Witajcie drogie Panie, melduję się na wyjeździe. Neta mam tylko na telefonie ale zawsze coś. Stella jak na tą chwilę bardzo fajna, oby tak zostało :)
Witajcie drogie Panie, melduję się na wyjeździe. Neta mam tylko na telefonie ale zawsze coś. Stella jak na tą chwilę bardzo fajna, oby tak zostało :)
Joasia dzwoniłam ale włączyła się poczta głosowa a Ja nie znoszę się nagrywać, bo zawsze coś palnę.
To ja, to ja, to ja...slyszysz wolam ciebie ja Brzoza.....nareszcie. Przyepraszam panie ale bylam konajaca ostnie dni. Prawdopodobnie nerwy bo po srodkach uspokajajacych odzylam. Dobrze ze mam warunki zeby dojsc do siebie. I co tam? Ano toze bilecik zakupiony, walizeczka nie spakowana...a w niedziele ruszam naszym pieknym ciasnym Sindbadem do domu. 14 godz. zlozona w scyzoryk, borykajaca sie ze zbyt dlugimi nogami, z dylematem czy przy oknie czy nie,bo jak przy oknie a nie daj Boze jakas niepalaca osoba przy mnie usiadzie to wyjsc nie ma jak. Ech..co tam jakos to zniose. Nic do picia bo nie lubie tych autokarowych kibelkow a na postojach nie bede placic za to co wydalam. Owszem moge za to co przyswajam...ale odwrotnie grosza nie wydam. Póki co. Do niedzieli jeszce jestem.
Asik - 14godzin i zero picia??????Oj, rozsądkiem to Ty słonko nie grzeszysz.....Ja też publicznych klo nie lubię ale bez picia i papu się nie ruszam w świat -nie ma opcji!!!!A ma byc cieplej niz teraz.Tzn u mnie juz jest 22st.:0 i słoneczko:)Jak bez picia????Weź mnie Asik nie denerwuj!!!!!!!
Napewno !!! Bije pokłony ja po 9 tygodniach muszę wracać by nie zwariować - a ten wyjazd to jakby czas oczekiwania na urlop, Skrzaty, my i góry ;) plus super zabawa na weselu. Kurcze to nasze pierwsze wyjście od ładnych kilku lat ;)