Na wyjeździe

08 czerwca 2013 11:08 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

No właśnie nie myślałam,tylko degustowałam.Urlop mi upłynał na haju i omamach towarzyszących.Recepture szlag trafił,gdyby nie to,że ruska granica daleko podejrzewałabym Putina o kradzież patentu:DDDD

To teraz masz dużą wiedzę praktyczną, którą przelejesz w teorię. I zaskoczysz Putina, bo takiej nie będzie miał !! ;-))
08 czerwca 2013 11:10 / 1 osobie podoba się ten post
Witam wszystkich u mnie w Berlinie znowu pada....
kurcze nic się nie chce ale cóż pada czy nie trzeba zebrać cztery litery do pracy hahahahaha
08 czerwca 2013 11:11
tak własnie mam zamiar zrobic , ich tz.dzieci jest siedmioro i do tego wnuki ,ktore jak wiem za koszenie trawnika dostaja kase .Oni mnie nie zmuszaja w zaden sposob do tych prac ale delikatnie sugeruja ze kwiatki trzeba podlac itd,itd,ostatnio zasugerowane miałam zeby pozrywac szpinak bo jest posadzony i szkoda zeby sie zmarnował ,tak to racja tylko ze to wiaze sie z tym ze taki szpinaczek trzeba zerwac umyc no i oczywiscie ugotowac i ewentualnie zamrozic ,za chwile beda owoce to napewno w formie delikatnej perswazjii bede miała powiedziane ze trzeba z nich zrobic przetwory.Ja leniem nie jestem lubie miec porzadek , w domu jest bardzo czysto ale mysle ze ogrod to juz przesada ,co do okien to owszem moge je umyc ,chociaz sami niemcy robia to niezwykle zadko,ale to nie zmienia faktu ze powinna byc za to dodatkowa kasa ,no ale czesto kobiety robia to za darmoche i oni mysla ze to do nas nalezy a szkoda .
 
08 czerwca 2013 11:26
Ewa67 nie daj sobie wciskać dodatkowych prac. Jak jest cała rodzina to niech się swoim ogródkiem sama zajmie, tak jak do tej pory. Ty przyjechałaś odciążyć ich w opiece nad babcią ( a może dziadkiem, nie doczytałam ). Myślę, że w tym przypadku powinnaś się tego twardo trzymać. Ma kto obrabiać ogródek a Ty nie masz miotły w dupci. Tak będzie zdecydowanie lepiej dla Ciebie ;-))
08 czerwca 2013 11:27
ewa67

tak własnie mam zamiar zrobic , ich tz.dzieci jest siedmioro i do tego wnuki ,ktore jak wiem za koszenie trawnika dostaja kase .Oni mnie nie zmuszaja w zaden sposob do tych prac ale delikatnie sugeruja ze kwiatki trzeba podlac itd,itd,ostatnio zasugerowane miałam zeby pozrywac szpinak bo jest posadzony i szkoda zeby sie zmarnował ,tak to racja tylko ze to wiaze sie z tym ze taki szpinaczek trzeba zerwac umyc no i oczywiscie ugotowac i ewentualnie zamrozic ,za chwile beda owoce to napewno w formie delikatnej perswazjii bede miała powiedziane ze trzeba z nich zrobic przetwory.Ja leniem nie jestem lubie miec porzadek , w domu jest bardzo czysto ale mysle ze ogrod to juz przesada ,co do okien to owszem moge je umyc ,chociaz sami niemcy robia to niezwykle zadko,ale to nie zmienia faktu ze powinna byc za to dodatkowa kasa ,no ale czesto kobiety robia to za darmoche i oni mysla ze to do nas nalezy a szkoda .
 

jestem tu jako pierwsza i jest to mój pierwszy wyjazd ( mam kontrakt na 3 miesiące zostało mi 1,5 ), okna może umyje ale w swoim pokoju i dziadka , do ogrodu sie nie pcham i nie zmuszają mnie do tego , ciasta nie piekę bo jak zacznę to być może bedą tak chcieli więcej a wiem że przyjdzie tu po mnie inna pani wiec nie chcę ich rozbestwić , gospodarze na dziadka stronie wiec robie to co dotyczy dziadka i mnie , tylko te wolne--  ja mam słaby j niemiecki i nie wykłucam wolnego mimo ze sami mi obiecali 1 dzien w tygodniu ale zawsze jest coś , to może zminniczka zmieni , ja ich  lubie bo to fajna rodzina może dlatego nie walcze ??
08 czerwca 2013 11:27
Mycha

To teraz masz dużą wiedzę praktyczną, którą przelejesz w teorię. I zaskoczysz Putina, bo takiej nie będzie miał !! ;-))

O jasny gwint,to ja żem już specjalistka,ale obawiam się,że do Putina to ja sierotka za cienka jestem,on to twardy zawodnik;)
08 czerwca 2013 11:29
tina 100%

O jasny gwint,to ja żem już specjalistka,ale obawiam się,że do Putina to ja sierotka za cienka jestem,on to twardy zawodnik;)

No fakt, w "jego" specjalności trudno o lepszego. Ale to uboczne temaciki.... Możesz dac radę. ;-))
08 czerwca 2013 11:38
Cwiczę na razie z podopieczną,ona nie odmawia,zwłaszcza pacierza,ale nawet namawia i jest dobra w te klocki,a i doswiadczenie długoletnie.Będzie git!
Eeee....To odpowiedż na post Mychy i dzięki za wiare w moje możliwosci.Nie zawiodę!
08 czerwca 2013 11:40
Haha, to się będziesz miała Tina !! Wesoła babcia !!
08 czerwca 2013 11:43
Mycha

Haha, to się będziesz miała Tina !! Wesoła babcia !!

A babcia nie lubi Ruskich,wyszkoli mnie jak trza;),chociaż obawiam się,że nie wie kto to Putin,jej pamięc zacięła się 20 lat temu,ale bede jej tłumaczyc co 5 minut.
08 czerwca 2013 11:59
tina 100%

A babcia nie lubi Ruskich,wyszkoli mnie jak trza;),chociaż obawiam się,że nie wie kto to Putin,jej pamięc zacięła się 20 lat temu,ale bede jej tłumaczyc co 5 minut.

Odnośnie Putina. Mam tutaj ogrodnika Rosjanina, lekarza zreszta też. Skończyłam u babci czytać książkę Mashy Gessen "Putin człowiek bez twarzy". Autorka obecnie mieszka w Stanach ale wcześniej pracowała jako dziennikarka w Moskwie i nie tylko. Książka jest ciekawa ale dla tych, którzy się tematem interesują rewelacji żadnych nie wnosi. No i porozmawiałam sobie z tym ogrodnikiem, chłop niegłupi ale Putina kocha !! Cholera, Ci Rosjanie !! Następnym razem zapytam go czy Stalina też tak kocha. 
08 czerwca 2013 12:04 / 1 osobie podoba się ten post
Och Andrejka, TY słońce moje !!!
08 czerwca 2013 12:10
Mycha

Odnośnie Putina. Mam tutaj ogrodnika Rosjanina, lekarza zreszta też. Skończyłam u babci czytać książkę Mashy Gessen "Putin człowiek bez twarzy". Autorka obecnie mieszka w Stanach ale wcześniej pracowała jako dziennikarka w Moskwie i nie tylko. Książka jest ciekawa ale dla tych, którzy się tematem interesują rewelacji żadnych nie wnosi. No i porozmawiałam sobie z tym ogrodnikiem, chłop niegłupi ale Putina kocha !! Cholera, Ci Rosjanie !! Następnym razem zapytam go czy Stalina też tak kocha. 

A wiesz co Mycha,kto wie czy nie uzyskałabyś twierdzącej odpowiedzi.Wsród narodów ,na których ciazył jakikolwiek rezim jest sporo osób z zanizonym poczuciem własnej wartosci,którzy nie potrafią samodzielnie mysleć.Potrzebują "prowadzącego",bo są przyzwyczajeni do dyktatury.To własnie niektórzy przywódcy wykorzystują robiac spoleczeństwu pranie mózgu.Tak z Rosjanami jest,jakis syndrom ofiary.Ciekawe czy znajdę PDFa tej ksiązki ,o której piszesz,chetnie bym przeczytała.
08 czerwca 2013 12:17
Też o tym myślałam,może jakis czarny charakter w rodzaju Putina?;)Teraz się bede udzielać,bo neta stacjonarnego tutaj załozyli,po wielkich molestowaniach.
08 czerwca 2013 12:18
Witam dziewczyny,ja nie w temacie,ale wstałam dziś rano o 7 jak zawsze,glowę umyłam,papieroroska zapaliłam,usiadłam do kompa a tam zong,już 8,szybko do dziadków ,faktycznie 8,jhak ja na komórce sprawdzałam godzinę,nie wiem,hi,hi chyba pić nie mogę,ale do okulisty muszę iść,miłej przerwy.