Na wyjeździe

04 listopada 2012 20:02
Moja mama ma raka . Zycze wszystkiego dobrego.

04 listopada 2012 20:33
Fiber badz dzielna chocby dla coreczki napewno bedzie wszystko ok jestesmy z toba trzymaj sie pozdrawiam
04 listopada 2012 21:06
JESTEŚCIE NIEPOWTARZALNE I BARDZO ŻYCZLIWE!!! DZIĘKUJĘ ŻE WAS MAM !!
04 listopada 2012 21:12
Fiber,a ja Ci mowie,ze bedzie dobrze,a wigile spedzisz z Najblizszymi,jestesmy Wszystkie z Taba
04 listopada 2012 21:22
DZIĘKI BARDZO - JESTEM CODZIENNIE NA PORTALU ALE NIGDY NIE WIEM CO MAM PISAĆ - JESTEŚCIE SZCZERE - BĘDĘ PISAĆ STALE !!! CAŁUJE WAS ( BEZ PODTEKSTÓW ) !!

04 listopada 2012 21:38
Fiber, i ja tez trzymam mocno kciuki! Kto jak kto, ale my opiekunki jestesmy hardcorowe babki i ze wszystkim damy sobie rade! :) Buziaki :***
04 listopada 2012 21:53
ja sie przylaczam i podpisuje pod tym:)
04 listopada 2012 22:04
Dopisuje sie, nam NIC nie straszne - nawet Kaya !
04 listopada 2012 22:39
Nawet Kaya ;)
04 listopada 2012 22:40
Do Gosiek i do Fiber!

Jestem przykładem, że z rakiem się wygrywa - podczas kontrolnej mammografii znaleziono u mnie skupisko mikrozwapnień. Tylko 20% jest złośliwych. Ja jednak miałam pecha...ale również sporo szczęścia w tym nieszczęściu - moją chorobę wykryto w pierwszym stadium, wycięto to "złe", poprawiono 7 tygodniami radioterapii. W grudniu minie 6 lat...Jestem pod stałą kontrolą - pewnie, że się boję ilekroć zbliża się kolejny termin wizyty w szpitalu...ale zawsze sobie tłumaczę, że jeśli "coś" znajdą - to będzie to jeszcze malutkie i znowu "dam radę".

Twoja mama Gosiek - da radę! Z Tobą Fiber też będzie wszystko OK. Głowy do góry!
04 listopada 2012 23:13
Fiber, trzymaj sie ja już jestem 4,5 roku po operacji, co nas nie zabije to nas wzmocni, przy dzisiejszym postepie w medycynie i na czasie, wszystko mozna wyleczyć, ale musisz być pozytywnie do tego wszystkiego nastawiona, ja na obchodzie bedąc w szpitalu tuż przed operacja powiedziałam lekarzowi żeby wygonił ze mnie tego niechcianego lokatora, wiesz jaki byl śmiech na sali????, glowa do góry a wzystko bedzie okey, trzymam kciuki, musisz być silna bo przy tobie twoja rodzina też choruje , przeżywa to wszystko razem z toba, więc????, zwycięzaj dla córki, pozdrawiam,,,))))
05 listopada 2012 08:04
spytaj, gdy są, czy możesz się przewietrzyć i wyjdź, albo chociaż do swego pokoju lub miejsca, gdzie ich nie usłyszysz. Jeśli Cię lubią, to się zgodzą, dodaj że jesteś typem samotnika. Powinno pomóc.
Fiber, chyba Ci lżej na duchu po tylu miłych wpisach, co?
MODERATORZE! w naszej powieści dwa ostatnie wpisy są z długimi przerwami, chyba Gruba Bella chce nam proces twórczy utrudnić! Można coś z tym zrobić?
05 listopada 2012 09:35
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!Fiber,życzę zdrowia i pogody ducha,trzeba być zawsze dobrej myśli,bedzie dobrze!
05 listopada 2012 11:45
Jasne Romana człowiekowi aż wraca radość życia jak się słyszy tyle miłych słów !!! pozdrawiam wszystkich serdecznie !!!
05 listopada 2012 16:46
witam wszystkich , fiber oglądnęłam cały film i muszę powiedzieć ze mam podobnie z tym ze nie muszę dzwigać bo jest lift do dyspozycji , no i prawą ręką trochę rusza i pisze na klawiaturze , a cała reszta jak w filmie )