Kika, nie wiem dokładnie jak ta sytuacja wygląda, podczas rozmowy o kąpieli padło hasło lift, wcześniej nie. Pani jest sadzana na wózek, fotel, podobno współpracuje tą zdrową częścią ciała, ale nie mając do czynienia z takim podopiecznym, ciężko mi to sobie wyobrazić. Ostatnio miałam taki przypadek,że musiałam pomagać dziadkowi przy wstawaniu i tak sama stwierdziłam,że 70% wysiłku wkładał on, ja resztę, powiedziałam to panu w firmie, żeby mi określił na ile możliwa jest aktywność tej pani i stąd się to wzięło, te 40% , taka odpowiedź dostałam.
No ale nie przyjęłam jednak tej oferty, może coś się trafi jeszcze. Jak mi bezlitośnie przypomniałaś, do najmłodszych nie należę....:)))
Może wg niektórych już opiekunki potrzebuję?:))