Na wyjeździe

20 maja 2013 11:41
Też tak wlaśnie myślalam że wystarczy odwiedzić dziadzia pobyć troche z nim ,czyste ubranie zostawic ,On jest samodzielny sam sie ubiera sam je .Tylko on leży w szpitalu w innej miejscowości 30km. i ja musze autem sama tam dojechać bo On nie ma swojej rodziny tylko siostrzenice i to od strony jego nieżyjącej już żony nikt sie nie interesuje .Przez cały ten rok jak u niego jestem mało kto dzwonil i zero odwiedzin ,tylko teraz jak zostałam sama w domu to dostaje głuche telefony tylko na tyle sa malo inteligentni ze mie mysla o tym że mi sie wyświetla numer na telefonie i odrazu wiem kto dzwoni troche to jest denerwujace .
20 maja 2013 11:42 / 1 osobie podoba się ten post
wiolaa

Witam wszystkie panie ,za oknem pogoda barowa i nie ma widoku na poprawe jeszcze do tego wszystkiego moj dziadzio trafil do szpitala tak ze nie jest zbyt wesolo .Proszę o porade jak wyglada wasza praca jak osoba która sie opiekujecie trafia do szpitala?,co robicie czy siedzicie w szpitalu z nim ,czy tylko go odwiedzacie ?

To zalezy od rodziny.Czy chca zebys przy nim byla,czy jestes w stanie jezdzic do niego sama,jezeli tak to musza oplacic transport,bo zeby ci czasem do glowy nie przyszlo wydawac swoje pieniadze!Jezeli juz tam bedziesz to tak jak napisala Andrea TY TYLKO GO ODWIEDZASZ!!! nic przy nim nie robisz bo jest pod opieka szpitala! Ja mialam taka sytuacje,jezdzilam do dziadka codziennie ale to zona placila za taxi,golilam go(bo moglam),wozilam kawe i ciasto.Karmilam jak byly posilki,ale to robilam z wlasnej woli i po rozmowie z lekarzem.Wszystko zalezy od rodziny.Porozmawiaj zapytaj. Nie wiem jaki masz zakres obowiazkow tam w domu,ale jezeli pierzesz,prasujesz czy sprzatasz to ogarnij tam troche,zmien posciel dziadkowi,idz na spacer....
20 maja 2013 11:43
będziesz mieć teraz więcej wolnego, co można wykorzystać na zwiedzenie okolicy, nawet dalszej lub inne atrakcje.
20 maja 2013 11:44
kasia63

Zawezme się kiedys ,odnajde je wszystkie na forum ,spiszę w kajecik i cos z nimi może zrobię:)

KAsiu wspaniały pomysł naprawde bardzo mi sie podobaja i zapewne nie tylko dla mnie napewno nie jedna kolezanka ci to powiedziała duzo słonca miłych i spokojnych dni:)))
20 maja 2013 12:18
Kasia 63,maila dostałam i co odpisałam,Hogata mnie zabije ale niestety nie pasuje mi termin muszę tu być do 30 czerwca,buuuuu.Mimo brzydkiej pogody idę na godzinny spacerek,2 kg. już pożegnałam przydało by jeszcze 3 zrzucić.
20 maja 2013 13:15 / 1 osobie podoba się ten post
:(:(:(Pierwsza wersja byla ze zjazd bedzie w lipcu,ale jednak nie da rady,bo Kasi nie pasuje.Dlatego zjazd jest w czerwcu,ale nic straconego Mamusia,prawdopodobnie bedzie zjazd jeszcze w sierpniu.Byly juz na forum rozmowy co do zjazdu w sierpniu.Moze wtedy pojedziesz?No nie da sie zlapac terminu,zebysmy wszystkie sie spotkaly,kazda,pracuje i kazda ma swoje sprawy,no coz trudno:(
20 maja 2013 13:21
A gdzie ten zjazd będzie? I jak takie zjazdy wyglądają? Jakiś już był?
20 maja 2013 13:23
kika1

Joasiu... jestem za stara na Szwaje.... ewentualnie Kalicinska. Rybaltowska no i.... oczywiscie moje ulubione pisarki Nurowska, Menzel... ale dwie ostatnie... chyba nic nowego nie napisaly... w Empiku mam zalozona karte stalego klienta... i nowosci docieraja natychmiast.... choc nie zawsze...
Zaczytuje sie w polskich autorch ksiazek... bo obczyzna mocno mi dokucza... dziekuje za dobre checi....
Moze ktoras z kolezanek czytajaca ten wpis... poleci cos interesujacego... bez zadnych filozoficznych rozwazan:(
 

Kika1, ja bardzo lubie Hannę Cygler, fajne obyczajowe książki.  Może Ci sie spodoba, bo co do polskich autorek gusty mamy podobne. Polecam:)
20 maja 2013 13:24
Mialyscie kiedys juz taki ZJAZD ? Czy to dopiero pierwszy raz bedzie?
20 maja 2013 13:33 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

A gdzie ten zjazd będzie? I jak takie zjazdy wyglądają? Jakiś już był?

Ten zjazd bedzie pierwszy i mam nadzieje ,ze nie ostatni.Pomysl zrodzil sie w grudniu ubieglego roku,troche na zarty,ale jednak doszedl do skutku:)Spotkanie bedzie nad morzem,jeziorem Jamno,w Osiekach kolo Koszalina.Chodzilo o ,to zeby sie spotkac w realu,nie tylko na forum.Moze kiedys bedziemy duza organizacja opiekunek,hahahaha.Pomysl,mysle trafiony,bedzie ognisko,zabawa,rozmowy do bielego rana,hihihihi.Nam sie tez cos nalezy i taki wypad tylko moze nam dobrze zrobic.
20 maja 2013 13:34
Na foruma,dosc czesto o tym pisalysmy,uradzilysmy wspolnie gdzie sie spotkamy i jest:)Bardzo sie ciesze.
20 maja 2013 13:35
Bardzo fajny pomysł i mam nadzieję, że spotkanie będzie udane i będą one kontynuowane w przyszłości, abym też miała kiedyś okazję się załapać:)
20 maja 2013 13:36
Do Kiki1, zapomniałam o Fleszarowej Muskat, nie wiem czy czytałaś.
A tak w ogóle to chyba w nieodpowiednim wątku piszemy...
20 maja 2013 13:38
Pewnie po zjezdzie,opiszemy jak bylo.Wierze,ze to nie jest pierwszy i ostatni Zjazd Opiekunek:)Mysle,ze po tym Zjezdzie,bedzie duzo wiecej chetnych:)
20 maja 2013 13:47
Hogato no niestety trudno,mi nie pasuje,ale jak będzie w sierpniu to pojadę,a my i tak spotkamy się w Szczecinku,prawda,właśnie wróciłam ze spacerku,wieje pada,ale poszłam,teraz jeszcze godzinkę z wami i do obowiązków.