Na wyjeździe

27 czerwca 2013 12:57 / 1 osobie podoba się ten post
barbarella

Mamusię na przesłuchanie :) jak to się robi:) Moja rodzina już nie chce mnie słuchać. Tak na prawdę w domu czeka mnie sporo roboty i wcale nie będzie tak słodko, ale zawsze to u siebie. Już wiem, że wracam tutaj 15 sierpnia i zaraz zacznę odliczanie w drugą stronę. Oj życie, życie żebyś ty d... miało.

Hi,hi,no nie wiem mi szybko leci,pisałam wcześniej,powtarzam sobie po 3 razy kilka razy dziennie,szybko zleci i u mnie leci,hi,hi spróbujcie u mnie działa,pani koordynater przyjechała zapytać dziadków jak się sprawuje,hi,hi chyb nie będzie żle.Tylko dlaczego robi to na mojej przerwie,czas ucieka.
27 czerwca 2013 13:02
efka66

Za godzinę moja córcia ma obronę....

Ewcia,
trzymam kciuki z Tobą...
Musi być dobrze, nasze dziewczyny to zdolniachy.
27 czerwca 2013 14:00 / 1 osobie podoba się ten post
Dziękuję Wam bardzo, no cóż, stalo się, moja Asia to magister pełną gębą. Aż się popłakałam jak z nia rozmawiałam przez telefon. Kiedy broniła licencjata, obiecałam sobie, że na obronę pracy magisterskiej do nie pojadę(do Wrocławia) i zrobię jej niespodziankę. Życie napisało inny scenariusz, szkoda, ale i tak sobie to odbijemy. Dziś nawet dziadek kciuki trzymał:)
27 czerwca 2013 14:05 / 2 osobom podoba się ten post
efka66

Dziękuję Wam bardzo, no cóż, stalo się, moja Asia to magister pełną gębą. Aż się popłakałam jak z nia rozmawiałam przez telefon. Kiedy broniła licencjata, obiecałam sobie, że na obronę pracy magisterskiej do nie pojadę(do Wrocławia) i zrobię jej niespodziankę. Życie napisało inny scenariusz, szkoda, ale i tak sobie to odbijemy. Dziś nawet dziadek kciuki trzymał:)

GRATULACJE!!!!!!!
 
Uściskaj Ją wirtualnie od forumowych kolezanek i kolegów.
27 czerwca 2013 14:07 / 3 osobom podoba się ten post
Efka66 gratulacje i dla Ciebie i dla córki. To piękny dzień. Jedna z piękniejszych nagród za nasze rozłąki, nie bycie razem. Dla takich chwil warto życ :)
27 czerwca 2013 14:09
Efka,bardzo się ciesze i gratuluję Tobie udanej córki ,a Twojej córce mgr przed nazwiskiem.:)
27 czerwca 2013 14:12
Dziękuję, dziękuję Wam....znowu płaczę,ze wzruszenia:)
27 czerwca 2013 14:21
efka66

Dziękuję, dziękuję Wam....znowu płaczę,ze wzruszenia:)

Mam nadzieję,że ja też będę płakać z takiego samego powodu co Ty za 5 lat...he,he
27 czerwca 2013 14:25
Gratulacje Efka,musisz być dumna z córki,u mnie już po inspekcji,hi,hi wypadła w miarę dobrze,tylko się dowiedziałam że dziadkowi nie smakują moje obiadki hi,hi jestem tu już 3 raz i do tej pory się nie skrżył,dobrze że to jeszcze 3 dni i odpocznę w domku,bo już jestem zmęczona psychicznie i wreszcie przestało padać zobaczymy jak dłógo.
27 czerwca 2013 14:29 / 1 osobie podoba się ten post
efka66

Dziękuję Wam bardzo, no cóż, stalo się, moja Asia to magister pełną gębą. Aż się popłakałam jak z nia rozmawiałam przez telefon. Kiedy broniła licencjata, obiecałam sobie, że na obronę pracy magisterskiej do nie pojadę(do Wrocławia) i zrobię jej niespodziankę. Życie napisało inny scenariusz, szkoda, ale i tak sobie to odbijemy. Dziś nawet dziadek kciuki trzymał:)

Gratulacje!!!! Moja Asia 15 lipca ma obronę :) Tak samo mają na imię :)))
27 czerwca 2013 14:33 / 2 osobom podoba się ten post
efka66

Dziękuję Wam bardzo, no cóż, stalo się, moja Asia to magister pełną gębą. Aż się popłakałam jak z nia rozmawiałam przez telefon. Kiedy broniła licencjata, obiecałam sobie, że na obronę pracy magisterskiej do nie pojadę(do Wrocławia) i zrobię jej niespodziankę. Życie napisało inny scenariusz, szkoda, ale i tak sobie to odbijemy. Dziś nawet dziadek kciuki trzymał:)

Effka , moje gratulacje !. Jej mgr to też i Twój wkład - ciesz się dziś z całego serca ! Gdy nasze dzieci są szczęśliwe , my jestesmy dwa razy bardziej !
27 czerwca 2013 14:35
ivanilia40

Mam nadzieję,że ja też będę płakać z takiego samego powodu co Ty za 5 lat...he,he

Mnie też to czeka,
może za 2 lub 3 lata.
Moja skończyła licencjat z kandydatem na zięcia w zeszłym roku,
teraz chcą zacząć magisterkę w Dublinie.
Są ambitni, to im się uda...
27 czerwca 2013 14:41
scarlet

Mnie też to czeka,
może za 2 lub 3 lata.
Moja skończyła licencjat z kandydatem na zięcia w zeszłym roku,
teraz chcą zacząć magisterkę w Dublinie.
Są ambitni, to im się uda...

Wiesz Skarlet,udane dzieci to największe szczęście na świecie,a jak jest jeszcze kochany pies,to już pełnia szczęścia.:)
Ja też bardzo tęsknię za moimi dziewczynami( suczką i córką),ale ten niemiecki piesek łagodzi tą tęsknotę ,faktycznie jest mi łatwiej.
Jak rozmawiam z córką,to najpierw pytam o sunię,nie jadła tylko 3 dni,teraz już rozrabia :).A dziecko radzi sobie doskonale,nawet zaczęła sama gotować! Wcześniej przypalała wodę na herbatę hi,hi
Wiedziałam,że taka szkoła życia jej się przyda,wyjdzie jej to na dobre.
27 czerwca 2013 14:45
efka66

Dziękuję Wam bardzo, no cóż, stalo się, moja Asia to magister pełną gębą. Aż się popłakałam jak z nia rozmawiałam przez telefon. Kiedy broniła licencjata, obiecałam sobie, że na obronę pracy magisterskiej do nie pojadę(do Wrocławia) i zrobię jej niespodziankę. Życie napisało inny scenariusz, szkoda, ale i tak sobie to odbijemy. Dziś nawet dziadek kciuki trzymał:)

Gratulacje Ewcia zrobisz niespodzianke innym razem corka tez bedzie szczesliwa taki nasz los nie zawsze mozna wszysko zaplanowac jeszcze raz gratulacje dla ciebie za taka corke dla corki za wytrwałos w nauce!!!!:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
27 czerwca 2013 14:46 / 4 osobom podoba się ten post
Przeżyłam to 2 lata temu - nie obronę bo na medycynie nie pisze się pracy magisterskiej ale uroczyste wręczenie dyplomu i przysięgę Hipokratesa . Nigdy tego nie zapomnę - każdy z prawie 2oo absolwentów imiennie wyczytany , z tytułem lekarz medycyny przed nazwiskiem. I tę radość na twarzach rodzin - pamiętam taką starszą panią , w chusteczce na głowie , jej łzy ale i dumę w oczach i te parę kwiatkow , które miała dla wnuczki. A każdy kilometr drogi ode mnie do Białegostoku przeżywałam bardziej niż najpiękniejszą podróż .