Na wyjeździe

05 czerwca 2013 15:43 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

Ja też jade 13 do Niemiec, ale tym razem małym busikiem, spod domu pod dom:-).
 
Hmm, a wiecie, że jutro jest Światowy Dzień Pocałunku?  A pojutrze Dzień Seksu - a ja będę w Niemczech :-(

Anniko:) To super wiadomości bo jutro do domku jadę:):):)):)
05 czerwca 2013 16:11 / 2 osobom podoba się ten post
Ha ha ha -w namiotach:)
05 czerwca 2013 16:20
Amnie jak zawsze omija wszelkie przyjemnosci jak pech to pech hehee ale ciesze sie ze w poniedzialek w wlasnym lozku spedze noc bez jekow i wolan o pomoc
05 czerwca 2013 16:32
Serce,Ty sobie nie przypisuj,ze tylko Ciebie omijaja przyjemnosci:) Mnie tez i tylko:) Ty w poniedzialek we wlasnym lozku,a ja dopiero za 2 tygodnie,wiec????????????????
 
Ciekawa jestem ,co tam u Miska?Jak tam u Niego z praca.Narazie nic nie pisze,moze juz poznaje nowego podopiecznego?
05 czerwca 2013 17:55
Witam wszystkich z ciepłego i słonecznego Berlina!!
No tak takie fajne swięta a ja muszę tutaj siedzieć ehhh biednemu to zawsze wiatr w oczy hihihihi
05 czerwca 2013 17:57
Hogatko wiec mamy tak samo hihi ale za 2 tygodnie wszystko narobisz w wlasnym lozku a ja tylko grzecznie bede spala jak Bozia przykazala hahaa
05 czerwca 2013 18:13
Witam kochane Panie :)
Jest pięknie, cieplutko i słonecznie, a moje stopy wołają - ratunku :) spacer był wspaniały
Takie przyjemne święta .... Hmmmm....
05 czerwca 2013 18:14
Mnie też te święta ominą. Jak przyjadę do Polski, to będzie akurat Dzień Księgowego (ale nuda), chociaż w sumie to moje święto . Ale ponieważ zostaję w Polsce tylko 4 noce (ja teraz to już chyba wszystko będę na noce przeliczała, po tej mojej obecnej pracy i nieprzespanych nocach ), to mam nadzieję świętować do białego rana
 
Hmm, mam nadzieję, że mój mąż  podziela moje zdanie
05 czerwca 2013 19:56
Misio pewnie baluje, korzystając z nieoczekiwanej wolności. Nie sądzę, aby od ręki znaleziono mu nową ofertę, pewnie to trochę potrwa. Ale ma wygodne mieszkanko, więc nie ma powodów do narzekań.

Wzięłam babcię na wieczorny spacer. Z rolatorkiem, bo wtedy dalej idzie. Jest tak pięknie, ciepło i słonecznie, że aż nie chciało się do domu wracać. A w Halle powódź i śliczne Drezno też zagrożone. Nie chce się wierzyć, że to wszystko Niemcy...

Giunta, jak się jeździ? Pojedziesz do D. autem?

Miłych snów, a dla Ciebie Serce koniecznie takich, w których jesteś dzieckiem szczęścia!
05 czerwca 2013 20:20
Annika

Mnie też te święta ominą. Jak przyjadę do Polski, to będzie akurat Dzień Księgowego (ale nuda), chociaż w sumie to moje święto :-). Ale ponieważ zostaję w Polsce tylko 4 noce (ja teraz to już chyba wszystko będę na noce przeliczała, po tej mojej obecnej pracy i nieprzespanych nocach :-) ), to mam nadzieję świętować do białego rana
 
Hmm, mam nadzieję, że mój mąż  podziela moje zdanie :-)

Czyli jedziesz do swojej "starej" babci? 
Ja w dzień seksu przybywam do Niemiec już o 5 rano:)
05 czerwca 2013 20:25
efka:) wejdz na poskarzyjki... opisalam pare malzenska... ktora robi "to" o czym piszesz... ze bedziesz robila w noc wyjazdu do Niemiec...
05 czerwca 2013 20:44
Dzisiaj w nocy było włamanie do sąsiadów... dziadków związali dobrze,że nic im się nie stało... sasaid zainteresował się dlaczego rolety zasłonięte w oknach i wszedł do nich... wezwał policję i pogotowie ... Policjanci chodzili po sąsiadach i prosili o ostrożność bo podobnie jak moi dziadkowie tamci mieli głuche telefony .........
05 czerwca 2013 21:19
kika1

efka:) wejdz na poskarzyjki... opisalam pare malzenska... ktora robi "to" o czym piszesz... ze bedziesz robila w noc wyjazdu do Niemiec...

....że co ja w tym autobusie będę robić.....?:))))))
 
05 czerwca 2013 21:32
no... jak to co... w autobusie... juz spac tylko bedziesz mogla... po tym co wczesniej robilas... zanim do autobusu dotarlas... wlasnie o tym rozmawiamy na... poskarzyjkach... dodasz swoje piec groszy:))) jestes na tyle mloda... ze mozesz ocenic... czy to norma u facetow czy tez cusik innego;)))
05 czerwca 2013 22:43
efka66

Czyli jedziesz do swojej "starej" babci? 
Ja w dzień seksu przybywam do Niemiec już o 5 rano:)

Tak, jadę  do swojej starej babci :). No w ładny dzień tam przybywasz i jeszcze biorąc pod uwagę to, że będziesz opiekować się panem