Na wyjeździe

05 czerwca 2013 22:57
O dzieki ci doba kobieto za informacje:))))))))))))
05 czerwca 2013 23:06
Nie ma co nazekac kolezanki  ze cos nas omija trzeba brac w swoje rece i czym predzej do Sexs Shop hehehehe:))))))))))))))))))))))))))
05 czerwca 2013 23:46
Dobranoc wszystkim spokojnej nocy zycze:))))))))))))))))))
06 czerwca 2013 07:51
witam o poranku p[osylam wam promyki slonka,u mnie zapowiada sie ciekawy dzionek po sniadanku ruszam na miasto[ze wzgledu obiada rodzinnego hihi]potem wyjezdza corka i wrescie spokoj bez terroru i ciekawy wiczor z babcia sam na sam
06 czerwca 2013 07:56
Joasia

Dzisiaj w nocy było włamanie do sąsiadów... dziadków związali dobrze,że nic im się nie stało... sasaid zainteresował się dlaczego rolety zasłonięte w oknach i wszedł do nich... wezwał policję i pogotowie ... Policjanci chodzili po sąsiadach i prosili o ostrożność bo podobnie jak moi dziadkowie tamci mieli głuche telefony .........

Włamanie, związali ich - ja myślałam, że tylko na filmach tak to wygląda.
06 czerwca 2013 08:01 / 1 osobie podoba się ten post
Witam o poranku.
Serce, wyczytałam, czemu idziesz "w miasto" i zmroziło mnie !. Jestem na trzeciej stelli, ale coś takiego nie przyszło by mi do głowy.
Dziewczyny, mam pomysł do realizacji, bo jam nie literatka: stwórzmy topik, gdzie będziemy opisywały fajne sytuacje i wydarzenia, które zdarzają nam się na wyjeździe, albo zacznijmy o takich fajnych zdarzeniach pisać tu, w tym topiku. Ja wiem, że dobre rzeczy nam się tu zdarzają, ale dopiero jak boli, to piszemy i obraz, jaki z tego powstaje jest smutny. Nie raz już pomyślalam, że gdybym przeczytała to forum przed moim pierwszym wyjazdem, to mój poziom niepokoju wzrósł by znacznie. No, kto pierwszy? Ja dziś do pomocy mam 7 letnią dziewczynkę. Będzie wesoło, a i Opa będzie bardziej pogodny i ożywiony. Fajny dzień mnie czeka. A Wy na co fajnego dziś czekacie?
06 czerwca 2013 08:08
Benitko super pomysl masz jak zawsze.ja przy nastepnej szteli dolacze do was z pisaniem,masz racje rodziny naszych poodpiecznych sa nieoceni pod kazdym wzgledem naet tak jak w moim przypadku ale pocieszam sie ze ttu nie wracam!!!
06 czerwca 2013 08:13 / 1 osobie podoba się ten post
I dobrze !! Serce, nie wiem, jak długo jeździsz, ale na pewno wiesz, że są bardziej normalne rodziny i ludzie. Mentalność Niemców zdecydowanie nie jest słowiańska i wiela mnie dziwi, ale stwierdzilam, że to fajnie, że mam możliwość z bliska poznać różne odcienie codzienności.
06 czerwca 2013 08:18
Benitko rodzinka rodzince nierowna ale sa oschli i oziebli daja to odczuc na kazdym kroku ale juz sie nauczylam do nich ale do kultury Izraelskiej wcale wiec dobrze ze tylko 16 dni horroru bylo ,
06 czerwca 2013 08:57
melduje sie jak obiecalam wczoraj nie dalam rady bo jak zobaczylam moj ogrodek to sie odrazu za robote wzielam do tego wieczorkiem byli u nas znajomi posiedzielismy przy piwku oj jak dobrze byc w domku.....
teraz jeszcze w lozeczku z kawka i komp......
serdescznie Was pozdrawiam.......
06 czerwca 2013 09:08
Dzien dobry wszystkim znow słoneczko zaswieciło mozna bedzie sie troche wyłozyc na słoneczne promienie jak u wszystkich nie ma słonca to zapraszam w moje strony dzis ma byc 24stop.mozna na dworze posiedziec fajnie sidzenie w domu jest w zimie dobre miłego spokojnego dnia wszystkim życze:))))))))))))))))))))))
06 czerwca 2013 09:25 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień dobry słonecznie ;)

Dziś chce mi się krzyczeć z radości, jak bardzo kocham mojego Orła, ot tak bez powodu.
Zadzwoniłam do niego by mu to powiedzieć i życzyć miłego dnia, stwierdził, że od razu mu lepiej :)))))
Odkładam na półkę zmartwienia i będę się cieszyć cudna pogodą.
06 czerwca 2013 09:29 / 1 osobie podoba się ten post
Benitko pomysł świetny :) Ja teraz jestem u trzeciej rodziny i zawsze trafiałam dobrze. Co prawda pierwszy podopieczny trochę mnie wykorzystywał ale nie zapomnę urodzin, które mi wyprawili ( prezent był skromny ale było moje ulubione jedzenie, ciasto i przyjechała też specjalnie Jego córka żeby mi sto lat zaśpiewać). U drugiego podopiecznego ( mimo że byłam tylko na zastępstwo) zaproszono mnie na świąteczny obiad i pod choinką czekał też prezent dla mnie. Tutaj gdzie teraz jestem ( tzn. teraz jestem w domu ale wracam ) rodzina jest liczna i wszyscy są ciepli, serdeczni i uczynni. To chyba taki wyjątek od niemieckiego chłodku. Zięć podopiecznego powiedział, że to właśnie zasługa mojego Herra, bo On zawsze dążył do tego żeby wszyscy byli razem i sobie pomagali. Właśnie wczoraj dzwonili jak się czuję, czy zrobiłąm badania itp. Miło mi się zrobiło. Życzę Wam miłego dnia i jadę zaraz z Tatą na kawkę :)
06 czerwca 2013 09:52 / 1 osobie podoba się ten post
Mnie dzis odwiedza dziewdzyny kawka w towrzystwie Polek fajnie moja nic nie mowi ze przychodza jest za ale ostatnio usmiałam sie były odwiedziny kawa ciasto no i karty moj Hanz nie zawsze lubi jak sie gra ob kiedy nie bierze udziału i tak cos tam do zoneczki albo do mnie mowi odpowiedziała a ten do niej ty stara oslico tak sie usmiałam ze do dzis jak wspomne to sie smieje jeszcze nie słyszałam zeby do nietak powiedział jak 2 lata yu jestemHAHA on oczywiscie tez sie smiała no tak ja sie smieje a to choroba ale wtedy był bardziej soba za chwile juz swoje ze ja to jego kuzynka od połtora roku nie mozna mu przemuwic ze jestem Polka i nie Marine tylko Ela momen przebłysk za chwile swoje ech juz sama nie wiem kim jestem juz normalnie reaguje jak mowi Mariane och poradzic smieszne czasem i smutne
06 czerwca 2013 10:39 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

Witam o poranku.
Serce, wyczytałam, czemu idziesz "w miasto" i zmroziło mnie !. Jestem na trzeciej stelli, ale coś takiego nie przyszło by mi do głowy.
Dziewczyny, mam pomysł do realizacji, bo jam nie literatka: stwórzmy topik, gdzie będziemy opisywały fajne sytuacje i wydarzenia, które zdarzają nam się na wyjeździe, albo zacznijmy o takich fajnych zdarzeniach pisać tu, w tym topiku. Ja wiem, że dobre rzeczy nam się tu zdarzają, ale dopiero jak boli, to piszemy i obraz, jaki z tego powstaje jest smutny. Nie raz już pomyślalam, że gdybym przeczytała to forum przed moim pierwszym wyjazdem, to mój poziom niepokoju wzrósł by znacznie. No, kto pierwszy? Ja dziś do pomocy mam 7 letnią dziewczynkę. Będzie wesoło, a i Opa będzie bardziej pogodny i ożywiony. Fajny dzień mnie czeka. A Wy na co fajnego dziś czekacie?

Pisać o dobrych rzeczach, popieram. Często sie zdarza, że takich dobrych nie zauważamy, bo uważamy to za normalne, a reagujemy tylko na złe. Może dzięki temu nauczymy sie wychwytywać te dobre rzeczy i dopiero wtedy zauważymy, jak tego dużo.
Dziś wyjeżdżam, to mój drugi raz. Za pierwszym razem było lepiej, a teraz mam stresa większego, jakby mi się płakać chciało? Co jest?! Mam takie poczucie jak tydzień przed wyjazdem do Polski "ja chcę do domu" a jeszcze nie wyjechałam:( Nic to, ogarnę sie i pojadę i mam nadzieje napiszę jakie fajne rzeczy mnie tam spotkały:)