A wyobraź sobie , że wiem o czym piszesz . Mam znajomego - jest selekcjonerem w kole łowieckim. A na dodatek pisarzem - przepiękne książki o myśliwstwie pisze . O ludziach i zwierzętach , o przyrodzie i naszych pięknych , dzikich Beskidach.I o ich jakże trudnej historii. A jelenie słyszałam na Bannem - ostatnio tam na grzybach byłam .
Kiedyś to był moj świat.Okragły rok - najmilej wspominam ten czas w swoim życiu, chociaz wiecznie byłam uszargana i pachnąca żywicą, ale to było coś.W dzień to one tylko daja sygnał, ale o świcie cały Meisterschaft można zobaczyć.Nie mogę o tym pisac,bo nie bede mogła usnąć:(
mozah aM (Usunięty)
18 września 2014 20:39 / 3 osobom podoba się ten post
To też mój świat - tylko dołóz do tego konie.Jazda w dzikim terenie , możliwość obserwowania zachowań zwierząt w bezpośredniej bliskości , poczucie wolności - ale też nostalgia , zapomniane , beskidzkie wioseczki a nawet tylko ślady po nich . Stare śliwy w dawnych sadach , kapliczki błogosławiące polom - a właściwie łąkom na ich miejscu ....
To trzeba przezyć , żeby zrozumieć .
mleczko47 (Usunięty)
18 września 2014 20:50 / 1 osobie podoba się ten post
To też mój świat - tylko dołóz do tego konie.Jazda w dzikim terenie , możliwość obserwowania zachowań zwierząt w bezpośredniej bliskości , poczucie wolności - ale też nostalgia , zapomniane , beskidzkie wioseczki a nawet tylko ślady po nich . Stare śliwy w dawnych sadach , kapliczki błogosławiące polom - a właściwie łąkom na ich miejscu ....
To trzeba przezyć , żeby zrozumieć .
No ja raczej z tych siedzących na zydelku w ciszy i spokoju. Znam Bieszczady - zimą,Dolnosląskie wczesna wiosną,Lubuskie - jesienia.Wszystko to jest zwiazane z moim ukochanym zawodem.Szkoda,że tak sie ułozyło moje zycie musiałam zrezygnowac z tego na czym mi bardzo zależało.
Lubię takie sielskie sytuacje - dzisjaj juz jestem po kapieli, w domu zapach jabłek, ogladam sobie fotografie i mam to co lubie najbardziej swiety spokoj.,
No ja raczej z tych siedzących na zydelku w ciszy i spokoju. Znam Bieszczady - zimą,Dolnosląskie wczesna wiosną,Lubuskie - jesienia.Wszystko to jest zwiazane z moim ukochanym zawodem.Szkoda,że tak sie ułozyło moje zycie musiałam zrezygnowac z tego na czym mi bardzo zależało.
Lubię takie sielskie sytuacje - dzisjaj juz jestem po kapieli, w domu zapach jabłek, ogladam sobie fotografie i mam to co lubie najbardziej swiety spokoj.,
Ja lubie spokój - ale taki mój. Może bardziej nawet samotność , niz spokój.Zresztą - samotnosc to dobra sprawa , jesli ma sie ją czym wypełnić . Myślami , rozwazaniami , marzeniami ...tylko czy to wtedy jest samotnosc ?
A tak schodzac na ziemię - od jutra , przez 3 dni imprezuję na spotkaniu ,, koniarzy ''. To ogólnopolskie zawody . Sędziuję tam cross . Cieszę się , bo wreszcie spotkam tylu znajomych .Ostatnie 2 lata niestety nie brałam udziału - praca w CH .
Podobno musimy tylko dwa sety wygrac,to wystarczy,nawet jesli przegramy
Ale wygramy i tak:-) :-)
Nie ma innej opcji Polska bialo-czerwoni ,Polska b......
Aniak (Usunięty)
18 września 2014 21:08 / 1 osobie podoba się ten post
Wracam do wczoraj zaanonsowanego tematu . Moja poprzednia PDP – w życiu zawodowym lekarz internista / miała dokładnie spisany testament życia . Wyszczególniła w jakim przypadku nie wyraża zgody na podłączenie jej do aparatury podtrzymującej życie i napisane było także w tym testamencie / wiem co było bo mi go pokazała i poprosiła abym przeczytała / , że w przypadku wejścia w stan agonalny żąda podania zastrzyku „snu „ zapytałam co to jest : to kroplówka z morfiny , której dawka zwiększa się albo co godzinę albo co pół godziny . Pacjent nie czuje absolutnie bólu i zasypia snem wiecznym . Dzieje się to w pewnym krótkim przedziale czasowym . Ale do rzeczy : wykonawcą tego testamentu ustanowiła córkę , która podpisując go zobowiązała się do jego wykonania Córka była bardzo mocno związana z mamą i naprawdę dażyła ja ogromną miłościa . To było widać . Niestety w czasie mojej pracy PDP wylądowała na Intesiv Station , przyplątała się SEPSA po banalnym zabiegu wycięcia na plecach dużego tłuzczaka ,Po 24 godzinach podawania silnych antybiotyków – lekarze powiedzieli córce , że praktycznie teraz albo nigdy , muszą podłączyć PDP do aparatury , bo przestaje samodzielnie oddychać . Byłam przekonana , że córka zastosuje się do woli mamy . Nie : córka powiedziała , że nie pokaże tego dokumentu bo zawsze jest nadzieja , że coś się w organizmie przełamie i antybiotyki zaczną działać . Lekarze podłączyli PDP , po następnych 24 godzinach stan był agonalny który trwał następne 4 dni . PDP zmarła czy w cierpirniu czy nie ? Tego nikt nie wie i się nie dowie . Nie pytałam już córki dlaczego tak czy inaczej postąpiła ale we mnie został dylemat : czy warto coś takiego pisać jeżeli kochająca nas osoba może nie uszanować naszej woli bo oczywiście podchodząc do tego emocjonalnie – mówi , że ostatnia umiera nadzieja ?
mleczko47 (Usunięty)
18 września 2014 21:12 / 1 osobie podoba się ten post
18 września 2014 21:19 / 2 osobom podoba się ten post
Matka powinna wiedziec że obarczenie córki decyzją o eutanazji bedzie ponad jej siły.Niełatwo uśmiercic kogos,kogos sie kocha,to naturalne że dążymy za wszelka cene do utrzymania tej osoby przy życiu,nawet łamiąc jej wolę.
Dlatego,jesli pdp bardzo zależało na tym zastrzyku,powinna testament zycia zdeponować u zupełnie obcej,choc zaufanej,osoby.Wtedy wola zostalaby wykonana a z córki zdjęty ciężar decyzji i wynikajacych z niej,ewentualnych wyrzutow sumienia.
mozah aM (Usunięty)
18 września 2014 21:28 / 1 osobie podoba się ten post
Wracam do wczoraj zaanonsowanego tematu . Moja poprzednia PDP – w życiu zawodowym lekarz internista / miała dokładnie spisany testament życia . Wyszczególniła w jakim przypadku nie wyraża zgody na podłączenie jej do aparatury podtrzymującej życie i napisane było także w tym testamencie / wiem co było bo mi go pokazała i poprosiła abym przeczytała / , że w przypadku wejścia w stan agonalny żąda podania zastrzyku „snu „ zapytałam co to jest : to kroplówka z morfiny , której dawka zwiększa się albo co godzinę albo co pół godziny . Pacjent nie czuje absolutnie bólu i zasypia snem wiecznym . Dzieje się to w pewnym krótkim przedziale czasowym . Ale do rzeczy : wykonawcą tego testamentu ustanowiła córkę , która podpisując go zobowiązała się do jego wykonania Córka była bardzo mocno związana z mamą i naprawdę dażyła ja ogromną miłościa . To było widać . Niestety w czasie mojej pracy PDP wylądowała na Intesiv Station , przyplątała się SEPSA po banalnym zabiegu wycięcia na plecach dużego tłuzczaka ,Po 24 godzinach podawania silnych antybiotyków – lekarze powiedzieli córce , że praktycznie teraz albo nigdy , muszą podłączyć PDP do aparatury , bo przestaje samodzielnie oddychać . Byłam przekonana , że córka zastosuje się do woli mamy . Nie : córka powiedziała , że nie pokaże tego dokumentu bo zawsze jest nadzieja , że coś się w organizmie przełamie i antybiotyki zaczną działać . Lekarze podłączyli PDP , po następnych 24 godzinach stan był agonalny który trwał następne 4 dni . PDP zmarła czy w cierpirniu czy nie ? Tego nikt nie wie i się nie dowie . Nie pytałam już córki dlaczego tak czy inaczej postąpiła ale we mnie został dylemat : czy warto coś takiego pisać jeżeli kochająca nas osoba może nie uszanować naszej woli bo oczywiście podchodząc do tego emocjonalnie – mówi , że ostatnia umiera nadzieja ?
To skomplikowana sytuacja.Z jednej strony - decyzja (?) , pragnienie (?) osoby starszej , z drugiej uczucia bliskiej osoby - córki. Nie wiem , co ja bym zrobiła i czy to , co bym zrobiła byłoby dobre dla mnie , czy dla tej osoby , która zdecydowała o swej przyszłosci .
Tu w CH jest taka organizacja EXIT . Umożliwia odejście niejako na własne życzenie , choc jest to bardzo mocno obwarowane przepisami.Tak czy owak , decyzja jest trudniejsza dla tych , co zostają niż tych , którzy w taki sposób chcą odejsc.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.