Ile razy wstajecie w nocy do podopiecznego?

11 września 2014 08:45 / 4 osobom podoba się ten post
Nie pytaj ,szkoda gadać, ja jak Basia,wstaję i zaganiam Zysie do koja,a potem się kręce i mam wrażenie ,że ledwie usnę ,to Ona znów krąży.Dzisiaj tylko 2razy.
11 września 2014 08:49
ale to że się wstaje w nocy często do pdp to to jest normalne? nie ma się co stawiać firmie? nie chodzi już o tą prace w nocy ale o zmęczenie, że człowiek też musi odpocząć
11 września 2014 08:51
jak on mnie w nocy obudzi to potem się zastanawiam czy ma sens zamykać oczy jeśli on znowu zawoła, zrywanie z łóżka
11 września 2014 08:57 / 4 osobom podoba się ten post
marshall.area

jak on mnie w nocy obudzi to potem się zastanawiam czy ma sens zamykać oczy jeśli on znowu zawoła, zrywanie z łóżka

Teraz nie musze wstawac, ale na poprzedniej szteli bywalo, ze pdp wolal mnie zeby tylko sprawdzic czy jestem(!!!!!) i to po kilka razy!!!! Najlepsza metoda to powiedziec rodzinie, ze za wstanie w nocy do pdp musza wiecej zaplacic. Mialam tak na kilku sztelach, ustalilam tez z koordynatorka co mowic w razie gdy rodzina zadzwoni z pytaniem czy to prawda. Ha ha ha zawsze skutkowalo, na drugi dzien byly srodki na spanie i mialam blogo przespane noce. 
11 września 2014 09:06 / 2 osobom podoba się ten post
marshall.area

jak on mnie w nocy obudzi to potem się zastanawiam czy ma sens zamykać oczy jeśli on znowu zawoła, zrywanie z łóżka

Raz miałam przypadek "nocnego wędrowniczka" trwało to kilka dni.Ale przecież nie będziesz lezał w łózku, a pdp będzie w tym czasie pokrzykiwał.Musisz rozmawiac z rodzina o leki nasenne albo inne rozwiązanie.No tak,tylko tu sie rozbija sprawa,bo masz słaby niemiecki.Tak bywa na pierwszych Stellach.Napisz sobie na kartce moze będzie nie skladnie, ale rodzina i tak wie o co chodzi więc zrozumie.Pisz sam przy okazji bedziesz sie uczył języka.   Gotowce dobre jak nie masz czasu.Ale widząc po Twoich wpisach,możesz przysiąść fałdów.A z językiem nawet komunikatywnym i Stella trafi sie lepsza i pensja wyższa.W dzisiejszej prasie wyczytałam,ze zapotrzebowanie na opiekunów wzrasta więc szanse Twoje rosna.Powodzenia.
11 września 2014 09:08 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Raz miałam przypadek "nocnego wędrowniczka" trwało to kilka dni.Ale przecież nie będziesz lezał w łózku, a pdp będzie w tym czasie pokrzykiwał.Musisz rozmawiac z rodzina o leki nasenne albo inne rozwiązanie.No tak,tylko tu sie rozbija sprawa,bo masz słaby niemiecki.Tak bywa na pierwszych Stellach.Napisz sobie na kartce moze będzie nie skladnie, ale rodzina i tak wie o co chodzi więc zrozumie.Pisz sam przy okazji bedziesz sie uczył języka.   Gotowce dobre jak nie masz czasu.Ale widząc po Twoich wpisach,możesz przysiąść fałdów.A z językiem nawet komunikatywnym i Stella trafi sie lepsza i pensja wyższa.W dzisiejszej prasie wyczytałam,ze zapotrzebowanie na opiekunów wzrasta więc szanse Twoje rosna.Powodzenia.

tak tak
11 września 2014 09:12 / 1 osobie podoba się ten post
Margolcia ma rację,jest taki zapis,że za dodatkowe czynności w tym również wstawanie jest wiecej kasy,ale różnie bywa, na poprzedniej stelli dostałam za dżwiganie, tutaj poprzedniczka nie narzekała, że wstaje. Jestem na zastępstwo i to krótkie to dam radę, ale na dłuższą metę to bym zawalczyła.
11 września 2014 09:15 / 2 osobom podoba się ten post
Evvex

Margolcia ma rację,jest taki zapis,że za dodatkowe czynności w tym również wstawanie jest wiecej kasy,ale różnie bywa, na poprzedniej stelli dostałam za dżwiganie, tutaj poprzedniczka nie narzekała, że wstaje. Jestem na zastępstwo i to krótkie to dam radę, ale na dłuższą metę to bym zawalczyła.

Ale czy warto? te nocne wstawanie to przecież horror, a po nie przespanej nocy jest dzien pracy.
11 września 2014 09:16 / 4 osobom podoba się ten post
marshall.area

ale to że się wstaje w nocy często do pdp to to jest normalne? nie ma się co stawiać firmie? nie chodzi już o tą prace w nocy ale o zmęczenie, że człowiek też musi odpocząć

jeśli masz płacone za nocne wstawanie ,to jest normalne,jeśli nic nie wiedziełeś ,ze bedzię praca nocna i nie widać tego w ilości pienięzy ,to juz normalne nie jest .Tez wstaję do podopiecznych ,ale sporadycznie ,jeśli budzony jestem co noc ,domagam się tabletek na sen ,drugiego opiekuna nocnego ,lub dopłaty do pensji ,normalne rodziny robią z tym porządek lub dopłacają ,nienormale co dwa miesiące mają nową opiekunkę/na:)
11 września 2014 09:16 / 3 osobom podoba się ten post
Evvex, czasem mozna rodzine podpuscic, zwłaszcza wtedy gdy w umowie zataja wstawanie w nocy, często tak robia własnie.
11 września 2014 09:18 / 2 osobom podoba się ten post
margolcia

Teraz nie musze wstawac, ale na poprzedniej szteli bywalo, ze pdp wolal mnie zeby tylko sprawdzic czy jestem(!!!!!) i to po kilka razy!!!! Najlepsza metoda to powiedziec rodzinie, ze za wstanie w nocy do pdp musza wiecej zaplacic. Mialam tak na kilku sztelach, ustalilam tez z koordynatorka co mowic w razie gdy rodzina zadzwoni z pytaniem czy to prawda. Ha ha ha zawsze skutkowalo, na drugi dzien byly srodki na spanie i mialam blogo przespane noce. 

Czesto zrezygnuja z przebojowej opiekunki,bo znajda taką,ktora wstanie i nie protestuje, bo nie potrawi- brak słow dosłownie:(
11 września 2014 09:19 / 1 osobie podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

No własnie Kasiu poczytac poczytam ale  w realu juz bym nie chciała a jak cos to za pozadna kase!!

No,nie -ja za żadną kasę!Nawet najporządniejszą!!!!NEVER!!!
11 września 2014 09:22 / 1 osobie podoba się ten post
Kornelius

jeśli masz płacone za nocne wstawanie ,to jest normalne,jeśli nic nie wiedziełeś ,ze bedzię praca nocna i nie widać tego w ilości pienięzy ,to juz normalne nie jest .Tez wstaję do podopiecznych ,ale sporadycznie ,jeśli budzony jestem co noc ,domagam się tabletek na sen ,drugiego opiekuna nocnego ,lub dopłaty do pensji ,normalne rodziny robią z tym porządek lub dopłacają ,nienormale co dwa miesiące mają nową opiekunkę/na:)

dokładnie
11 września 2014 09:23 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Ale czy warto? te nocne wstawanie to przecież horror, a po nie przespanej nocy jest dzien pracy.

Zgadzam się ,nie warto,ale tak jak napisałam ,dziewczyna się nie skarżyła,to ja na 6 tyg,nie chce mi się, po mnie przyjeżdża'' wygryzaczka''niech się uraduje cudną stellą i upojnymi nocami.A jak jej przeszkadza niech kombinuje,
11 września 2014 09:24 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko47

Czesto zrezygnuja z przebojowej opiekunki,bo znajda taką,ktora wstanie i nie protestuje, bo nie potrawi- brak słow dosłownie:(

Bywa i tak jak piszesz ale wiekszosc rodzin mysli ekonomicznie, ida do lekarza po srodki na sen, taka wymiana opiekunek po tygodniu czy dwoch to wydatek(podróz), ci praktyczni ida na kompromis albo inni płaczą i płacą, ha ha ha .