Na wyjeździe

30 września 2012 13:00
Porto to widzę że jakiś dłuższy urlopik. Jedź bezpiecznie i wypoczywaj! Wrzuć jeszcze inne zdjęcia białego pieska. Porto to jedno, a biały piesek jest milusi i na pewno bardzo fotogeniczny.
30 września 2012 13:03
Kasia63 to Ty już chyba manufakturę prowadzisz! Po co jeździć do opieki. Możesz produkować przetwory i z tego żyć.
30 września 2012 15:27
Za oknem jabłka czerwienią się w wysokiej trawie, więc je wybawiłam od zepsucia i właśnie wyjęłam gorącą szarlotkę z bezą i kruszonką. Na gorąco posypałam cukrem pudrem. Kawa w ekspresie się parzy. Bardzo serdecznie zapraszam.
30 września 2012 16:56
Oooo! Kawa to bardzo dobra mysl:) Smigam sobie przyrzadzic :)
30 września 2012 18:11
Kasia63 , hahahaha, tak samo jak ja ! Lasa jestem jak nie wiem na przysmaki Mamusi :)) :P



Janusz_Opiekun, nigdy ale to nigdy nie popre kary smierci. Never !



Andrea, ciesze sie ze dobrze dojechalas :) To nowa stella ???



Emilia, ojej.... . nie zaszalejesz za taka emeryture ...... Happy Birthday To You !



Romanka, Zlotko nie mam natchnienia :( Za to depresje ;//
30 września 2012 20:51
Andrea ale miałaś przygody dobrze, że trafiłaś na miejsce i masz tam fajnie :)

Emilia spóźnione wszystkiego najlepsiejszego!!

Sylwunia fajnie, że się w końcu wyspałaś, oby więcej takich nocy ;)
30 września 2012 21:08
Porto trzymaj sie dojedz szczesliwie i odwiedz nas
30 września 2012 23:44
Kaya - co do kary śmierci- gdyby ci taki zbok zgwałcił i zabił dziecko sama chciałabys ten wyrok wykonać...............Nigdy nie mów nigdy............................
01 października 2012 08:25
Ja też uważam że kara śmierci powinna być. Brak kary śmierci, to przyzwolenie na bezkarność najstraszliwszych zbrodni i przestępstw.
01 października 2012 08:58
Hej, witajcie ! Jeszcze raz dzieki za zyczenia !

Pogoda cos sie spsula... cieplo, ale sloneczka nie ma... Szarawo.

A co do kary smierci: jestem przeciw.

Po pierwsze primo: dla mnie to jest tez mord, tyle, ze w imieniu prawa,

po drugie primo: historia zna przypadki, gdzie po latach wychodzily nowe fakty i sie okazywalo, ze to nie ta osoba.

po trzecie primo: w krajach, gdzie KS jeszcze jest - wcale nie ma to wplywu na ilosc ciezkich przestepstw.

Milo mi sie zaczyna dzien od czytania powiesci, suuper !
01 października 2012 09:36
Jesień, śmierć.....

A ja pierwszy raz w życiu zbierałam orzechy włoskie.

I spełniłam swoje największe życiowe marzenie obecne ze mną od zawsze: byłam w winnicy w czasie dojrzałych winogron - nie do podrobienia.

Wam też życzę spełnienia marzen.
01 października 2012 11:49
Dzień dobry!!! A ja od rana w natłoku zajęć, mój podopieczny od wczoraj źle się czuje... ale jest za uparty i każde moje stwierdzenie, by zadzwonić po lekarza kończy się głośnym "Nein!!!" a ja nie mam sił się z nim kłócić... moje ostatnie 13 dni tutaj chce spędzić w spokoju :))

Wczoraj kupiłam bilet na samolot, to już pewne wylatuje 27.10 o 12.40 z W-wy do Nicei na tydzień, już nie mogę się doczekać...choć bardzo się boję, bo pierwszy raz będę lecieć samolotem... ale strach to nic w porównianiu do 32 godz, które musiałabym spędzić jadąc tam autobusem... :D

2 miesiące rozłąki... ale już niedługo... miłego dnia :*
01 października 2012 12:19
Emilia - kara śmierci tylko w przypadkach w 100% weryfikowalnych. Seryjny morderca, który się przyznał do winy, to już chyba nie pozostawia wątpliwości. A nie tak jak ten facet z artykułu, który dał Janusz. Gwałcił i mordował młodych chłopaków, a teraz sobie wychodzi po 25 latach jakby nigdy nic, z czystym kontem. Zabije znowu kogoś i co powiesz? Zginie kolejna niewinna osoba, a jakby była kara śmierci, to zwyrodnialca już by nie było i ta osoba mogłaby dalej żyć. Moim zdaniem prawo chroni przestępców w wielu przypadkach, a nie osoby niewinne i to jest nienormalne.
01 października 2012 12:20
Oj Andrea pisałam już kilka razy Postawiłam sobie za punkt honoru wytrwać w pracy jak najdłużej. Ale mój limit już się kończy. Czas na zmiany i na mały wypoczynek.
01 października 2012 12:31
Witam wszystkich co do kary smierci ja jestem za a jesli nie ma takiej kary to odsiadka do konca zycia i za smierc czlowieka ogolnie to ja bym wsadzila do wiezienia o zaostrzonym rygoze to nie powinno tak byc ze po paru latach sa tacy na wolnosci i w swoim zyciu 2-3 odsiadki odbebni i zabija znowu taki czlowiek nie powinien chodzic wsrod lodzi to juz podczlowiek.Benita zazdroszcze , Sylwunia fajnie ze juz myslisz o wyjezdzie czas ci szybciej minie a jak widze plany juz ulozone .Ja nie mam pogody to tak nie jest za ciekawie czeka mie dzien w domku chociaz wczoraj babcie wyciagnelam na spacerek i byla ogolnie zadowolona .wczoraj tez poznalam nowa polke u mie na mszy i w ten sposob mam tu sie z kim spotkac i pogadac.Dziewczyna w moim wieku wiec i dzieci mamy w tym samym wieku temat wspolny jjest.,Ale dalej twierdze ze spolecznosc polska reki sobie nie podaje i wrecz na takich mszach ppatrza na siebie bykiem a juz jak wiedza przyjezdna a nie mieszkajaca na stale to makabra podsumowujac to w kosciele nie warto znajomosci zaczynac to chyba lepiej przez nasze forum. pozdrawiam