10 sierpnia 2014 22:08 / 6 osobom podoba się ten post
Ponieważ nasze forum jest bardzo żywotne, to może będziemy pisały na bieżąco, jak minął dzień, co robiliśmy lub co się wydarzyło. W zasadzie na forum zaglądam dopiero wieczorem, po kolacji, kiedy dzień już się kończy. Właśnie o tej porze można dzielić się tym co dziś się wydarzyło. Co wy na to?
Sówka (Usunięty)
10 sierpnia 2014 22:22 / 11 osobom podoba się ten post
U mnie to w zasadzie dni są takie same więc nie ma co pisać, ale dziś miałam ubaw więc Wam opowiem. Pisałam wcześniej, że mam problem z roletą, 3 miesiące temu zerwała się taśma i roleta padła, zgłosiłam problem synowi PDP i tak do dziś zabiera się za naprawę, wczoraj w tym samym pokoju zerwała się druga taśma i kolejna roleta opadła, nastała ciemność. Dziś w odwiedziny przyjechał synek PDP na rowerku cały zmęczony ale za to FIT, więc ja do niego że kolejna roleta padła, więc się biedaczek wziął do roboty, a że est pedantem to się z tą roletą pieprzył godzine na słońcu, a spocił się, co chwile latał się myć i pił wodę, po godzinie zrobił, próba generalna, podciąga rolete, a ta kiedy już była w połowie jebut!!! znowu opadła :-D więc wziął się spowrotem do roboty, tym razem po pół godzinie widze że koniec, podciąga rolete i pasek został mu w ręce! nie wytrzymałam, zaczełam się mu śmiać prosto w twarz bo wymiękłam! Po kolejnej pół godzinie szczęśliwie jednak naprawił jedną rolete, drugą ma zrobić w tygodniu :-D :-D
10 sierpnia 2014 22:25 / 11 osobom podoba się ten post
Mi dziś minął pracowicie-jak to w domu:)He he.Letnikom sie zachciało na niedzielne koszalinskie targowisko,wiec i ja sie zabrałam -kupiłam sobie dwie bluzeczki i miodek.Po powrocie wspólnie z goścmi spacyfikowalismy dwie olbrzymie cukinie i przerobilismy je na miednice cukiniowych placków.Zaproszona byłam po sąsiedzku na wieczór do niemieckich letników,którzy są u sąsiadów-sama w to nie wierzę ,ale robiłam za tłumacza!!!!!Ja......Na co mi przyszło,he he.Co dziwniejsze rozumieli mnie i ja ich też:)Na koniec długi spacer z psiskiem -poszliśmy na łąki i niespodzianka niemiła,wielkie stado szkockich byków,łąka ogrodzona pastuchem elektrycznym i biedny Yogisław zamiast się wyganiać obszczekał się do zdarcia gardła z oburzenia.A teraz siedzę nad lista spraw do załatwienia przed wyjazdem.W tym tygodniu gościmy wiekowych letników/77+/,6 osób -szybko chodzą spać więc korzystam i napawam się błogą ciszą:):):):)Jeśli się komuś wydaje ,że to dzieci są hałaśliwe...he he he.Pan Foka zmierza PKSem w stronę domu -chrzciny wnuków zaliczone,dziadek szczęśliwy,zwłaszcza ,że pierwszy wnuk podobny do niego jak dwie krople wody:)Za oknem nietoperki szaleją,drą się żurawie i świerszcze-lato się kończy...Powinnan włosy zafarbowac ,ale jakoś weny nie mam:(
Barbara niepowtarzalna (Usunięty)
10 sierpnia 2014 22:39 / 9 osobom podoba się ten post
Jak minął dzień .... do południa jak z bicza strzelił . Wczoraj "domowy " wnuczek pojechał do swojego tatusia , wieczorem miałam już dwójkę na noc . Rano , przed 10- tą syn odebrał swoje potomstwo , zaczęło się przygotowywanie obiadu ( wspólne ) po południu trochę drzemki ..... nuda , nuda , nuda.... z chaty nie wystawiłam nogi , tylko na balkon , bo ......upał , upał , upał....:))))))
10 sierpnia 2014 22:45 / 4 osobom podoba się ten post
Ciężki dzionek :ogórki, ogórki, ogórki,/pikle, w curry i w chili/ 52 słoiki juz ostatnie !!! Teraz wekuje.Jestem padnięta,W domu robota nie ma końcaaaaaaaa :)
Jak minął dzień .... do południa jak z bicza strzelił . Wczoraj "domowy " wnuczek pojechał do swojego tatusia , wieczorem miałam już dwójkę na noc . Rano , przed 10- tą syn odebrał swoje potomstwo , zaczęło się przygotowywanie obiadu ( wspólne ) po południu trochę drzemki ..... nuda , nuda , nuda.... z chaty nie wystawiłam nogi , tylko na balkon , bo ......upał , upał , upał....:))))))
przepraszam , że przeszkadzam...
ale wiele osób czeka na ciąg dalszy...
moje i już
kiedy ? kiedy ? kiedy ?
on nastąpi...
10 sierpnia 2014 23:04 / 5 osobom podoba się ten post
Mnie niedziela minęła bardzo przyjemnie, jak na niedzielę opiekunkową. Jak już pisałam w innych topikach rano byłam w kościele. Potem z powodzeniem upichciłam obiad, którego się obawiałam - Forele blau. A po południu pojechałam z moimi seniorami na wycieczkę do Frankrische Schweiz oddalonej od nas około 40 km. Jest to piękna kraina, podobna nieco do naszej Jury Krakowsko-Częstochowskiej, tylko górki większe. Byliśmy w Goessweinstein - przepięknej barokowej bazylice, która jest sanktuarium trójcy świętej i miejscem pielgrzymkowym. Potem gdzieś w okolicznej restauracji posiedzieliśmy przy kawie i cieście. W drodze powrotnej zajechaliśmy do Burg Rabstein, bardzo pieknego zamku. W jego sąsiedztwie znajduje się jaskinia zwana moim imieniem - Sopfienhoehle, ale niestety nie mogłam jej zwiedzić, bo juz było za póżno. Wróciliśmy do domu w bardzo dobrym nastroju, chociaż utrudzeni upałem. Tak to można pracować. Jak ja się cieszę, z tego co mam. Dobranoc kochani
AMOREK (Usunięty)
10 sierpnia 2014 23:07 / 3 osobom podoba się ten post
przepraszam , że przeszkadzam...
ale wiele osób czeka na ciąg dalszy...
moje i już
kiedy ? kiedy ? kiedy ?
on nastąpi...
... bo kolezanka sie zanudza w domciu, biedna romanka walczy z wielorybem...a my czekamy....
a propos... duzy plusik za =moje i juz = potrzeba odwagi, zeby opisac czesc swojego zycia... dziekuje, czytam moze byc juz nawet = w tym = jezyku hahhahah
11 sierpnia 2014 22:56 / 3 osobom podoba się ten post
Poniedziałek minął mi spokojnie. Pierwszy raz tu załatwiałam coś sama w urzędzie. Nie mogłam się doczekać, aż córka przywiezie mi żółte worki i zielone na dodatkowe na Restmuell (płatne), bo z racji pieluszek babci pojemnik jest za mały . No i sama podjechałam do Rathaus i zaopatrzyłam nasz Haushalt w te rzeczy.
Po obiedzie pojechałam na rowerek. Mogę tu bezstresowo wyjeżdżać na 2 - 3 godz. To jest wspaniała sprawa, odpoczywam i zwiedzam miasto, gdyż nadal nie mogę się nasycić jego pięknością. Jedynym mankamentem tych wycieczek są tylko górki, pod które ciężko mi jest podjeżdżać rowerem, ale nie poddaje się. Powrót do domu zawsze mam pod górę i od razu wpadam pod prysznic, bo jestem Schweissgebadet.
Dzień miałam dobry i spokojny. Pozdrawiam rodzinkę forumową i życzę kolorowych snów. Dobranoc
12 sierpnia 2014 10:31 / 5 osobom podoba się ten post
a moje ostatnie dni ( niedziela/poniedzialek) mijaly szalenie ;) szybko i szalenie milo ;) za kazdym razem wstawalam z metlikiem w glowie co ja tez dzis bede robic, zeby nie umrzec z nudow i za kazdym razem spotykala mnie niespodzianka. nieplanowane porwania do Dortmundu i spotkania z cala kupa polskich emigrantow :D milo, szybko i do pozna ;) a wycieczka po Westfalenparku- niesamowita :)
13 sierpnia 2014 22:46 / 5 osobom podoba się ten post
Deszczowo i chłodno. Zmiana pogody i niestety nie mogłam wyjechać dzisiaj na rowerek. Poza wyjazdem samochodem z PDP do lekarza i po zakupy cały dzień spędziłam w domu. Nawet nietypowo dla mnie poległam po południu i przespałam aż 2 godziny. Ale w somie to kolejny dobry dzień tutaj dla mnie. Normalnie zażywam komfortu pracy opiekunki.
Deszczowo i chłodno. Zmiana pogody i niestety nie mogłam wyjechać dzisiaj na rowerek. Poza wyjazdem samochodem z PDP do lekarza i po zakupy cały dzień spędziłam w domu. Nawet nietypowo dla mnie poległam po południu i przespałam aż 2 godziny. Ale w somie to kolejny dobry dzień tutaj dla mnie. Normalnie zażywam komfortu pracy opiekunki.
No Zofijko, zebys tylko jutro po poludniu nie polegla! I to bez wzgledu na pogode;-).
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.