Na wyjeździe #15

31 października 2014 21:01 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Chyba tylko w Chinach....

Tam rzecxywiscie nawet nie czekaja, az jedxenie przestanie sie ruszac
31 października 2014 21:04 / 3 osobom podoba się ten post
A ja narzekałam na zupę z soczewicy z puszki Aldi podgrzewaną i do tego parówki ze słoika bleeeeeee ( moja pierwsza stella w Bonn ) to było zawsze w sobotę bo wtedy jechałam z babcią do fryzjera w ciągu tyg nawet nawet gotowałam z półproduktów Aldi a i śniadanie wg swoich potrze a kolacja wystawna :)a w piwnicy regał z zapasami na 10lat i nigdy nie zrozumiałam po co co tydzień kupuje papier toaletowy :)
31 października 2014 21:06 / 3 osobom podoba się ten post
WSTENGA

No to jestem ciekawa. Pani która mnie odwiedziła świetnie władała polskim. Płynnie powiedziała mi "dzień dopry" i ...... wyczerpała repertuar. Zakładam, że do nowego roku opanuje język ;) 

Do mojej babci przychodzi pani ,która zajmuje się gumowymi podkolanówkami i powiedziała mi któregoś razu ,że jest z pochodzenia Polką,ale mieszka w Niemczech 15 lat,wiec nie pamięta polskiego i bedzie gadać tylko po niemiecku.
31 października 2014 21:07 / 4 osobom podoba się ten post
takaja

A ja narzekałam na zupę z soczewicy z puszki Aldi podgrzewaną i do tego parówki ze słoika bleeeeeee ( moja pierwsza stella w Bonn ) to było zawsze w sobotę bo wtedy jechałam z babcią do fryzjera w ciągu tyg nawet nawet gotowałam z półproduktów Aldi a i śniadanie wg swoich potrze a kolacja wystawna :)a w piwnicy regał z zapasami na 10lat i nigdy nie zrozumiałam po co co tydzień kupuje papier toaletowy :)

Na wypadek wojny:))))
31 października 2014 21:09 / 8 osobom podoba się ten post
takaja

A ja narzekałam na zupę z soczewicy z puszki Aldi podgrzewaną i do tego parówki ze słoika bleeeeeee ( moja pierwsza stella w Bonn ) to było zawsze w sobotę bo wtedy jechałam z babcią do fryzjera w ciągu tyg nawet nawet gotowałam z półproduktów Aldi a i śniadanie wg swoich potrze a kolacja wystawna :)a w piwnicy regał z zapasami na 10lat i nigdy nie zrozumiałam po co co tydzień kupuje papier toaletowy :)

Moze babcia swoje dzieje chce spisac, srajtasma akurat sie nadaje
31 października 2014 21:13 / 3 osobom podoba się ten post
joannaxd

Moze babcia swoje dzieje chce spisac, srajtasma akurat sie nadaje

hi,hi musisz pisac takie teksty kiedy spozywa jabko,ze smiechu zawartosc na lapkuhi,hi,hi;-;-;-;-;-
31 października 2014 21:13 / 6 osobom podoba się ten post
teresa-p

Do mojej babci przychodzi pani ,która zajmuje się gumowymi podkolanówkami i powiedziała mi któregoś razu ,że jest z pochodzenia Polką,ale mieszka w Niemczech 15 lat,wiec nie pamięta polskiego i bedzie gadać tylko po niemiecku.

Demencja ją pewnie dopadła jak tyle lat w De mieszka.
Ja też spotkałam polskiego rehabilitanta,który zapomniał polskiej mowy,dla mnie takie zachownie to zenada.
31 października 2014 21:18 / 2 osobom podoba się ten post
joannaxd

Czy jest jeszcze jakas kuchnia na swiecie, gdzie zre sie tyle obrzydliwstwa?

Teraz sie z tego smieje, ale prawde powiedziawszy - nie powinnam. Ta pani miala demencje i poczatki AL, wiec nie bardzo wiedziala, co robi. Na szczescie taka dzialalnosc uprawuala tylko w nocy, pozniej tylko musialam garnuszki z tego czegos czyscic. Normalnie ja gotowalam i jeszcze mialam swoja prywatna kuchnie, wiec bylam niezalezna.
31 października 2014 21:19 / 6 osobom podoba się ten post
teresa-p

Do mojej babci przychodzi pani ,która zajmuje się gumowymi podkolanówkami i powiedziała mi któregoś razu ,że jest z pochodzenia Polką,ale mieszka w Niemczech 15 lat,wiec nie pamięta polskiego i bedzie gadać tylko po niemiecku.

To dogadaj się z tą panią w sprawie pracy. Kobitka ma z pewnością demencję i za niedugo będzie potrzebowała opieki. Już teraz obgadaj wrunki póki jeszcze jako tako kontaktuje.
31 października 2014 21:20 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Demencja ją pewnie dopadła jak tyle lat w De mieszka.
Ja też spotkałam polskiego rehabilitanta,który zapomniał polskiej mowy,dla mnie takie zachownie to zenada.

Ja kiedys poznalam pania,ktora mieszka w DE od 40 lat i nadal mowi po polsku, ale zapomniala wiele slow. Nie udawala nigdy, ze nie zna polskiego, sympatyczna kobitka.
Czesto osoby na emigracji chca szybciej "w tlo sie wtopic", ale to jest smieszne, korzenie sie ma, obojetnie gdzie, ale one sa.
31 października 2014 21:20 / 1 osobie podoba się ten post
joannaxd

Tam rzecxywiscie nawet nie czekaja, az jedxenie przestanie sie ruszac

wiadomo wtedy ze swierze ha ha
31 października 2014 21:22
WSTENGA

To dogadaj się z tą panią w sprawie pracy. Kobitka ma z pewnością demencję i za niedugo będzie potrzebowała opieki. Już teraz obgadaj wrunki póki jeszcze jako tako kontaktuje.

no tylko że ona ma 36 lat
31 października 2014 21:23
ivanilia40

Mam nadzieję,że moja babcia tego przepisu nie zna,bo też jestem pod Stuttgartem :)

Ja bylam w Süssen.
31 października 2014 21:24 / 2 osobom podoba się ten post
teresa-p

no tylko że ona ma 36 lat

Ale widac, ze poczatki demencji juz sie u niej pojawily. Nie zdazy sie obejrzec, ma juz bedzie potrzebowala opieki
31 października 2014 21:24 / 13 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Demencja ją pewnie dopadła jak tyle lat w De mieszka.
Ja też spotkałam polskiego rehabilitanta,który zapomniał polskiej mowy,dla mnie takie zachownie to zenada.

A u mnie dwa razy była " fachura cewnikowa " Ślązaczka , ktora 25 lat tu mieszka i nie mogłyśmy się nagadać po " naszemu " , ze trzy razy był fizjoterapeuta , sympatyczny Artur ( młodziutki - niestety ! ) pochodził z Końskich a od jakiegoś czasu mieszkał w Łodzi a teraz tutaj , też pysiole nam się nie zamykały ... A ten luj co mieszka , wynajmuje mieszkanie od kuzynki " rodziny " , dwa domy dalej , przechodzi często obok mnie i nawet pocałuj mnie w d....ę nie powie ! Myśli ,że może udawać Niemca przede mną a guzik to prawda , bo wszyscy Niemcy tutaj mnie pozdrawiają a lujisko z Poznania tylko patrzy z ukosa , boi się , czy pieniędzy od niego nie będę chciała pożyczać , czy co ?? ? -:)))))))))))