Na wyjeździe

05 listopada 2012 17:07
rok temu, gdy kazano mi się zgłosić ma powtórną mammografię, poznałam u koleżanki( w DE) piekna kobietę, zrobiła na mnie wrażenie bo była ładnie, modnie ubrana, na głowie zamotany jakiś turban miała. gadałyśmy o wszystkim i niczym, wkońcu podzieliłam się z nią moimi obawami. Okazało sie, że jest po mastektomii obu piersi, a ten turban na głowie to dlatego, że po chemii straciła włosy! Nigdy wczesniej nie poznałam tak pogodnej, pełnej optymizmu osoby. Kontakt z nia sprawił, ze 1,5 miesiąca oczekiwania na powtórne badanie nie był już taki trudny!

A tak nawiasem mówiąc: DZIEWCZYNY!!!! badajcie piersi! ja wiem, że dopiero po 50tce jest to bezpłatne co dwa lata, ale lepiej zapobiegać....
05 listopada 2012 17:57
Na ten program co to jest jakoś tam reklamowany po przychodniach to i owszem, dopiero po 50tce, ja jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie, bo w mojej rodzinie było bardzo dużo przypadków wszelkiej maści nowotworów, więc zapisuję się na wszystkie programy profilaktyczne jakie się da, i nie wiem jak jest w innych miastach, ale we Wrocławiu Centrum Onkologii na pl. Hirszfelda mają swój własy program profilaktyczny dotyczący raka piersi, nie mają ograniczeń wiekowych i badania są co roku (mammografia co 2 lata, chyba że jest wskazanie do zrobienia) i jeśli dzieje się coś niepokojącego to można się zgłosić w każdej chwili.
05 listopada 2012 18:03
witam wrocławiankę! Jak tam pomnik Fredy, jeszcze stoi? Na mammografię można iść po 50-tce gdziekolwiek we Wrocku, nie wiem jak w innych miastach.

Alutka, Twoje zdolności rozśmieszania są nieporównywalne z niczym! myślę oczywiście o naszej powieści. Gratuluję wyobraźni!
05 listopada 2012 18:25
Romana! dzięki za uznanie, ale raczej moja wyobraźnia nie "dorasta' twojej! Czytając cię zastanawiam się: skąd się w niej to bierze?????????

Mam nadzieje, że przełoży sie to na tantiemy gdy juz wydamy to dzieło 100lecia:):)
05 listopada 2012 18:35
Moja wyobraźnia obiektywnie nie dorasta Twojej do pięt, jako kulturoznawca potrafię pewne rzeczy docenić, uwierz mi! Co do naszego dzieła 100-lecia, to ja oczyma moje wyobraźni widzę już te spotkania na wizji i fonii z durnymi dziennikarzami - to dopiero będzie przygoda! Temat na kolejny bestseller!
05 listopada 2012 18:50
aleś wizję przede mną roztoczyła...... rozmarzyłam się, bo od dziecka widziałam się na scenie:):). Miałam nawet okazje kilka branżowych imprez poprowadzić, to może wam wstydu nie przyniosę:):), pod warunkiem, że gęby nie otworzę, bo jak wiesz ... Szymborska to ja nie jestem:):) i język poetycki jest mi obcy:)
05 listopada 2012 18:54
Zawsze możemy Cię zahipnotyzować... ;)
05 listopada 2012 19:00
Witam, czy pomink stoi to nie wiem w Rynku nie często bywam - mieszkam na partynicach, po 50tce można zrobić mammografię za darmo w każdym mieście, ale przed nie bardzo bo program młodszych nie uwzględnia i na ogół tzeba płacić, a ja mam trochę mniej i od kilku lat właśnie na Hirszfelda chodzę bezpłatnie
05 listopada 2012 19:16
Andrea, opiekun nie będzie z Zachodu, tylko z Senegalu, ślicznie zbudowany Murzyn, który dla pieniędzy zrobi dużo, dla sławnych i bogatych starszych pań....

Bonia, ja mieszkam koło Ołtaszyńskiej , to bardzo blisko Ciebie. Popatrz, jak to się człowiek z człowiekiem zejdzie!
05 listopada 2012 19:30
hm, sięgnij wyobraźnią głębiej, koleżanko....
05 listopada 2012 19:54
Blisko, tylko ja mieszkam na drugim końcu Partynic, koło parku klecińskiego, dopiero jak się tam wprowadziłam jakieś 6 lat temu to się dowiedziałam, że to partynice mimo, że całe życie mieszkałam na krzykach.
05 listopada 2012 20:01
j za opiekuna moge wziac tego z filmu Nietykalni-wlasnie obejrzalam!!-tylko zeby na mnie lecial haha

Dziewczyny-a ktora mieszka blizej mnie??wielkopolsa??
05 listopada 2012 20:36
To moje najwieksze marzenie ;>>>
05 listopada 2012 21:36
wszystko przed nami , anna ja jestem z lubuskiego Sulechów-Zielona Góra często jestem w Poznaniu,

ja tez obejrzałam Nietykalnych juz pisałam do fiber ze mam tutaj podobną sytuację
05 listopada 2012 22:00
No to nie masz latwo.praca ciezka-ps.tez tak piratujesz autem hehe:)

Ja w Poznaniu bylam moze z 10 razy-przewaznie szpitale,jezdzilam tam z synem,a ostatnio we wrzesniu z tata na kontrol-22lipca mial wycinanego raka-niestety usuneli mu oko..ale zyje.

Moj maz spedzil prawie 2lata w Poznaniu.Malta,Browaritd-budowa-pracowal tam na delegacji.A jak bylas w Poznaniu to najwiekszy hotel-Andersja-mam tam zdjecia na basenia,bylam w srodku jeszcze przed pierwszymi goscmi-na imprezie dla pracownikow stawiajacych ten hotel,min.moj maz.