Przy kolacji ..... Babcia ma spore problemy z połykaniem, więc na naszym stole częstym gościem są wszelakie potrawy z mleka. Dzisiaj był grysik .... Ja zjadłam szybciej i wzięłam się szybko za sprzatanie, bo jutro ma dojechać nowa zmywarka. Odwrócona do Babci tyłem słyszę takie słowa: "Jaka ty młodziutka jesteś" Kiwam głową, a po cichu sobie myślę, że dla kogoś, kto ma ponad 80 lat, to większość osób wydaje się być młoda. A za chwilę słyszę: "Albo taka szczuplutka...." No, myślę sobie, to już na pewno nie do mnie.... Odwracam się.... I.... Po skraju talerza Babci spaceruje sobie mała mucha, Babcia się jej przygląda z zaciekawieniem i mówi do mnie:"Ona chyba młoda jest, a nie szczupła, bo apetyt to ma duży..." Dobrze, że nie miałam przed sobą lusterka, bo na widok swojej własnej miny, to chyba bym sama przed sobą uciekła" :-)
