Na wyjeździe

07 maja 2013 10:22 / 1 osobie podoba się ten post
Witam serdecznie caaaaale opiekunkowo.U mnie pochmurno ale cieplo,takze o opalaniu mowy nie ma.Wczoraj polezalam za to prawie 2 godzinki na lezaczku.Dziasiaj przy sniadaniu poznalam kolejna strone Frau(ile stron wlasciwie ma czlowiek? hihihi) jak jemy sniadanie(wlasciwie celebrujemy),siedzimy tak,ze dziadkowi slonce w oczy swieci,wiec ja dlugo nie myslac,spuscilam troche rolete.... przychodz frau i mowi,ze szkoda tak sie przed sloncem chowac i ciach rolete do gory,a dziadkowi.....przyniosla przeciwsloneczne okulary!!!!!! i tak oto dziadek konsumowal swoje tosty z talerzyka ustawionego kwiatkiem do dolu hahahaha a ja sobie zawsze,do sniadania klade rzodkiewke albo liscie salaty albo ogorka itp. dzisiaj zrobilam sobie kanapki z salata,komentarz Frau: ale smieszne sniadanie!!!!
07 maja 2013 10:26
Andrea -   www.e-podroznik.pl
tam jest to czego szukasz:)
07 maja 2013 10:29 / 1 osobie podoba się ten post
Dorothea rożne są przyzwyczajenia tych naszych podopiecznych na mnie sie babcia obrazila ze jej wodę ze szparagów wylalam a były dwa garki wody więc sobie myśle po co w garach ma stać i z jednego wylalam jakie było poruszenie do dziś nie moze zapomnieć a mam szalona babcie która ma 82 lata i jezdzi jeszcze sama samochodem i to bez okularów ,nie wiem czy spotkalyscie sie z demencja z ostra nadpobudliwoscia cos takiego jak u dzieci ADHD nie moze ta babcia w miejscu usiedziec hi hi
07 maja 2013 10:39 / 2 osobom podoba się ten post
No właśnie!Jesli coś mi w tej robocie przeszkadza to te wspólne posiłki.Czasem wolałbym zjeśc w samotności ,bez wiecznych komentarzy a to za malo jem ,a to za dużo ,a to szynka na śniadanie -kto to widział?!A to podaj gazetę a to odłóż,a kwiatka przestaw... wiecznie jakieś uwagi:)I jeszcze na dokąłdkę co minutę bekanie...........albo sążniste bąki.....................
07 maja 2013 10:41 / 1 osobie podoba się ten post
annaM

Mycha pewnie w domu to czas całkiem inaczej leci.Wracasz do tych wrzeszczących papug?

Nie, nie wracam tam. Nie dam rady z papużkami. Jade w inne miejsce. 
 
Kasiu !! Nic złęgo nie miałam na mysli. Tylko to, że miło będzie Twój głosik usłyszeć. 
07 maja 2013 10:42 / 1 osobie podoba się ten post
Wlasnie,ja nie moge sie nadziwic,jak widze starszych ludzi prowadzacych samochod.Pewnego razu bylam na zkupach,wysiadam z samochodu i wlasnym oczom nie wierzylam:-O Podjechal samochod,kobieta za kierownica,lat ok.90.Zaparkowala jakos tak ukosnie.Wysiadla z samochodu,ledwo sie trzymajac na nogach,trzesla sie jak osika,okulary 2 denka od sloika.Jej pasazerka,mlodsza tak na moje oko ze 40 lat,ruchliwa babeczka,podbiegla do bagaznika ,wyciagnela rollator,podjechala z nim do Pani starszej(kierowcy).Mine mialm dziwna,bo kolezanka do mnie mowi..
-Tutaj ,to normalka..
Tylko ja mam pytanie.Jakie jest tutaj w DE prawo,ze dopuszcza tak starym,schorowanym osobom prowadzic samochod?Tacy ludzie przeciez,stwarzaja duze niebespieczenstwo na drodze,nie reaguja szybko i zdecydowanie,wiec nie moge sie nadziwic?
07 maja 2013 10:45
Nie wiem czy to prawda jest ale mój wujek/77/ co tu mieszka opowiadał,że dopóki nie ma taki stary kierowca kontroli ,takiej zwyczajnej ,rutynowej na drodze to jeździ póki może -ale jak go skontrolują to musi przejść badania,żeby dalej móc jeździć.
07 maja 2013 10:49
Witam Opiekunkowo!
Dzionek pochmurny i deszczowy, oby szybko zleciał...
z mojej Panny nogą źle, pielęgniarka widzę, że bardzo zaniepokojona i nie ma pomysłu co robić dalej... będzie poważnie rozmawiać z córką i ja chyba też wtrącę swoje trzy grosze... Na dziś przełożyłsm sobie sprzątanie i nie wiem, jak się będzie czuła po południu, czy w ogóle iść... wczoraj dostała turbodoładowania i latała z papierami i porządkowała, więc może jej się po południu poprawi, jak łynie odpowiednią dawkę przeciwbólowych...

Widzisz Berlinka z bułą się udało... już z górki do domciu!

No dobra zaczynam swój trening... trzeba spalić trochę kalorii, które przed ostatnie dni zjadłam... niestety z nerwów włącza mi się odkurzacz i zaczęłam znowu podżerać... w taki sposób to ja chyba nie schudnę... masakra!!! :((((((

Miłego dzionka życzę Wszystkim!
07 maja 2013 10:51 / 2 osobom podoba się ten post
No a juz myslalam,ze te posilki to tylko u mnie takie dziwne hahaahah ja juz sie tym nie przejmuje co ona tam pieprzy tylko mowie: NO JA TAK JEM- usmiecham sie i jem dalej.Jak bym zaczela dyskusje to jeszcze gorzej a tak? nauczylam sie juz,ze lepiej przemilczec lub przytaknac,mam przynajmniej swiety spokoj a Frau czuje sie dowartosciowana,ze ma racje hihihi.Nie jest szkodliwa,krzywdy mi nie robi,jak chce sie opalac to pomoze jeszcze legowisko przygotowac i podusie przyniesie hihi takze pozwalam jej zeby "MIALA RACJE" a ja mam spokoj....
07 maja 2013 10:55
ja wczoraj lezakowałam, ale tylko pol godziny na sloncu, starsznie goraco bylo, pozniej w cieniu siedzialam, dzisiaj pochmurno slonca cos nie widać, znowu mi po poludniu zabieraja babke;-)
07 maja 2013 11:03
kasia63

Nie wiem czy to prawda jest ale mój wujek/77/ co tu mieszka opowiadał,że dopóki nie ma taki stary kierowca kontroli ,takiej zwyczajnej ,rutynowej na drodze to jeździ póki może -ale jak go skontrolują to musi przejść badania,żeby dalej móc jeździć.

Ja znowu slyszalam,ze dopuki nie spowoduje wypadku,to moze jezdzic ,a jezdzic.No ok,ale jak spowoduje wypadek i zgina ludzie?Toz to prawie jak pijany kierowca?Wydaje mi sie ,ze juz po 65 roku zycia powinny byc conajmniej specjalne badania dla kierowcow ,ktore sie powinny powtarzac co pol roku.Skoro taki czlowiek idzie na zasluzona emeryture,to z biegu powinien miec kontrole co do prowadzenia samochodu.Moze  nie mam racji,ale ja to nie moge normalnie na ,to patrzec.A jakie prawo jest u nas w Polsce?U  nas w kraju,takich dziadziusiow malo sie widzi za kierownica,bo i tak ich emerytura jest glodowa,wiec poprostu nie stac Ich na utrzymanie samochodu.
07 maja 2013 11:46 / 2 osobom podoba się ten post
Mój hrabia z parkinsonem ponoć jeszcze w ubiegłym roku jeździł samochodem. Doszło do wypadku więc zabrano mu prawo jazdy. Ale pewnie gdyby nie było wypadku to jeździłby do dziś. To jest tutaj przerażające. W Polsce są starsi ludzie, którzy maja samochody, ale mają rozsądne dzieci, które im tłumaczą, że jest taki wiek, w którym już nie powinno sie pewnych czynności wykonywać. Tutaj dzieci są jakoś dziwnie obojętne. Żona hrabiego ma demencję, ale wsiada za kierownicę, jeździ. Jedyne co dzieci zrobić mogły to mnie uprzedziły, żebym nie jeździła z nią bo to niebezpieczne.
A o innych na drodze to już nie myślą? :(

Miłego dnia :)
07 maja 2013 11:54
Ja właśnie powiedziałam ze juz z nią nie wsiade do auta , ale mi nie pozwala prowadzić , oburzyla sie strasznie jak jej powiedziałam ze ja poprowadze obrażona była dwa dni. Hi hi ,
07 maja 2013 12:03 / 1 osobie podoba się ten post
Doris - może ona myśli,że ty z buszu przyjechałaś i nie wiesz co to takiego autko?:)
07 maja 2013 12:06 / 1 osobie podoba się ten post
Dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-O Ja sie tak nie bawie,obrazilam sie na Was:(Mam focha,ja tu plan mialam sie posmazyc,wyszlam na taras i wrocilam zaraz.Wy to chyba mi z zazdrosci,te chmury i deszcz wyslalyscie,ehhhhhhh.
Z tym obrazaniem sie ,to oczywiscie zart:D:D:D:D:D