Ale se roboty narobilam,klne teraz jak szewc.Nudno tu,to se roboty poszukalam,u babci firany to nie prane chyba od II wojny swiatowej,wiec sobie wymyslilam popiore. Zaczelam sciagac,a tam srobki,jakies blokady,qrwa..Jedna czesc juz sie pierze,ale z druha walcze zeby zciagnac te cholerna firanki,az mi rece zemndlaly,ja sie pytam,po co ci niemcy tak se robote utrudniaja;Masakra to jakas.Ja zawsze powtarzam NADGORLIWOSC WIEKSZA OD FASZYZMU i co....................... Sama ciagle popelniem ten blad,zaraz mnie krew zaleje.