Chyba tylko w Chinach....
Chyba tylko w Chinach....
No to jestem ciekawa. Pani która mnie odwiedziła świetnie władała polskim. Płynnie powiedziała mi "dzień dopry" i ...... wyczerpała repertuar. Zakładam, że do nowego roku opanuje język ;)
A ja narzekałam na zupę z soczewicy z puszki Aldi podgrzewaną i do tego parówki ze słoika bleeeeeee ( moja pierwsza stella w Bonn ) to było zawsze w sobotę bo wtedy jechałam z babcią do fryzjera w ciągu tyg nawet nawet gotowałam z półproduktów Aldi a i śniadanie wg swoich potrze a kolacja wystawna :)a w piwnicy regał z zapasami na 10lat i nigdy nie zrozumiałam po co co tydzień kupuje papier toaletowy :)
A ja narzekałam na zupę z soczewicy z puszki Aldi podgrzewaną i do tego parówki ze słoika bleeeeeee ( moja pierwsza stella w Bonn ) to było zawsze w sobotę bo wtedy jechałam z babcią do fryzjera w ciągu tyg nawet nawet gotowałam z półproduktów Aldi a i śniadanie wg swoich potrze a kolacja wystawna :)a w piwnicy regał z zapasami na 10lat i nigdy nie zrozumiałam po co co tydzień kupuje papier toaletowy :)
Moze babcia swoje dzieje chce spisac, srajtasma akurat sie nadaje
Do mojej babci przychodzi pani ,która zajmuje się gumowymi podkolanówkami i powiedziała mi któregoś razu ,że jest z pochodzenia Polką,ale mieszka w Niemczech 15 lat,wiec nie pamięta polskiego i bedzie gadać tylko po niemiecku.
Czy jest jeszcze jakas kuchnia na swiecie, gdzie zre sie tyle obrzydliwstwa?
Do mojej babci przychodzi pani ,która zajmuje się gumowymi podkolanówkami i powiedziała mi któregoś razu ,że jest z pochodzenia Polką,ale mieszka w Niemczech 15 lat,wiec nie pamięta polskiego i bedzie gadać tylko po niemiecku.
Demencja ją pewnie dopadła jak tyle lat w De mieszka.
Ja też spotkałam polskiego rehabilitanta,który zapomniał polskiej mowy,dla mnie takie zachownie to zenada.
Tam rzecxywiscie nawet nie czekaja, az jedxenie przestanie sie ruszac
To dogadaj się z tą panią w sprawie pracy. Kobitka ma z pewnością demencję i za niedugo będzie potrzebowała opieki. Już teraz obgadaj wrunki póki jeszcze jako tako kontaktuje.
Mam nadzieję,że moja babcia tego przepisu nie zna,bo też jestem pod Stuttgartem :)
no tylko że ona ma 36 lat
Demencja ją pewnie dopadła jak tyle lat w De mieszka.
Ja też spotkałam polskiego rehabilitanta,który zapomniał polskiej mowy,dla mnie takie zachownie to zenada.