Na wyjeździe

Witam Opiekunkowo!!
Pogoda w PL niczego sobie... właśnie siedzę w swoim ogrodzie , piję kawkę i nadrabiam czytanie Forum hahahaha bardzo ciekawa lektura...
Pozdrawiam wszystkich cieplutko:):):):):)

Witam Joasia u mnie w Baden niestety ponuro i zimno,kiedy wreszcie ciepło będzie,udanego wypoczynku w domku życzę,pozostałym miłego poniedziałku.

nie długo i u Ciebie zaswieci słoneczko a ja w czwartek już wyjeżdżam do DE :(:(   a że Berlin niedaleko więc mam nadzieję,że i słoneczko będzie swieciło tak samo jak i tutaj :):):)

Witam wszystkich.
Tu w Bonn znów pada, a właściwie teraz to nawet leje.
W sobote po południu podłuższym czasie wyjszło słonko, ale było chłodno. Wczoraj wreszcie piękny, słoneczny i ciepły od rana dzień. No , ale zeby nie było nam zbyt miło dzis znó pada i zimno. brrrrr. I tak ma być przez następne dni. brrrr.

Witwm całe Opiekunkowo tydzień w domku minął jak jeden dzień.W PL pięknie świeci słonko i te cieplutkie promienie przesyłam wszystkim na obczyźnie

Andrea,to ide teraz poplakac,nie beda sie mnie trzymac jakies glupoty zle:)
Romana,ja tez sie lubie poopalac,oczywiscie wszystko z umiarem.Jak jest slonce,potrafie sie wywalic i tak sie wygrzewac jak zaba na lisciu i byc szczesliwa.Po tak dlugoej zimie,tak mi tego potrzeba.Filtry?Tak,one pomagaja tym z karnacja mleka,ja mam ciemna i nic mi sie tam nie dzieje.Rak?Ci co w zyciu papierosa nie zapalili umieraja na raka pluc,a Ci co nie powachali nawet w zyciu alkoholu,umieraja na raka trzustki.Zgadzam sie z Toba Romana(nabijanie kasy)W mediach o tym brzecza na okraglo i nawtykali ludziom do glow.
Dzisiaj u mnie deszczowo i sie nie poopalam,ale mialam fajny sen,wczoraj myslalam i gadalam z mezem o naszym zjezdzie.Ha i mi sie normalnie przysnilo:D:D:D:D:D:D:DCzekalysmy na Andree,bo nie dotarla,w koncu poszlysmy na karuzele i .......sie obudzilam:)

Zabrałabym chętnie wszystkie, bo u mnie szaro i mokro ;-//

Witam całe Opiekunkowo:)Po wczorajszej pięknej pogodzie ani śladu:( deszczysko i zimno:(
Ale mam tu cosik na przebudzenie:):):):)

OSOBY - Frau(94),Sąsiad(73) i ja(50) - wiek istotny dla dalszych wydarzeń:):):):)

Awantura wczoraj była
Babcia bardzo się wkurzyła
Bo to sąsiad wziął przy święcie
Kosić trawę jął zawzięcie!!!

Przed oblicze swe wezwała
Ostrą reprymendę dała!
Herr sie cały oblał pąsem
Nawet spocił się pod wąsem
Łysina mu się zjeżyła:):):)
Oj,babcia nie była miła!!!
I policją go straszyła!!!

Pobiegł więc po naleweczkę
By ugłaskać ją troszeczkę:)
Ale babcia go wyśmiała
I wynosić sie kazała:):):)

Babcia miła jest i grzeczna
Ale bywa niebezpieczna!
Gdy się na coś bardzo wkurzy
Gorsza jest od groźnej burzy!

Drżą przed moją Frau sąsiedzi!!!!!
Wiedzą dobrze co w niej siedzi:):):)
Herr już nic nie protestował
I kosiarkę prędko schował:)

A Frau mówi-widzisz dziecko!
Tak się rządzi po niemiecku!!!

Kasia63, uwazaj bo poezja Mickiewicza przebijesz :D u mojej pierwszej Frau byly takiej historie , ona nie znosila sie z sasiadem. Tylko czekali na moment kiedy to mozna na Polizei zadzwonic jak sasiad robil cos nie tak :D

Ja osobiscie to bardzo tolerancyjna jestem, zielonych swiat nie obchodze, a dla mnie i w Gwiazdke moga kosic trawe . Tylko nie lubie jak dlugo gra glosna muzyka :)

A wczoraj byla kolezanka babki i opowiadala ze jej sasiedzi sie nienawidza ( dom 4mieszkaniowy) i jeden do drugiego wyslal list od Anwalta zeby ten nie zostawial auta przed garazem tylko parkowal :D zamiast normalnie mu to powiedziec:D Mensch .. I sie ciagle kloca i wyzywaja od Vollidiotów. Obaj emeryci, a ich ulubione zajecie "Jak uprzykrzyc zycie sasiadowi " ...

Moja babcia się dziś "odstawiła "
nawet perły założyła .
Więc ją pytam co się dzieje?
Ona na to !
Heute ist Pfingstmontag
i jak oto moja ciekawość zaspokoiła;-)

w Hessen pada:(  czy oprocz lektury Forum moglabys mi polecic do czytania... cos lekkiego, przyjemnego...
Slonca... do konca urlopu Twojego zycze...

Kaya - kudy mi do wieszcza??:)Tak sobie skrobię dla zabawy:)

Andrejka, mistrzostwo!
Dzień dobry, kochani!
Myślałam sobie dziś rano robiąc babci śniadanie, że gdyby kiedyś ktoś mi powiedział, że doczekam chwil, gdy będę szczęśliwa wciskając z sukcesem w jakąś niemiecką, oporną, starszą panią litr płynów dzienie, to bym go wyśmiała. Albo, że ogarnie mnie dzika satysfakcja, gdy dzielnie pokonam smród moczu w jej sypialni. Miałam być dziennikarzem, lecz po drodze okazało się, że ten zawód naprawdę mnie nie kręci, choć pisać umiem. Dziwne są ludzkie losy, nie uważacie? Na pewno macie w zanadrzu podobną historyjkę, kiedy w Waszym życiu nastąpiła nieoczekiwana zmiana, z której jesteście zadowoleni.

Kika1 ja jako mol książkowy mogę Ci polecić książki Moniki Szwaji napisane  z dużą dozą humoru.... Mam je w swojej biblioteczce i czytam za każdym razem jak mam doła.... można się przy nich poryczeć.... ale ze śmiechu... polecam są świetne....

Kasia 63 wysłałam ci wiadomość na email,co do zjazdu nie odpisałaś dostałaś moją wiadomość.