Ile razy wstajecie w nocy do podopiecznego?

11 września 2014 09:28
Evvex

Zgadzam się ,nie warto,ale tak jak napisałam ,dziewczyna się nie skarżyła,to ja na 6 tyg,nie chce mi się, po mnie przyjeżdża'' wygryzaczka''niech się uraduje cudną stellą i upojnymi nocami.A jak jej przeszkadza niech kombinuje,

A dlaczego "wygryzaczka" Ciebie Ewuniu wygryzła?
11 września 2014 09:30 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

Bywa i tak jak piszesz ale wiekszosc rodzin mysli ekonomicznie, ida do lekarza po srodki na sen, taka wymiana opiekunek po tygodniu czy dwoch to wydatek(podróz), ci praktyczni ida na kompromis albo inni płaczą i płacą, ha ha ha .

Bywa tez tak jak Ty piszesz.Ale znam te ich szybkie reakcje na prosby opiekunki:) a juz zmiana tabletek nasennych to spontan - ziołowe najlepiej:)
11 września 2014 09:30
filip

Null. Od tego sa dwie niemki, przychodzace na noc. Raz jedna raz druga. Najsmieszniejsze jest to, że jedna wola 1-2 razy w nocy, a druga potrafi i 9 razy wolac. Potem zawsze rano ta druga zali mi sie ile to razy pdp ja wolal, ze jest dla niego zbyt miła. Ale 50€ chwyta lekka raczka.

Czyli za każda nie przespaną noc należy sie 50 eu.
Warto zapamiętać.
 
11 września 2014 09:34
mleczko47

A dlaczego "wygryzaczka" Ciebie Ewuniu wygryzła?

Pisalam już,zmieniałam dziewczynę ,chciała tu wrócić,ale odezwała się inna ,która tu kiedyś była i zrezygnowali z dziewczyny i nawet nie raczyli jej powiadomić, a Ona ze mną pisze i pozdrawia familie i czeka na powrót,głupio mi się wtracać,podle się z tym czuję. Mówiłam ,ale tak ogródkiem, żeby zapytała agenturę co dalej i czekam na info.
11 września 2014 09:36 / 1 osobie podoba się ten post
greenandy

Czyli za każda nie przespaną noc należy sie 50 eu.
Warto zapamiętać.
 

Greenady dla Niemki, My są tańsze,coś około ,2 e na stawce dziennej.
11 września 2014 09:41 / 1 osobie podoba się ten post
A co,ja gorsza od Niemki?
11 września 2014 09:44 / 3 osobom podoba się ten post
greenandy

A co,ja gorsza od Niemki? :-)

Naście razy lepsza ,ale cudza ,sorry ,ale spadam ,Zysia wyje jak stary Star na zakręcie i leci do mnie z gazetą,czas na spacer.Na razie .
11 września 2014 09:47 / 1 osobie podoba się ten post
Evvex

Pisalam już,zmieniałam dziewczynę ,chciała tu wrócić,ale odezwała się inna ,która tu kiedyś była i zrezygnowali z dziewczyny i nawet nie raczyli jej powiadomić, a Ona ze mną pisze i pozdrawia familie i czeka na powrót,głupio mi się wtracać,podle się z tym czuję. Mówiłam ,ale tak ogródkiem, żeby zapytała agenturę co dalej i czekam na info.

Dlaczego nie powiadomisz kolezanki tzn.ze to praca nie przez agencje skoro nikt jej nie powiadamia.Powiadom dziewczyna bedzie wdzięczna przeciez wiesz najlepiej,że jej na pracy zalezy.Zakręcone to sznurek w kieszeni.Agencja wie,ze z niej zrezygnowali i nic na to? dziwne, przy takim zapotrzebowaniu na opiekunki.Szkoda dziewczyny bo marnuje czas  siedząc w domu i czekajac na telefon do tej rodziny.Ja bym powiadomiła.
11 września 2014 09:54 / 2 osobom podoba się ten post
Evvex

Naście razy lepsza ,ale cudza ,sorry ,ale spadam ,Zysia wyje jak stary Star na zakręcie i leci do mnie z gazetą,czas na spacer.Na razie .

Stare Stary na zakretach wyją?:))))
Pochodzę ze Starachowic-miasta Stara to ciekawa jestem:)
11 września 2014 09:58 / 3 osobom podoba się ten post
agama

Stare Stary na zakretach wyją?:))))
Pochodzę ze Starachowic-miasta Stara to ciekawa jestem:)

Star to stara Polska ciezarówka, ha ha ha 
11 września 2014 10:41 / 1 osobie podoba się ten post
Ja kiedyś miałam taką sytuację, że wcale nie spałam w nocy. Siedziałam w fotelu przy Babci z laptopem lub książką. Babcia wołała ok. 35-40 razy w ciągu nocy, więc nie było sensu próbować się położyć. Rodzina nie zgodziła się na pampersy ale to i tak by nic nie zmieniło, bo Babcia nie spała. Krzesło toaletowe stało obok łóżka, więc Babcie trzeba było posadzić, a później ułożyć. Na całe szczęście byłyśmy we dwie i ta druga opiekunka była z Babcią w ciągu dnia. Pisałam do firmy o realiach, prosiłam, aby powiedzieli następnej opiekunce jak ta opieka wygląda. Przyjechała dziewczyna, która nie miała o niczym pojęcia. Dziewczyna była bardziej przebojowa niż ja. W momencie telefon do firmy i odpowiedź od nich, że powinna sama to załatwić z rodziną. Dziewczyna załatwiła.... W zamian za nieprzespane noce dostawała miesięcznie dodatek od córki Babci 500 Euro. Ona trzymała się później tego miejsca jak najlepszego miejsca na świecie, była bardzo zadowolona. A ja "cielątko", wracałam do domku zmęczona, z podkrążonymi oczkami i całkowicie przestawionym rytmem dnia
11 września 2014 11:42
sporo wstawałam ;/
11 września 2014 11:42
mleczko47

Dlaczego nie powiadomisz kolezanki tzn.ze to praca nie przez agencje skoro nikt jej nie powiadamia.Powiadom dziewczyna bedzie wdzięczna przeciez wiesz najlepiej,że jej na pracy zalezy.Zakręcone to sznurek w kieszeni.Agencja wie,ze z niej zrezygnowali i nic na to? dziwne, przy takim zapotrzebowaniu na opiekunki.Szkoda dziewczyny bo marnuje czas  siedząc w domu i czekajac na telefon do tej rodziny.Ja bym powiadomiła.

Pewnie że szkoda dziewczyny,ale ja zgadzam się z Kasią,która napisała ''nie wtrącać się między wódkę i zakąskę'' nie jestem osobą decyzyjną,naprowadzilam Dziewczynę jak mogłam, reszta nie moje małpy i nie mój cyrk.
11 września 2014 11:56 / 1 osobie podoba się ten post
Evvex

Pisalam już,zmieniałam dziewczynę ,chciała tu wrócić,ale odezwała się inna ,która tu kiedyś była i zrezygnowali z dziewczyny i nawet nie raczyli jej powiadomić, a Ona ze mną pisze i pozdrawia familie i czeka na powrót,głupio mi się wtracać,podle się z tym czuję. Mówiłam ,ale tak ogródkiem, żeby zapytała agenturę co dalej i czekam na info.

Ja na 100 % zadzwoniłabym do agencji i powiedziała ze to podłe z ich strony. Jak tak mozna postępować z człowiekiem ?
A juz napewno gdyby mnie tak potraktowano nie pracowałabym dla tej agencji.
A jak dziewczyna ma rodzine na utrzymaniu ? każdy dzień się liczy. Ja nie mogłabym spać .
Ja w rozmowie z dziewczyną zasiałabym w jej umyśle taką niepewnośc , zeby sama tez zadzwoniła jak najszybciej do agencji.
 
 
11 września 2014 12:02 / 3 osobom podoba się ten post
Annika

Ja kiedyś miałam taką sytuację, że wcale nie spałam w nocy. Siedziałam w fotelu przy Babci z laptopem lub książką. Babcia wołała ok. 35-40 razy w ciągu nocy, więc nie było sensu próbować się położyć. Rodzina nie zgodziła się na pampersy ale to i tak by nic nie zmieniło, bo Babcia nie spała. Krzesło toaletowe stało obok łóżka, więc Babcie trzeba było posadzić, a później ułożyć. Na całe szczęście byłyśmy we dwie i ta druga opiekunka była z Babcią w ciągu dnia. Pisałam do firmy o realiach, prosiłam, aby powiedzieli następnej opiekunce jak ta opieka wygląda. Przyjechała dziewczyna, która nie miała o niczym pojęcia. Dziewczyna była bardziej przebojowa niż ja. W momencie telefon do firmy i odpowiedź od nich, że powinna sama to załatwić z rodziną. Dziewczyna załatwiła.... W zamian za nieprzespane noce dostawała miesięcznie dodatek od córki Babci 500 Euro. Ona trzymała się później tego miejsca jak najlepszego miejsca na świecie, była bardzo zadowolona. A ja "cielątko":-), wracałam do domku zmęczona, z podkrążonymi oczkami i całkowicie przestawionym rytmem dnia :-)

Annika, ja tam nie wiem ale mam nadzieję ze widziałaś te 500 euro. Niemcy chyba nie tak szybko zgadzają się na tak zawrotną kwotę dodatkowo.
A takich cielątek jak Ty jest wiecej :))). To sie nazywa " nauka na błędach" hahahaha . Ja tez sie nieustannie czegoś nowego " Uczę "