matjasa w śmietanie  z cebulką, jabłkiem, korniszonem i koperkiem, a do tego gotowane ziemniaki. Niemcy podają to z ziemniakmi w mundurkach ale ja wolę tak. Muszę wykorzystać fakt, że nie ma Frau. Coś mi się zdaje, że jak wróci to raczej frykasów żadnych sobie nie pojem.   
04 listopada 2014 12:59 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Też tak mam. Lubię pracę fizyczną gdy muszę podjąć ważną decyzję, zwłaszcza w ogrodzie. Ptaszki śpiewają, wiatr w koronach drzew szeleści a ja sobie wyrywam chwasty i myślę. W domu jest to dla mnie lekarstwo na stres,  frustrację, złe nowiny, na wszystko. Nie potrzebuję nic więcej. Właśne  słyszę  kosiarkę u sąsiada i tak się zastanawiam jak teraz wygląda mój ogród, pewnie tragicznie....ech pokosiłabym sobie u siebie. Na obiadek zrobiłam  matjasa w śmietanie  z cebulką, jabłkiem, korniszonem i koperkiem, a do tego gotowane ziemniaki. Niemcy podają to z ziemniakmi w mundurkach ale ja wolę tak. Muszę wykorzystać fakt, że nie ma Frau. Coś mi się zdaje, że jak wróci to raczej frykasów żadnych sobie nie pojem.   

Alinko dziekuje za pomysl -jutro zrobie sledzie na obiadek,;-;-
04 listopada 2014 13:04 / 1 osobie podoba się ten post
reanata

Alinko dziekuje za pomysl -jutro zrobie sledzie na obiadek,;-;-

Nie ma sprawy, proszę bardzo.