09 czerwca 2013 11:09 / 1 osobie podoba się ten post
Wiecie co, mnie takie programy, wypowiedzi przypominaja kij wkladany w mrowisko. Czesciej dzieje sie to faktycznie po stronie niemieckiej. Niby w slusznej sprawie, ok, mozna to zrozumiec, tylko warto przemyslec, dlaczego w takim razie, skoro wladze DE wiedza, jak to te agencje nas kantuja - nic sie w prawodawstwie niemieckim nie zmienia, nie ma zadnych nowych rozwiazan, caly czas praca opiekunek to taka polszara strefa. I nikt tak naprawde nic nie chce tu na lepsze zmienic.
Co do dokumentow do kamery - nigdy w zyciu bym nic takiego nie pokazala, to jest zwyczajnie nieetyczne, skoro jakas pani zgodzila sie pracowac dla danej agencji za okreslona kwote - no to, wybaczcie, jestesmy ponoc dorosle. Agencji jest teraz jak n...l, mozna zlalezc taka, ktora zadowala sie mniejszym zyskiem i placi jako tako. Przyklad to moja ostatnia agencja, gdzie w kwocie 700 euro miescily sie koszty agencji plus skladki od mojego wynagrodzenia, zaliczki na podatek i wszystko inne. Kiedys tez prowadzilam swoj interes i mam mniej wiecej orientacje, ile to wszystko kosztuje. A czy Niemcy sie nad nami "zlituja"? Osobiscie watpie, bo jaki maja niby w tym interes? Jak maja ustawic swoje prawo, zebysmy mogly lepiej zarabiac? Jak ograniczyc biurokracje, zwiazana z na przyklad normalnym zatrudnieniem opiekunki przez rodzine (bez posrednictwa agencji)? Podniesie sie zaraz krzyk ze strony ich zwiazkow zawodowych, ze tworzy sie uprzywilejowana kaste ... To wszystko nie jest takie proste.